Jarzy pisze: ↑niedziela 23 maja 2021, 00:48
@Lucas Rozważ piskorki Oblonga. Są dużo bardziej widoczne niż Kuhle. Te drugie to jakieś takie wstydliwe.
powiem szczerze że ja nie narzekam na te moje. Jestem zdania że dopóki mają się gdzie schować i mają w miarę ciemne podłoże plus nieco roślin wokół których mogą się oplatać to widzę je częściej niż otoski czy neonki. A do tego są bardziej ruchliwe. W zasadzie w każdej chwili kiedy podchodzę do akwarium bez trudu znajdę przynajmniej jednego. Inna sprawa ze bardzo ciężko zrobić im czasami zdjęcie bo jak nie mają momentu że "są kwiatkiem albo częścią jakiejś łodyżki / dekoracji" to ciężko uchwycić moment bezruchu - nieustannie się poruszają.
+ gdy zgaśnie światło w akwarium, a poza akwarium świeci się światło mniejsze w kuchni bo coś zmywam etc. To można zauwazyć że pływają całą gromadką wzdłuż akwarium. Może to też kwestia obsady, że największym drapieżnikiem jest neonek
?
Z obserwacji dodatkowych, jak przeniosłem sporo ozdób i kryjówek do nowego akwarium zachowanie cierniooczków zdecydowanie się zmieniło - stały się przestraszone, nerwowe i niechętne do jedzenia.
eva pisze: ↑niedziela 23 maja 2021, 08:03
@Lucas Piskorki bardzo chciałam mieć i ciągle chcę, ale mam za małe akwaria. Świetne Węże z nich są
w 54L - 60x30 trzymałem je dość długo i wydaje mi się że są to dla nich warunki dobre. Wiadomo że większe akwarium pewnie sprawiłoby im więcej frajdy - ale te same zachowania - pływanie od szyby do szyby, w górę i w dół - obserwuje tak samo w większym akwarium. Z pewnością nie umieściłbym ich w akwarium bez pokrywy - w nocy i za dnia potrafią się przemieszczać niczym torpedy. Obgryzają czasami dolne części roślinek ale jak zauważyłem - tylko takie których kondycja pozostawia nieco do życzenia. Za młodu miałem je nawet w jeszcze nieco mniejszym akwarium i niestety miałem tylko dwie sztuki - ale żył w zasadzie do samego końca - kilka lat (tyle ile tam miałem akwarium przed oddaniem).
W momencie kiedy w mniejszym akwarium dostały piasek zauważyłem u nich wcześniej niezaobserwowane zachowanie tj. przerzucały piasek przez skrzela. To razem z zachowaniem kirysków przekonało mnie do pójścia "na całość" w piasek. Czasami mam wrażenie że kiedy nie szukają pokarmu to trzymają "ławicę" lepiej niż neonki.
Z zachowań są podobne trochę do babek tęczowych - mają swoje ulubione miejsca i roślinki - tak jak babki mają swoje kamienie.
Dokupiłem niedawno 2 sztuki do tej trójki - takie maluszki. I o ile przez 2 dni już myślałem że eksperyment skończy się klęską, o tyle później zauważyłem że były sobie w kryjówkach w których były większe piskorki. Przez parę następnych dni nabywały śmiałości a teraz - pływają już samodzielnie, jak inne cierniooczki. Jak były mniejsze zauważyłem kilka razy że nawet jak znalazły pokarm, to jeżeli był zbyt duży to go nie ruszały - rozwiązaniem było kruszenie na mniejsze i podawanie połamanych drobno tabletek.
W głównej mierze to cierniooczki spowodowały że do głównego akwarium przeniosłem taką piramidkę z rurek dla krewetek - kierowany obserwacjami że im więcej kryjówek zwierzaczki mają tym lepiej się czują.
Także reasumując - do Twojego 54L bym rekomendował dopóki będzie w nim nieco kryjówek - w moim wypadku nie wpłynęło to długofalowo na to, że nie wychodziły, ale na to, że czuły się pewniej jak miały gdzie się schować w razie gorszej chwili / wymiany wody / manewrów w akwarium