Co to za choroba?

Choroby mieszkańców oraz porady dotyczące leczenia.
eva
Posty: 2178
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
3
Lokalizacja: Ochota
Imię: Ewa
Has thanked: 483 times
Been thanked: 166 times

Poniżej film przedstawiający tajemniczą „puchlinę” brzucha u zbrojników i jak sobie właścicielka poradziła. Zainteresowałam się tym, bo wydaje mi się, że dokładnie to samo ma mój bojownik. Napuchnięty, przezroczysty brzuch, jakby balonik. Niestety nie mam odwagi kłuć go igłą :( Czy wy coś rozumiecie z tego filmu? Co to może być?
Awatar użytkownika
zzyx
Posty: 204
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 15:23
3
Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów - Sielce
Imię: Iwona
Has thanked: 58 times
Been thanked: 75 times

Gromadzenie się płynu w jamie brzusznej jest objawem a nie jedną konkretną chorobą. Nerki ryb słodkowodnych tak naprawdę służą do usuwania wody, bo płyny ustrojowe ryby są hiperosmotyczne w stosunku do otoczenia, czyli wody i ryba jest "zalewana" wodą, "rozcieńczana" i żeby zachować swoje hiperosmotyczne środowisko wewnętrzne, musi pompować na zewnątrz bardzo rozcieńczony mocz. Kiedy ten mechanizm zawiedzie, ryba puchnie, bo woda wewnątrz i na zewnątrz dąży do wyrównania stężeń elektrolitów. U ryb kostnoszkieletowych morskich, jest odwrotnie, ryba z uszkodzonymi nerkami w morzu "wysycha". Przyczyn gromadzenia się płynu może być wiele, najpowszechniejsza jest infekcja bakteryjna, która prowadzi do uszkodzenia narządów wewnętrznych, nerek, wątroby U starszych ryb, zwłaszcza przekarmianych, lub/i karmionych niedoborową dietą może dojść do stłuszczenia wątroby, która nie daje rady produkować białek osocza, które są osmotycznie czynne i ciśnienie osmotyczne wewnątrz ryby maleje. Nie ma też jednego lekarstwa. W przypadku infekcji bakteryjnej podaje się antybiotyki, w przypadku zaburzeń metabolicznych dieta i suplementy. Mechaniczne upuszczenie płynu może pomóc doraźnie, ale nie leczy przyczyny. Na filmie to były młode organizmy i po ustaniu dodatkowej choroby - ospy a i podniesienie temperatury też pomogło i narybek zbrojników wyzdrowiał.
eva
Posty: 2178
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
3
Lokalizacja: Ochota
Imię: Ewa
Has thanked: 483 times
Been thanked: 166 times

@zzyx dziękuję Ci bardzo :) Skąd Ty to wszystko wiesz? :) Podawałam metronidazol. Bez rezultatu. Na razie waham się ze stosowaniem leków antybakteryjnych ogólnych, bo bojek nieźle się czuje, ma apetyt. Trochę się boję leczyć na ślepo, żeby go jeszcze nie osłabiać i nie wykończyć leczeniem. Nie wiem co robić.
Awatar użytkownika
zzyx
Posty: 204
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 15:23
3
Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów - Sielce
Imię: Iwona
Has thanked: 58 times
Been thanked: 75 times

A masz pewność, że ma płyn w brzuchu? Chora wątroba może się powiększać, może też mieć otłuszczone narządy wewnętrze i ma brzuch piwny? Nie należy mylić stłuszczenia wątroby z jej otłuszczeniem. Stłuszczenie polega na tym, że zdrowe, aktywne komórki zastępowane są przez komórki wypełnione tłuszczem, niezdolne do prawidłowego metabolizmu. Otłuszczenie polega na obrastaniu zdrowego narządu warstwami normalnej tkanki tłuszczowej, która z czasem go uciska i ogranicza dopływ krwi.
eva
Posty: 2178
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
3
Lokalizacja: Ochota
Imię: Ewa
Has thanked: 483 times
Been thanked: 166 times

@zzyx oczywiście nie jestem pewna niczego. To może być tysiąc rzeczy. Na pewno nie jest i nie był przekarmiany. Zawsze jadł niewiele. Z żywych lekkiego wodzienia. Brzuch mu się poszerzył dość nagle, od sierpnia tego roku. Ma chyba przez to trudniej z oddychaniem, bo trochę uciska skrzela. Tak mi się wydaje bo często łapie powietrze, po wiele razy. Więcej odpoczywa. Poza tym jest w dość dobrej formie, pływa, żeruje.
Awatar użytkownika
zzyx
Posty: 204
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 15:23
3
Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów - Sielce
Imię: Iwona
Has thanked: 58 times
Been thanked: 75 times

A w jakim jest wieku? Starość nie radość. Bojowniki nie żyją długo, trzeba też brać poprawkę na to, że różne bardzo rasowe formy hodowlane mogą żyć krócej niż ich dzicy pobratymcy.
eva
Posty: 2178
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
3
Lokalizacja: Ochota
Imię: Ewa
Has thanked: 483 times
Been thanked: 166 times

zzyx pisze: wtorek 08 lis 2022, 11:30 A w jakim jest wieku? Starość nie radość. Bojowniki nie żyją długo, trzeba też brać poprawkę na to, że różne bardzo rasowe formy hodowlane mogą żyć krócej niż ich dzicy pobratymcy.
Ma rok i cztery, pięć miesięcy. Chyba stary nie jest? Wydaje mi się, że takie krótkopłetwe są mniej zmanipulowane genetycznie. Kształt płetw mają z grubsza taki jak dzikie.
Awatar użytkownika
zzyx
Posty: 204
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 15:23
3
Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów - Sielce
Imię: Iwona
Has thanked: 58 times
Been thanked: 75 times

Bojowniki żyją intensywnie, umierają młodo - mordobicie, seks, budowa domu, wychowanie dzieci wyczerpuje ;)

A poważnie niewiele mogę Ci pomóc, może taki weterynarz pomoże - http://www.ichtiovet.pl/index.html
Awatar użytkownika
Poranna Witaj Zmiano
Posty: 469
Rejestracja: wtorek 16 mar 2021, 08:33
3
Has thanked: 78 times
Been thanked: 28 times

@eva po tym apelu od kolegi @radmac to strach gdybać w sprawie "leczenia" rybek.

Mnie ciekawi czy https://www.mp.pl/pacjent/leki/subst.html?id=2558 można podać rybce? A jak tak to w jakiej dawce. (na litraż czy masę ryby) ?
Kiedyś. Nie ma takiego dnia tygodnia.
Awatar użytkownika
zzyx
Posty: 204
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 15:23
3
Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów - Sielce
Imię: Iwona
Has thanked: 58 times
Been thanked: 75 times

Co prawda rybka rybce nie równa, ale rybkom sylimarynę można podawać https://onlinelibrary.wiley.com/doi/epd ... jwas.12614
Składniki sylimaryny są nierozpuszczalne w wodzie, więc podawać można tylko z pokarmem. Ewentualnie dożylnie...
eva
Posty: 2178
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
3
Lokalizacja: Ochota
Imię: Ewa
Has thanked: 483 times
Been thanked: 166 times

Poranna Witaj Zmiano pisze: piątek 11 lis 2022, 08:43 @eva po tym apelu od kolegi @radmac to strach gdybać w sprawie "leczenia" rybek.

Mnie ciekawi czy https://www.mp.pl/pacjent/leki/subst.html?id=2558 można podać rybce? A jak tak to w jakiej dawce. (na litraż czy masę ryby) ?
Moja pierwsza myśl po „apelu”: teraz to się będę bała odezwać. Druga: teraz to nikt się nie odezwie. Walić apel (sorry @radmac ;) Jakoś musimy sobie radzić i pomagać rybkom.
Co do leku to pomysł ciekawy. Też myślałam o jakiś ziołach. Natomiast boję się ryzykować przy tak niejasnej sytuacji i względnie dobrym samopoczuciu rybki.
Na razie obserwuję rybkę. Apetyt ma bardzo dobry, brzuch się nie powiększa. Staram się stworzyć bojkowi dobre warunki do leczenia. Zwiększyłam temperaturę, obniżyłam poziom wody.
eva
Posty: 2178
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
3
Lokalizacja: Ochota
Imię: Ewa
Has thanked: 483 times
Been thanked: 166 times

zzyx pisze: piątek 11 lis 2022, 09:33 Co prawda rybka rybce nie równa, ale rybkom sylimarynę można podawać https://onlinelibrary.wiley.com/doi/epd ... jwas.12614
Składniki sylimaryny są nierozpuszczalne w wodzie, więc podawać można tylko z pokarmem. Ewentualnie dożylnie...
Ooo! Coraz bardziej ciekawe :) Tylko jaką dawkę.
Awatar użytkownika
zzyx
Posty: 204
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 15:23
3
Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów - Sielce
Imię: Iwona
Has thanked: 58 times
Been thanked: 75 times

Pewnie taką jak w artykule - najlepiej rybkom było przy 100 mg sylimaryny na kilogram karmy. Wyższe dawki dawały efekty niepożądane.
ODPOWIEDZ