[160L] Szybko płynące wody Azji...

Nasze aranżacje oraz ich mieszkańcy.
Limak86
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
3
Has thanked: 10 times
Been thanked: 130 times

Witam,
W poniższym wątku zacznę od "odzysku" tych moich postów które się zachowały. Dlatego kilka najbliższych postów to nie będzie nic nowego dla stałych forumowiczów, ale skoro mam możliwość wstawić to co się "spaliło na serwerach" to postanowiłem to wstawiać póki nie dojdę do obecnego stanu zbiornika :) No to lecimy...

W styczniu 2020 roku moja 160tka przeszła transformację...zebrałem się do przerobienia mojej 160 litrowej Tanganiki na akwarium w stylu azjatyckiego strumienia czy coś w tym typie, czyli troszkę bardziej wyraźny nurt i gatunki, którym takie warunki odpowiadają lub wręcz są dla nich niezbędne.
Zbierałem się do realizacji tego małego akwarystycznego marzenia dłuższy czas (bo szkoda mi było mojej kochanej Tanganiki) aż się zebrałem...

Na takie akwarium a'la strumień naszło mnie już dawno po obejrzeniu kilku takich zbiorników, m.in. kolegi @Psyho , @Frosch czy też tych prezentowanych przez forum wawarium na WDA. A nachodziło mnie tym bardziej, że już od dawna miałem gatunki lubiące takie klimaty, ale trzymałem je w warunkach nieco odbiegających od optymalnych. Dlatego po niewielkich redukcjach w obsadach zamieniłem obsadami dotychczasową 160L Tanganikę z 84L LowTechową Azją.
Nie miałem aspiracji, by było to akwarium biotopowe, chciałem po prostu stworzyć warunki odpowiednie dla posiadanych ryb - woda dobrze natleniona, płynąca szybszym nurtem, kamienne dno dające dużo miejsca na osiadanie glonów - główne miejsce żerowania większości planowanych ryb.

Kilka informacji technicznych na moment zakładania zbiornika:
Akwarium: standardowe 100x40x40
Oświetlenie: stara pokrywa ze świetlówkami 2x39W T5 oraz 2x30W T8 - na początek dałem 1x39W z przodu i 1x30W z tyłu.
Ogrzewanie: brak - zbędne przy tych gatunkach.
Filtracja:
- Aquel circulator 1500 a zatem 1500L/H
- jakaś chińska głowica 1000L/H
- JBL e900 (wysłużony ale sprawny) - może z 600L/H
- Narożny filtr hamburski stanowiący prefiltr za którym ukryłem "zasysy" do wszystkich 3 powyższych filtrów.

Poniżej kilka fotek z tworzenia systemu:
- przygotowanie wsporników pod hamburga
IMG_0259.JPG
- przymiarka układu filtracji, coś na wzór tzw. "river manifold"
IMG_0261.JPG
Niestety okazało się, że zamontowanie głowicy na tylnej szybie i wykierowanie wylotu wyraźnie zmniejsza przepływ. Dlatego ostatecznie zamontowałem ją na bocznej szybie z wylotem bezpośrednio wzdłuż zbiornika. Po dalszych testach wyszło mi, że jednak jedna głowica to za mało o tyle, że daje za wąski strumień, dlatego dodałem bliżej przedniej szyby tę drugą mniejszą (bo miałem na stanie nie używaną) i dorobiłem dla niej drugi niezależny układ zasysający prowadzący do hamburga.
Tak więc obie głowice zamontowane są na bocznej szybkie w odstępie ok 10cm. Do tego deszczownica z JBLa dmucha sobie w wyższej partii zbiornika.

Wystrój miał być prosty - głowice przysłonięte kamieniami/korzeniami, korzenie ułożone tak żeby przypominały większą gałąź zwaloną do wody, kilka większych kamieni i różnej wielkości żwir i otoczaki jako podłoże. Jako rośliny - mikrozorium ze starego zbiornika...i na początek tyle.

Tak się to prezentowało po przymiarkach wstępnych (wybaczcie pochlapane szyby i tylko połowę wody, fotka na szybko w trakcie pracy) - szczerze mówiąc nie prezentowało się to najlepiej, nie byłem zadowolony...:
IMG_0264.JPG
Jak widać głowice w miarę nie rzucają się w oczy, chociaż zawsze można by lepiej je ukryć
IMG_0265.JPG
Kolejny etap to będzie dodanie podłoża, wsadzenie roślin i detaling :)
W kuble dojrzałe złoże filtracyjne, więc bez zbędnych ceregieli posiadana już obsada z 84L przeskoczyła tam od razu.
A cała reszta trafiała tam stopniowo przez ostatni rok... ale o tym w kolejnych wpisach ;)
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Szybko płynące wody Azji...
[160L] Mała rafa...
boro1
Posty: 820
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 12:22
3
Lokalizacja: Błonie
Has thanked: 37 times
Been thanked: 42 times
Wiek: 48

@Limak86 czekamy na następne wpisy :)
Limak86
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
3
Has thanked: 10 times
Been thanked: 130 times

Nie minęło dużo czasu od wstępnych prac a skończyłem akwarium. Mimo początkowych wątpliwości musiałem przyznać, że całkiem nieźle wyszło jak nieskromnie muszę przyznać ;)
Po prawej stronie wśród korzeni i kamieni jest mnóstwo zakamarków i miejsc do ukrycia i odpoczynku. Prąd wydawał mi się wystarczający, nie był może tak mocny jak mógłby być w tego rodzaju akwarium,ale w zupełności wystarcza dla stworzenia namiastki płynących wód :)

Poniżej zdjęcie jak to akwarium prezentowało się zaraz po założeniu - już razem z obsadą początkową przeniesioną z poprzedniego szkiełka.
IMG_0287.JPG
Otoczaki większe są pozyskane z natury z jakiejś sterty leżącej przy polu uprawnym, a mniejsze mi zostały po wysypywaniu donic na tarasie...

Miało być prosto bo wystrój ma być tłem dla zwierząt, które dla mnie są priorytetem. Z drugiej strony taki wystrój wydawał mi się najpraktyczniejszy dla ryb, które mają tam mieszkać - dużo gładkich przestrzeni do przysysania dla "przyssawkowych" gatunków i szczelin między kamieniami do szperania przez krewetki i piskorki.

Mała sesja z aparatem wieczorową porą... troszkę spamu z fotkami mieszkańców mojego "strumyka" w momencie jego założenia.

1) Krewetki filtrujące - Atyopsis moluccensis.
Bardzo pocieszne stworzenia mogące dorastać do 8-9 cm. Na zdjęciach nawet udało się uchwycić jak rozkładają swoje "wachlarze" i łapią drobiny pokarmu pływające w wodzie. Bardzo lubią silny nurt i często ustawiają się w najsilniejszych jego okolicach.
IMG_0289.JPG
IMG_0310.JPG
2) Popularne i lubiane krewetki Red cherry itp, nawet nie wiem co to za gradacja...
Ale podoba mi się ich kontrastująca czerwień wśród kamieni, korzeni i liści microsorium.
IMG_0297.JPG
3) Stiphodon ornatus - znany u nas jako babka tęczowa. Ryba niesamowita, bardzo ciekawa w wyglądzie i zachowaniu. Samce piękne, różnorodnie ubarwione w obrębie swojego gatunku. Postaram się kiedyś uchwycić moment jak stroszą płetwy... fantastyczny widok tych ogromnych płetw na grzbiecie to coś co trzeba zobaczyć [EDIT: kilka miesięcy później mi się udało, fotki będą w stosownym czasie ;) ]
IMG_0312.JPG
A niżej z kolei samice. Ubarwione zupełnie inaczej - skromniej, ale także wnoszące wiele urozmaicenia w mozaikę barw, wzorów i kształtów jakie chcę posiadać w tym akwarium.
IMG_0337.JPG
4) Przylga chińska zwana cudaczkiem... a tak na prawdę Sewellia lineolata. Ryba ciekawa i nietypowa, chyba każdy kojarzy tego dziwoląga przypominającego płaszczkę :)
Gatunek szalenie dynamiczny, zawsze aktywny i skory do wygłupów.
Duży bałagan w określaniu odmian, "cudaczkiem" określa się wiele przylg, ale często to inne gatunki.
IMG_0303.JPG
5) Kardynałek chiński - jedna z najdłużej obecnych ryb w akwarystyce i przy tym chyba jedna z najtańszych.
Ale szukając rozpraszaczy do swojego strumyka przejrzałem wiele gatunków, na kilka byłem nawet zdecydowany...
Ale jak zobaczyłem kardynałki w dobrej kondycji i dobranym do nich oświetleniu, to się zachwyciłem. Że też nigdy wcześniej nie dostrzegałem jak ciekawie jest ubarwiona ta ryba, ten płomyk na ogonie i żółte końce płetw robią wrażenie, zwłaszcza podczas pojedynków samców.
Ryba jest bardzo dynamiczna i ciężko zrobić dobre zdjęcie, ale mam nadzieje, że moje nieudolne próby zwrócą również Waszą uwagę na ten, jak sądzę, niedoceniany gatunek.
IMG_0352.JPG
Ciąg dalszy z ewolucji zbiornika i życia mieszkańców nastąpi niebawem... ;)
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Szybko płynące wody Azji...
[160L] Mała rafa...
eva
Posty: 2178
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
3
Lokalizacja: Ochota
Imię: Ewa
Has thanked: 483 times
Been thanked: 166 times

Piękne akwarium. Bardzo fajne zwierzęta i mają super warunki u Ciebie. Kardynałki mnie bardzo ciekawią, ale na razie nie mam przestrzeni na więcej ryb. Czekam na zdjęcia dalsze, do chwili obecnej :)
Awatar użytkownika
Nanakamado
Posty: 155
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 20:27
3
Has thanked: 13 times
Been thanked: 10 times

Akwarium mające odwzorować strumień to także jedno z moich marzeń. Za dużo marzeń, za mało czasu, pieniędzy i miejsca.
Ukraińcy giną również za spokojny sen całej Europy Środkowej, za nasze wartości.
Dlatego piszę: Sława Ukrainie! Sława Bohaterom!
Слава Україні! Героям слава!
Limak86
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
3
Has thanked: 10 times
Been thanked: 130 times

We wrześniu ubiegłego roku (po ok 7 miesiącach działania zbiornika) popełniłem błąd, bo wprowadziłem do akwarium ryby bez kwarantanny (bo akurat 54L akwarium kwarantannowe było zajęte) i niestety przywlokłem jakiegoś pasożyta lub coś podobnego.
W krótkim czasie wysypały się zakupione wtedy ryby, potem popadało nieduże stadko danio choprae (kupione kilka tygodni wcześniej) i pojedyncze kardynałki.
Moja reakcja - intensywna kuracja metronidazolem (ptotocaps M)+bactocaps F, w jej trakcie straciłem jeszcze 2 samice Stiphodon, samiec został sam :( Teoretycznie choroba została wyleczona, ale prawdę mówiąc "coś" w akwarium zostało, bo od tamtej pory co kilka tygodni jakaś rybka postanawia odejść do krainy wiecznych łowów...

No dobrze, teraz troszkę pozytywów oraz kilka fotek.
Poza wspomnianą wyżej chorobą akwarium funkcjonowało dobrze, filtracja się sprawdza. Dość mocne światło najpierw zaowocowało pokryciem kamieni brunatnicami itp. (co wyglądało całkiem w porządku), natomiast potem przeszło w fazę glonów zielonych. Jak na mój gust częściowo oglonione kamienie wyglądają bardzo naturalnie i korzystnie, zwłaszcza ze względu na "tematykę" zbiornika.

- Widok na całe akwarium (wrzesień 2020):
IMG_0493.JPG
- "Cudaczki" - Sewellia lineolata - wspaniałe ryby, w ciągłym ruchu. Jestem ciekaw, czy kiedyś się u mnie rozmnożą. Na pierwszym zdjęciu - największy, dominujący samiec. Na drugim zaś - "Cudaczek w krewetkach" - brzmi jak potrawa w restauracji :P
IMG_0508.JPG
IMG_0513.JPG
- Samotny samiec Stiphodon ornatus...
IMG_0502.JPG
- Krewetka filtrująca - co ciekawe krewetka ta zmienia ubarwienie po każdej wylince, bywa różowa, brązowa, pomarańczowa czy też zielonkawa lub żółtawa (jak na poniższym zdjęciu). Pierwszy raz się spotkałem z takimi zmianami barwy co wylinkę.
IMG_0506.JPG
- Piskorek khula - powinno być 5 sztuk, ale nie potrafię ocenić ile faktycznie żyje, bo są rzadko widoczne. Widzę zwykle 1-2 sztuki jak gdzieś przemykają między kamieniami czy korzeniami.
Może na zdjęciach tego tak nie widać, ale ta aranżacja stworzyła niesamowitą ilość kryjówek gdzie taki gatunek jak piskorek może funkcjonować nie niepokojony przez obserwatora.
IMG_0511.JPG
- Kardynałki chińskie - ruchliwe ryby faktycznie lubiące lekki nurt wody. Na zdjęciu para podczas jednego z bardzo licznych tańców miłosnych. Zdjęcie nie jest najlepszej jakości, ale uznałem że fajnie pokazuje różnicę między samcami (smukłe, z jaśniejszymi płetwami, często chociaż nie zawsze z żółtym kolorem na płetwie grzbietowej) oraz samicami (spasione białe brzuszki, ciemniejsze krótsze płetwy).
IMG_0518.JPG
A tak na koniec jeszcze fotka pokazująca ówczesny widoczek jaki miałem na regał z mojego fotela kiedy wieczorami oglądam telewizję (na drugiej półce jeszcze moja stara mała tanganika ;) )...
IMG_0528.JPG
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Szybko płynące wody Azji...
[160L] Mała rafa...
fazi_poz
Posty: 51
Rejestracja: czwartek 01 kwie 2021, 14:11
2
Imię: Kamil
Has thanked: 1 time
Been thanked: 34 times

Mnie się marzy zdecydowanie taki baniak pod przylgi, ale chyba wtedy już podwójne dno, by nurt wody był realny i przepływ w jedną stronę. Niemniej jednak zawsze lubię oglądac baniaki gdzie zmyślnie sa użyte otoczaki - mają coś w sobie, chyba nawet więcej niż korzenie (do tego dojrzewałem długo :D ). Fajny zbiorniczek.
eva
Posty: 2178
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
3
Lokalizacja: Ochota
Imię: Ewa
Has thanked: 483 times
Been thanked: 166 times

Jak Ci się udawało spokojnie oglądać telewizję z takim widoczkiem obok? ;) Bardzo fajne zdjęcia ryb. Fantastyczny „cudaczek w krewetkach”. Co to za paskudne choróbsko było, że do tej chwili się odzywa. Dziwna historia.
Limak86
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
3
Has thanked: 10 times
Been thanked: 130 times

fazi_poz pisze: czwartek 08 kwie 2021, 07:25 Mnie się marzy zdecydowanie taki baniak pod przylgi, ale chyba wtedy już podwójne dno, by nurt wody był realny i przepływ w jedną stronę. Niemniej jednak zawsze lubię oglądac baniaki gdzie zmyślnie sa użyte otoczaki - mają coś w sobie, chyba nawet więcej niż korzenie (do tego dojrzewałem długo ). Fajny zbiorniczek.
Myślałem o podwójnym dnie, ale po dłuższej analizie wyszło mi, że w tak relatywnie małym a co ważniejsze krótkim akwarium jak moje, to nie ma sensu.
Gdybym miał np. takie akwarium jak Twoje - ze 150-180 cm długości, to bym się pokusił o system z podwójnym dnem.
Tutaj została tylko opcja z "river manifold", wiem że nie jest to idealny układ i nurt nie jest tak liniowy jak mógłby być. Niemniej w akwarium są warunki sprzyjające rybom jakie od dawna chciałem hodować - jest troszkę tego nurtu, woda nieźle natleniona oraz sporo oglonionych powierzchni po których ryby mogą hasać :)
Twoja przychylna opinia o moim akwarium to bardzo duży komplement, dziękuję Kamilu :)
eva pisze: czwartek 08 kwie 2021, 09:06 Jak Ci się udawało spokojnie oglądać telewizję z takim widoczkiem obok? Bardzo fajne zdjęcia ryb. Fantastyczny „cudaczek w krewetkach”. Co to za paskudne choróbsko było, że do tej chwili się odzywa. Dziwna historia.
Nie ukrywam, że oglądanie telewizji nie jest proste (zwłaszcza że obecnie na drugiej półce jest 160L morszczak który mnie nieopisanie fascynuje).
Bardzo często łapię się na tym, że coś oglądam i mój wzrok bezwiednie wędruje na regał... a po "kilku sekundach" się orientuję, że straciłem 5 lub 10 minut z tego, co oglądałem :P
Co do choroby - nie wiem co to za cholera. Objawy są na tyle niespecyficzne, że nie pozwalają mi zdiagnozować cóż to jest.
Zakupione ryby padły w 2 tygodnie po zakupie. Natomiast to co "pozostało" w akwarium nie daje wczesnych objawów.
Ryby sobie żyją normalnie i co kilka tygodni któraś w ciągu kilku dni drastycznie chudnie, potem przestaje jeść i w kilka dni koniec, po rybie :(
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Szybko płynące wody Azji...
[160L] Mała rafa...
Limak86
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
3
Has thanked: 10 times
Been thanked: 130 times

Azjatycki strumień właściwie od dnia założenia żyje sobie swoim rytmem, jest to raczej nisko-obsługowe akwarium, więc staram się nie maczać łap za często i po prostu cieszyć się zbiornikiem.

Rośliny jakoś rewelacyjnie tu nie funkcjonowały i nie funkcjonują, microsorium przędzie jako-tako, sam nie wiem czy więcej liści rośnie czy żółknie i odpada... ale tragedii nie ma, to nie roślinniak więc jak sobie roślina poradzi to ok, a jak nie to wypad :P
Niemniej sporo sobie obiecywałem po nurzańcu, bardzo chcę mieć coś trawo-podobnego, co ładnie faluje w prądzie i nadaje dynamicznego charakteru.
Pierwszy posadzony nurzaniec niestety padał powoli w ciągu kilku tygodni, co jest pewnie winą za słabego światła. Nad baniakiem świeciło raptem 70W w staaaarych, kilkuletnich świetlówkach, więc co się dziwić?
W planie była wymiana światła - na drugiej półce regału szykowałem się powoli na morskie 160L, tam planowałem nową belkę to podobna trafi też do tej Azji.

Z kwarantanny wskoczyły upragnione i długo planowane Garra flavatra - istne torpedy, dynamika na poziomie 150% wszystkiego co do tej pory widziałem. Niczego innego nie robią caaaałe dnie, tylko szamają glony z kamieni lub wrzucane im tabletki. A no i oczywiście opierniczają naskórek jak im się podsunie rękę :D Normalnie niczego w akwarium nie mogę zrobić, bo zaraz mam 2-3 Garry na dłoni - bardzo łaskocze :)

Kardynałki sobie pływają i wypełniają górne partie. Wpuściłem odmianę jasną, żeby ożywiła troszkę kolory.

Swego czasu wskoczyły Beaufortia kweichowensis, ale nie były w najlepszej kondycji - jedną straciłem jeszcze w kwarantannie (nawet nie wiem jak, po prostu zniknęła), wszystko wskazuje na to że 3 kolejne padały w odstępach czasu już gdzieś w docelowym - szkoda bo to ładne rybki.
Samiec Stiphodon ornatus na tamten czas nadal samotny. BARDZO chciałem dołożyć mu towarzyszy a także grupkę innego gatunku Stiphodon, ale bardzo o nie ciężko (EDIT: udało mi się to kilka tygodni później ;) ).

Jeszcze kilka fotek:
1) Całe akwarium w ogólnym widoku
IMG_0538.JPG
2) Krewetka filtrująca - tym razem po wylince jest czerwona (w poprzednim fotospamie była żółta)...
IMG_0541.JPG
3) Kardynałki - najpierw dwa zdjęcia "klasycznych" - warto zwrócić uwagę na subtelne różnice w kolorze końcówki płetw grzbietowych i brzusznych - żółte lub czerwone.
W ogóle kardynałki kiedyś wydawały mi się zawsze takie same, niezmienne w swej formie.
W istocie łatwo u nich o "mutacje" - w kwestii koloru właśnie ale też kształtu i długości płetw (Rachel O'leary, znana akwa-jutuberka wyhodowała sobie m.in. odmiany welonowe poprzez odpowiednie łączenie osobników).
IMG_0594.JPG
IMG_0682.JPG
- Odmiana jasna...
IMG_0591.JPG
4) Pan Stiphodon - ładnie pozuje niczym syrenka na skale... ale póki co brak samiczek mogących go podziwiać ;)
IMG_0610.JPG
5) Garra flavatra - bardzo szybkie i w nieustannym ruchu. Nie sposób zrobić dobre ostre zdjęcie, może z wiekiem i wielkością się uspokoją - tutaj mają dopiero 2 - 2,5cm (docelowo koło 8 - 9cm).
IMG_0657.JPG
6) Beaufortia kweichowensis - bardzo ładna rybka - maluch ok 3cm. Szkoda, że się nimi nie nacieszyłem :( Koniecznie muszę do nich kiedyś wrócić.
IMG_0647.JPG
Jakby kogoś interesowało w jaki sposób Stiphodon "przysysa" się do kamieni - od spodu pomiędzy płetwami bocznymi, płetwy brzuszne połączyły się tworząc niewielką, autentyczną przyssawkę :)
Dzięki temu żaden prąd wody mu nie straszny.
IMG_0632.JPG
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Szybko płynące wody Azji...
[160L] Mała rafa...
Limak86
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
3
Has thanked: 10 times
Been thanked: 130 times

Dziś chciałbym Wam przedstawić ryby, które mam już od kilkunastu miesięcy.

Są powszechnie znane ze względu na nietypowy wygląd, ale szczerze to nie widziałem ich w żadnym forumowym akwarium. Warto więc może je przedstawić - mowa o Sumikach szklistych, w moim przypadku Kryptopterus vitreolus (bo i inne gatunki Kryptopterus są bardzo podobne i tak samo nazywane w handlu) lub z angielska Glass Catfish.
szklisty 1.JPG
Szklisty 4.JPG
Jest to azjatycki gatunek o dość szerokim występowaniu jeśli chodzi o warunki, żyjący w wolno płynących i stojących wodach, zarówno w kwaśniejszych BW jak i bardziej umiarkowanych środowiskach. Dorasta do ok 7 cm jeśli wierzyć literaturze - moje właśnie taką wielkość mają.

Od kilku lat mnie ten gatunek fascynował, jego budowa i wygląd są bardzo ciekawe i nietypowe.
Niestety nie miałem nigdy zbiornika nadającego się pod te sumiki, ponieważ większość źródeł sugeruje gęsto zarośnięte zbiorniki o wymiarach dna min. 100 cm.
Filmy na YT pokazują te ryby w takich właśnie typowo towarzysko-roślinnych akwariach - wiszące smętnie w toni pośród gęstej roślinności.
A w moim odczuciu to nie ich "klimat", one potrzebują czegoś innego żeby zacząć należycie wyglądać (i to właśnie próbuję im zapewnić u siebie :) ).
Studiując zagraniczne fora specjalizujące się w gatunkach typu babki, bocje i podobne ryby wartkich nurtów, natrafiłem na kilka wzmianek, że właśnie sumik szklisty może być świetnym toniowcem do akwarium z nurtem o ile nie będzie on bardzo mocny.
Traf chciał, że niedługo później w moim zaprzyjaźnionym sklepie akwarystycznym na Helenowskiej Pan Piotr miał grupkę 7 sztuk podrośniętych sumików w bardzo dobrej kondycji.
Nie mogłem się powstrzymać... uznałem że muszę sprawdzić jak się będą czuły w moim "azjatyckim strumieniu" - i to faktycznie był strzał w 10...

Moje stadko (na pierwszym zdjęciu jeszcze tylko 7 sztuk, ale planowałem już wtedy przy kolejnej okazji dołożyć jeszcze co najmniej drugie tyle):
Szklisty 2.JPG
Teraz mam ich 13 (coś mi mówi, że to może nie być moje ostatnie słowo :P ):
szkliste stadko.JPG
Po pierwsze rybki są bardzo aktywne, mimo skąpej roślinności są większość dnia na widoku. Rano kryją się między nurzańcami i korzenami. W ciągu dnia pływają w środkowej strefie akwarium, w ciasnej formacji, blisko siebie i wykonując zsynchronizowane ruchy.

W porach karmienia to prawdziwe torpedy, "atakują" karmę błyskawicznie, łapią 3-4 kawałki i wracają do wcześniejszego ustawienia.
Zazwyczaj tworzą ciasną formację :) :
Szklisty 5.JPG
szkliste stadko 2.JPG
Uwagę zwraca nietypowy wygląd tego sumika. Wszystkie jego kluczowe organy upchnięte są praktycznie w głowie, dalej jest już tylko nieproporcjonalnie długi kręgosłup. Nie posiada on płetwy grzbietowej ani płetw brzusznych, ma tylko płetwy boczne i bardzo długą (ciągnie się od głowy do ogona) płetwę odbytową oraz dość drobny ogon.
W wodzie porusza się w sposób kojarzący mi się z węgorzami, piskorkami itp, tzn. faluje całym ciałem.

Jak sama nazwa wskazuje, ryba jest szklista - przezroczysta. Myślałem, że to "wszystko" co ta ryba oferuje jeśli chodzi o wygląd.
Ale po kilku dniach aklimatyzacji w moim zbiorniku pokazały coś więcej, coś wspaniałego co podniosło ich ocenę w moich oczach jeszcze bardziej. Otóż ryba pokryta jest jakby łuskami odbijającymi i załamującymi światło.
Kolor ryby zależny jest akurat pod jakim kątek się ustawi i jaki wycinek widma oświetlenia odbije... nie wiem jak to lepiej wytłumaczyć.
Widać to na żywo bardzo dobrze prawie cały czas, ale uchwycić na zdjęciu baaaaardzo ciężko.
Rybka pobłyskuje na zielono, niebiesko, fioletowo czy pomarańczowo zależnie do falowania swojego ciała, próbowałem to sfotografować przez kilka dni - zdjęcie na jakim uchwyciłem ten efekt - ryba po lewej u góry - zielony "błysk":
szklisty 3.JPG
Ryba z lewej u dołu widać odrobinę fioletu i niebieskiego (na żywo to widać lepiej niż na zdjęciach :( ), może kiedyś na filmiku mi się uda to nagrać...
Szkliste stadko 4.JPG
Sumiki te nie rozmnażają się w niewoli, dostępne w sprzedaży są sztuki z odłowu. Mimo to jedzą właściwie każdy rodzaj suchego pokarmu który nie leci na dno zbyt szybko - one jedzą tylko z toni.
W naturze pływają w grupach nawet 100 sztuk, dlatego u siebie cały czas myślę czy nie zwiększyć ich liczby do 20, może więcej jak tylko będzie okazja.

A tu jeszcze dość śmieszne zdjęcie sumików pokazujące jak niesamowicie są one przezroczyste. Zwrócicie proszę uwagę na tego co płynie najwyżej, po środku stadka. Widać przez niego, niczym przez lekko tylko mleczną szybkę, dokładnie kardynałka płynącego za sumikiem :)
szkliste stadko 3.JPG
Moim zdaniem to na prawdę fajne rybki warte zainteresowania. Mimo rozmiarów, dzięki specyficznej budowie i tej przezroczystości, zupełnie nie przytłaczają sobą akwarium, więc można sobie pozwolić na większe stadko, co z kolei podnosi jeszcze ich atrakcyjność :)
A co Wy o nich sądzicie?
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Szybko płynące wody Azji...
[160L] Mała rafa...
eva
Posty: 2178
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
3
Lokalizacja: Ochota
Imię: Ewa
Has thanked: 483 times
Been thanked: 166 times

Bardzo ciekawy i zachęcający opis. Przezroczyste ryby do tej pory nie bardzo mnie interesowały, miałam jakieś uprzedzenie. Teraz zmieniam zdanie. Wyglądają na super gatunek do obserwacji. Piękne te błyski kolorystyczne. I fajnie, że tak się dobrze czują u Ciebie :)
jarks
Posty: 137
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 07:00
3
Has thanked: 228 times
Been thanked: 9 times

Bardzo lubię czytać Twoje relacje Kamil... Masz dar pisania :)
Limak86
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
3
Has thanked: 10 times
Been thanked: 130 times

eva pisze: niedziela 11 kwie 2021, 14:24 Bardzo ciekawy i zachęcający opis. Przezroczyste ryby do tej pory nie bardzo mnie interesowały, miałam jakieś uprzedzenie. Teraz zmieniam zdanie. Wyglądają na super gatunek do obserwacji. Piękne te błyski kolorystyczne. I fajnie, że tak się dobrze czują u Ciebie :)
Masz rację, bardzo fajnie się obserwuje te ryby ale i pozostałe gatunku "wód płynących" są bardzo pod tym kątem ciekawe i nietypowe.
Ostatnio na przykład zauważyłem, że sumiki pływają max w 12 sztuk obok siebie. Jeden pływa wtedy w lekkim oddaleniu i bardziej z tyłu, jestem ciekaw czy to przypadek (ten jeden jest odludkiem) czy też ma to jakieś głębsze znaczenie w układzie stada. Może czas pokaże? :)

Właśnie dlatego warto na forum opisywać ryby które się posiada, bo można albo zaprezentować jakiś rzadszy gatunek szerszej publice albo czasem odczarować jakiś popularny ale nie doceniony gatunek.
Surowe lub skąpe fakty literaturowe mogą nie zachęcać do jakiegoś gatunku. Dopiero jakieś opisy lub obserwacje forumowych posiadaczy, znalezienie tego "czegoś" w danej rybie, może otworzyć czyjeś horyzonty i wzbudzić ciekawość a nawet chęć posiadania danego gatunku.
Dla przykładu - 2 lata temu jak planowałem obsadę do mojego malawi, na forum Malawi tylko jedna osoba posiadała i miała doświadczenie z pyszczakiem Otopharynx tetrastigma (na marginesie to przepiękna ryba), który jest łatwo dostępny ale jakoś nie był przez nikogo wybierany.
Mnie ta ryba zachwyciła i mam ją u siebie. Zacząłem wrzucać opisy i zdjęcia moich pięknych samców, najpierw 1 czy 2 forumowiczów się nimi zainteresowało. A teraz po prawie 2 latach ten gatunek jest jednym z pierwszych polecanych w każdym temacie w stylu "jaka obsada??".
jarks pisze: niedziela 11 kwie 2021, 20:21 Bardzo lubię czytać Twoje relacje Kamil... Masz dar pisania :)
Bardzo Ci dziękuję, bardzo mi miło :)
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Szybko płynące wody Azji...
[160L] Mała rafa...
fazi_poz
Posty: 51
Rejestracja: czwartek 01 kwie 2021, 14:11
2
Imię: Kamil
Has thanked: 1 time
Been thanked: 34 times

Sumiki to bardzo ciekawe ryby.
Aktualnie jestem na etapie pomocy pewnej koleżance w stworzeniu zbiornika jak najbliższego ich biotopowi. Niestety o informacje z natury trudno (no, może poza gatunkiem występującym na Borneo, ale niedostępnym raczej u nas w handlu). Stricte biotopowy zbiornik, oparty o dane naukowe, raczej jest na ten moment niedostępny do stworzenia, ale jak najbardziej można się pokusić w ich przypadku o akwarium siedliskowe. Niemniej jednak prawdą jest kwestia, że ryby te raczej nie są typowym gatunkiem do roślinniaków, gdzie większość je trzyma.
Bardzo fajne spostrzeżenia i opis - zdecydowanie zachęcają do zainteresowania tymi rybami.
Limak86
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
3
Has thanked: 10 times
Been thanked: 130 times

Witam ponownie :)
Zamieszczałem już nie raz fotki jednej z moich ulubionych ryb, czyli Stiphodon ornatus (zwany w handlu nierzadko Stiphodon rainbow), który jest chyba najbardziej u nas znanym i kupowanym gatunkiem stiphodon. Ale to nie jedyne babki, z którymi miałem do czynienia.

Nieco tylko mniej znanym jest ich mniejszy kuzyn, czyli Stiphodon semoni – bardzo często funkcjonujący pod nazwą Cobalt Blue Goby.
Od S. ornatus poza ubarwieniem samców (ubarwienie większości samic stiphodon jest łudząco podobne) różni się wielkością – dorasta
do 5 cm (w porównaniu do 7-mio centymetrowego ornatusa jest wyraźnie mniejszy i szczuplejszy).

S. semoni to bardzo fajny lokator do akwarium z nieco szybszym nurtem, gdzie może znaleźć pokryte glonami powierzchnie, które są ich głównym źródłem pożywienia (chociaż bardzo łatwo przekonują się do suchej karmy) – więc jest to typowa „glonożerna” babka, która potrzebuje dodatku mięsnego do swojej diety (mikroorganizmy bytujące pośród glonów to ich ważny składnik diety).

Te małe rybki to całkiem niezłe zadziory, samce są bardzo terytorialne, bronią swojego skrawka dna lub jakiegoś wyjątkowo ulubionego kamienia, stroszą się i ganiają niestrudzenie ale nie robią przy tym żadnej krzywdy :)

Młode samce mają kolor taki nijaki – szaro-oliwkowy z mniej lub bardziej zaznaczonym zielonkawym neonowym pasem od pyska do ogona.
W miarę jak samiec dojrzewa i pnie się wyżej w hierarchii, staje się dużo ciemniejszy (niemal czarny) a jego „neon” nabiera bardziej niebieskiego odcienia.
Wydaje się zatem, że mogą być ciekawym urozmaiceniem barw obok swoich większych, bardziej pomarańczowo-czerwonych kuzynów S. ornatus.

Mam obecnie chyba z 5 samców tego gatunku, ich pojedynki i próby zalotów są bardzo ciekawe, niewiele ustępują apisto czy innym pielęgnicowatym. Bardzo szkoda, że mają tak nietypowe potrzeby jeśli chodzi o rozmnażanie (ikra i młode wymagają słonej wody), bo chętnie bym się pokusił o obserwowanie całego cyklu ich życia.

A teraz mały foto-spam z Stiphodon semoni w roli głównej :)
- na pierwszym planie samiec nisko w hierarchii a zatem barwa jaśniejsza i mniej "neonowa", ten z tyłu już zaczyna się tu wybarwiać się nieco mocniej...
blue neon 6.JPG
- dla porównania do powyższego - 2 zdjęcia samców w pełni swoich możliwości
IMG_0580.JPG
IMG_0579.JPG
- na kolejnym zdjęciu warto zwrócić uwagę (bo może nie każdy z Was wie) ale stiphodony posiadają zwiększoną ruchomość w "odcinku szyjnym" dzięki czemu mogą ruszać głową na boki oraz znacznie góra-dół, w dużo większym zakresie niż ma to miejsce u większości hodowanych przez nas ryb:
blue neon 3.JPG
- bardzo pocieszne są te maluchy - uwielbiają przesiadywać na czubkach kamieni i obserwować otoczenie... tylko wyczekują jak jakiś rywal zjawi się zbyt blisko ich ulubionego kamyka ;)
blue neon 2.JPG
blue neon 4.JPG
blue neon 5.JPG
I jak się Wam podobają te babki? :)
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Szybko płynące wody Azji...
[160L] Mała rafa...
eva
Posty: 2178
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
3
Lokalizacja: Ochota
Imię: Ewa
Has thanked: 483 times
Been thanked: 166 times

Ogromnie :) Piękne barwy i bardzo sympatyczne ryby. Bardzo ciekawa ta kręcona głowa. Fajnie, że udało Ci się uchwycić. Czym robisz takie ładne zdjęcia?
Awatar użytkownika
Miro
Posty: 682
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 12:28
3
Lokalizacja: Warszawa - Centrum
Imię: Mirek
Has thanked: 57 times
Been thanked: 50 times

Limak86 pisze: niedziela 18 kwie 2021, 19:16 I jak się Wam podobają te babki?
też mam takie tzn miałem 6 zostało chyba 2 . Widuję dwie .
Żebym miał mniejsze akwarium na pewno bym ten zbiornik im dedykował 😉
jarks
Posty: 137
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 07:00
3
Has thanked: 228 times
Been thanked: 9 times

Też je posiadam, jedne z moich najbardziej ulubionych rybek... Ten ich wyraz "mordek" jest bezbłędny, wyglądają na takie cwaniaczki :)
Limak86
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
3
Has thanked: 10 times
Been thanked: 130 times

eva pisze: niedziela 18 kwie 2021, 20:20 Czym robisz takie ładne zdjęcia?
Mam jakiegoś starego Canona, chyba lustrzankę, jakiś taki podstawowy, bez bajerów. Opornie mu idzie robienie zdjęć akwariom, ze mnie żaden fotograf.
Dlatego muszę się nacykać sporo zdjęć dobierając ustawienia na zasadzie prób i błędów, żeby cokolwiek nadawało się Wam do pokazania :)
Miro pisze: niedziela 18 kwie 2021, 20:26 też mam takie tzn miałem 6 zostało chyba 2 . Widuję dwie .
No niestety problem z tymi gatunkami jest taki, że przez trudne rozmnażanie, prawie wszystkie w handlu są z odłowu. Mam wrażenie że one fatalnie znoszę drogę z natury do sklepu. Zdecydowana większość jakie widuję jest wychudzona i w bardzo średnim stanie. Potem w akwarium część z nich się odbudowuje, ale spora część podupada coraz bardziej :(
jarks pisze: niedziela 18 kwie 2021, 20:52 Też je posiadam, jedne z moich najbardziej ulubionych rybek...
Też je uwielbiam, świetne gatunki z tych Stiphodonów itp :)
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Szybko płynące wody Azji...
[160L] Mała rafa...
Limak86
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
3
Has thanked: 10 times
Been thanked: 130 times

Ziemiojad2 pisze: poniedziałek 19 kwie 2021, 22:37 Ładne te twoje ryby. Ale chyba jest ich dość sporo w tym akwarium.
W akwarium obecnie pływa:
- Sumik szklisty x13
- Stphodony ok 15
- Sicyopterus longifilis x5
- Sewellia lineolata x5
- Garra flavatra x7
- Kardynalki x8
- Rasbora hubbsi (prawdopodobnie) x7
- Pangio kuhlii x5
- red cherry cała masa.

Także faktycznie troszkę tego jest. Ale specyfika akwarium moim zdaniem pozwala na taką obsadę.
Filtracja jest bardzo wydajna, parametry wody świetne. Ryby zajmują różne strefy, nie mają ciasnoty. Agresji zewnątrz gatunkowej też nie ma.
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Szybko płynące wody Azji...
[160L] Mała rafa...
Adams2121
Posty: 408
Rejestracja: poniedziałek 22 mar 2021, 11:01
3
Imię: Tomasz
Has thanked: 43 times
Been thanked: 25 times

A ja tak z drugiej strony medalu.
Czy posiadasz plaże z piasku dla stiphodontów ????
Limak86
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
3
Has thanked: 10 times
Been thanked: 130 times

Adams2121 pisze: wtorek 20 kwie 2021, 17:44 A ja tak z drugiej strony medalu.
Czy posiadasz plaże z piasku dla stiphodontów ????
Przy lewej szybie jest miejsce z drobnym żwirem. Tam wrzucam tabletki spirulinowe (inna sprawa że ryby je stamtąd wywlekają) i chciałem mieć jakieś miejsce nie pokryte otoczakami. Tam gdzie jest nurzaniec jest wsypany piasek ale stiphodony nie zakopują się tam. Robią sobie za to tunele pod większymi otoczakami w centralnej części akwarium.
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Szybko płynące wody Azji...
[160L] Mała rafa...
Adams2121
Posty: 408
Rejestracja: poniedziałek 22 mar 2021, 11:01
3
Imię: Tomasz
Has thanked: 43 times
Been thanked: 25 times

Kiedyś u mnie ich żywiołem był właśnie piasek. Kopały wszędzie , wręcz bym napisał że pływały w piasku. Miały kamyczki l, kamienie ale nie były nimi zainteresowane. Druga sprawa porostów jak u ciebie nie miałem nigdy.

Podajesz im czasem mięso ???
Ew alternatywne pokarmy??
Oprócz wymienionych.
Limak86
Posty: 375
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
3
Has thanked: 10 times
Been thanked: 130 times

Adams2121 pisze: wtorek 20 kwie 2021, 21:34 Podajesz im czasem mięso ???
Ew alternatywne pokarmy??
Oprócz wymienionych.
Generalnie ta obsada dostaje zróżnicowaną gamę pokarmów - chyba z 5 różnych trafia do tego zbiornika. Stiphodony jedzą sobie dropsy spirulinowe (są zielone bardziej roślinne i bardziej mięsne różowe), do tego lubią sobie złapać opadające na dno płatki z kryllem od JBL lub granulat z czosnkiem.
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Szybko płynące wody Azji...
[160L] Mała rafa...
ODPOWIEDZ