Nowy gatunek podziemnego suma i trochę o rybkach z rodzaju Horaglanis

Awatar użytkownika
zzyx
Posty: 204
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 15:23
3
Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów - Sielce
Imię: Iwona
Has thanked: 58 times
Been thanked: 75 times

25 stycznia 2023 roku (a więc całkiem niedawno ;) ) w czasopiśmie Vertebrate Zoology ukazał się artykuł opisujący nowy gatunek ryby z rodzaju Horaglanis – Horaglanis populi (Raghavan R, Sundar RL, Arjun CP, Britz R, Dahanukar N (2023) Evolution in the dark: Unexpected genetic diversity and morphological stasis in the blind, aquifer-dwelling catfish Horaglanis. Vertebrate Zoology 73: 57-74. https://doi.org/10.3897/vz.73.e98367) Ponieważ ryby z rodzaju Horaglanis są bardzo ciekawe i w dodatku są to sumy (!) pozwolę sobie napisać o nich kilka słów.

Rodzaj Horaglanis zaliczany jest do rodziny Clariidae i jest blisko spokrewniony z rodzajem Heteropneustes. Do przedwczoraj znane były trzy gatunki:

Horaglanis krishnai, Menon 1951,
H. alikunhii, Subhash Babu & Nair 2004,
H. abdulkalami, Subhash Babu 2012).

Gatunkiem typowym jest Horaglanis krishnai. Ogólnie mówiąc, poszczególne gatunki są słabo opisane a taksonomiczne i geograficzne granice występowania pozostają niejasne. Dzieje się tak między innymi dlatego, że cechy morfologiczne poszczególnych gatunków są bardziej zróżnicowane wewnątrzgatunkowo, niż pomiędzy gatunkami. O przyczynie tego zjawiska zaraz napiszę.

Rodzaj Horaglanis zamieszkuje bardzo mały obszar (ok. 3000 km2, czyli 1/100 Polski) indyjskiego stanu Kerala, na południu Półwyspu Indyjskiego. Ryby te związane są wyłącznie z laterytowymi warstwami wodonośnymi, co jest wyjątkowe, bo większość ryb podziemnych występuje w formacjach wapiennych, krasowych. Występują w studniach wykopanych przez ludzi, ale mogą się między nimi przemieszczać podziemnymi ciekami. Formacje laterytowe stanu Kerala są zresztą zagłębiem endemicznych gatunków ryb podziemnych – obecnie znanych jest ich aż 10 w pięciu rodzajach ( Aenigmachanna, Horaglanis, Kryptoglanis, Pangio i Rakthamichthys) oraz dwie rodziny monotypowe ( Aenigmachannidae i Kryptoglanidae).

Jak już wspomniałam, gatunkiem typowym dla rodzaju Horaglanis jest Horaglanis krishnai i jako że jest on najlepiej poznany, na jego przykładzie napiszę kilka słów. Szczerze mówiąc, pozostałe gatunki są takie same ;)

Jest to maleńka rybka, 3-4 cm długości, pozbawiona oczu, łusek i pigmentu, koloru krwistoczerwonego (z powodu prześwitujących naczyń krwionośnych), ma 4 pary dobrze rozwiniętych wąsów czuciowych, płetwy piersiowe mocno zredukowane, pozostał z nich tylko jeden promień, za to płetwy grzbietowa i odbytowa są bardzo długie, płetwy brzuszna i odbytowa osobne, nie łączą się z ogonową. Głowa jest duża, wyodrębniona od cienkiego ciałka, czaszka zbudowana z mocno skostniałych i połączonych kości. Oczy całkowicie zanikły i nie ma po nich śladu a badania histologiczne nie wykazały obecności żadnych struktur światłoczułych. Brak jest także struktur funkcjonalnych linii bocznej.

Rybki z rodzaju Horaglanis nie bywają trzymane w akwariach. Horaglanis krishnai jako jedyny był dla celów badawczych przetrzymywany w akwarium i wygląda, że jest to rybka bardzo wrażliwa i trudna do utrzymania w warunkach sztucznych. Pierwsze podejście badaczy, polegające na wyłowieniu rybek (do tego potrzebne było opróżnienie studni o czasami do 20 m głębokich) i przeniesieniu ich do akwarium, zakończyło się zgodnie z przewidywaniami – rybki zdechły. Przy następnym podejściu przewożono i przetrzymywano rybki w wodzie z warstwą osadu ze studni – śmiertelność zmalała, ale każda manipulacja, przenoszenie, stresowanie rybek skutkowała natychmiastowym wzrostem umieralności.

W akwarium przyjmowały tylko pokarm w postaci owadów i ich larw (karmiono je głównie larwami ochotki), nie jadły rurecznika, ani żadnej materii martwej czy detrytusu. Pewnie dlatego gromadzą się w studniach, bo tam wpadają owady. Zresztą budowa mocnych szczęk z kilkoma rzędami zagiętych do tyłu zębów wskazuje, że są drapieżnikami.

Dla celów obserwacji behawioru trzymano je w małych 60x25x25 cm akwariach w temperaturze 27-28 st. Celsjusza. Parametrów wody nie podano.
Jeżeli ryby przeżyły pierwszy etap aklimatyzacji, to w spokoju i zaciemnionym akwarium udało się kilku osobnikom przeżyć prawie dwa lata. Nie jestem pod wrażeniem :cry:

Rybki te, jak przystało na prawdziwe sumy, nie pływają, jak nie muszą. Zaniepokojone, lub w obecności światła, pływają chaotycznie, ale raczej w poziomie, pływanie w kierunku pionowym jest rzadkością. Kiedy się uspokoją, przestają pływać. Wykazują przy tym silną tigmotaksję, czyli szukają kontaktu z podłożem, a najbardziej lubią się w grupie przytulać do siebie :D Ze względu na brak oczu i linii bocznej badacze uważają, że w rozpoznawaniu pobratymców odgrywa rolę zmysł węchu/smaku.

Kiedy w akwarium dawano im do wyboru podłoże w postaci mułu, piasku, żwiru, drobnych otoczaków czy kamieni, wybierały otoczaki, w drugiej kolejności kamienie a reszty nie lubiły, podobnie otoczenie z roślinami czy bez roślin – wolały bez roślin.

Najciekawszą dla mnie rzeczą, dla której nie znalazłam jeszcze zadowalającego wyjaśnienia jest to, że ślepe i u których nie wykryto fotoreceptorów ryby, wydają się reagować na światło i to w bardzo dziwny sposób. Pojedyncza rybka trzymana w zaciemnionym do połowy akwarium wydawała się być obojętna na to czy znajduje się w świetle czy w cieniu, jednak w miarę, jak zwiększano liczebność stada, ich niechęć do światła rosła, aż przy 6-8 osobnikach wszystkie rybki gromadziły się wyłącznie w zaciemnionej części akwarium.

Jak już wspomniałam, wszystkie wyodrębnione gatunki rodzaju Horaglanis są do siebie bardzo podobne. Z chwilą, kiedy taksonomowie dostali do ręki narzędzia analizy molekularnej, okazało się, że gatunki te, mimo podobieństwa wizualnego, znacznie się różnią genetycznie. Zjawisko to w biologii zwane jest zastojem morfologicznym. Występuje ono kiedy organizmy podlegają silnej presji środowiskowej, ograniczone są zasoby, obszar, utrudniona komunikacja między obszarami i tworzą się warunki do dryftu genetycznego i powstawania mikro-endemitów, natomiast warunki środowiskowe ograniczają zróżnicowanie morfologiczne. Nieoczekiwanie duża rozbieżność genetyczna między gatunkami nie znajduje zatem odzwierciedlenia w żadnym znaczącym zróżnicowaniu morfologicznym.
ODPOWIEDZ