Kolejna rybka "typu rozpraszacz" zamieszkująca mój zbiorniczek... może kogoś z Was zainteresuje [emoji6]
Brzanka pięciopręga (Desmopuntius pentazona) - nie jest aż tak znana jak wspomniana wcześniej Brzanka Titteya, chociaż trafia się w sklepach dość często, to nie widziałem żeby ktoś na forum się nimi chwalił. A wydaje mi się, że to gatunek wart uwagi...
Brzanka pięciopręga pochodzi z południowo-wschodniej Azji, gdzie zamieszkuje w zdecydowanej przewadze wody stojące, nie przepada za silnym nurtem. Rozmiarem nie przekraczają 5cm (moje mają na dzień dzisiejszy jakieś 3.5cm), są aktywne chętnie pokonując całą długość akwarium w większych grupach (chociaż szczególnie ławicowymi bym ich nie nazwał) zwłaszcza w porze wieczornej po karmieniu.
Przy 60cm wysokości akwarium trzymają się raczej w dolnej połowie, w mniejszych niższych baniaczkach zapewne byłaby we wszystkich strefach.
Moim zdaniem brzanka ta ma niesamowicie atrakcyjne ubarwienie, zwłaszcza gdyby miała być jedyną "ławicówką" w akwarium. A dlaczego tak uważam? Rzućmy okiem na moją nędzną próbę uchwycenia samca i samicy na jednym zbliżeniu:
Samiec zdecydowanie bardziej pomarańczowo-czerwony, z zabarwionymi płetwami i ogonem. Samica z kolei pięknie złoto-żółta mimo że płetwy nieco mniej okazałe. No i te czarne paski... czad, bo opalizują na zielono i to bez szczególnego oświetlenia. Czyż to wszystko nie daje fantastycznego zestawienia barw?
Dodatkowo warto nadmienić, że ta brzanka jest baaardzo łagodna, nie wykazuje najmniejszej agresji, nie podgryza płetw itd.
Generalnie nie mogę się nachwalić tego gatunku bo z dowolnej strony patrząc, to gatunek niemal idealny do każdego zbiornika od 100L w górę. Teoretycznie mniej niż 100L też jest ok, ale ona dobrze wygląda w większej grupie 20+ sztuk a na takie grupki mniej jak 100L to chyba byłoby za mało...
Jeszcze kilka fotek, najpierw samicy z bliska, a następne dwa "grupowe":
.
.
Ma ktoś z Was doświadczenia z tym gatunkiem?
Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka
[650L] Labirynty Azji Południowej...
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
- 3
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 136 times
Postanowiłem cokolwiek polepszyć oświetlenie w tym zbiorniku, bo to dotychczasowe było zaplanowane pod ówczesną obsadę malawi. W malawi roślin brak więc światło miało być "pod ryby" i jako takie świetnie się sprawdzało.
Ale przy obecnej koncepcji światło zdawało się niedomagać i niewymagające rośliny o ile rosły na początku wolno ale całkiem nieźle, to teraz kiedy się zagęściły zdradzają objawy, że czegoś im brakuje.
Wcześniej była kilkuletnia już 50w belka chichiros i do tego dwie beleczki z modułów samsunga DIY, każda po ok 25-30w (nie pamiętam dokładnie) tak więc było tego trochę mało. Poza tym jednym z nich (RGB) zaczęła ostatnio świrować.
Na tym starym układzie świeciło to tak jak pokazywałem kilka postów wyżej:
.
Chciałem poeksperymentować z jakimś tanim rozwiązaniem.
Na YT oglądam kanał "MD fishtanks" i tam pewien anglik używał w kilku swoich większych akwariach naświetlaczy led z bardzo dobrym skutkiem.
Zakupiłem więc dwa naświetlacze LED po 50W każdy, do każdego kabel z wtyczką i wodoszczelne złączki do połączenia przewodów...
.
Zamontowałem naświetlacze póki co na tymczasowym rozwiązaniu i będę musiał popróbować z ich optymalnym ustawieniem.
Teraz więc świeci belka chichiros 50W i dwa naświetlacze po 50W każdy... efekt poniżej:
Jak Wam się to widzi?
Próbował ktoś z Was używać podobnych naświetlaczy u siebie w akwarium?
Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka
Ale przy obecnej koncepcji światło zdawało się niedomagać i niewymagające rośliny o ile rosły na początku wolno ale całkiem nieźle, to teraz kiedy się zagęściły zdradzają objawy, że czegoś im brakuje.
Wcześniej była kilkuletnia już 50w belka chichiros i do tego dwie beleczki z modułów samsunga DIY, każda po ok 25-30w (nie pamiętam dokładnie) tak więc było tego trochę mało. Poza tym jednym z nich (RGB) zaczęła ostatnio świrować.
Na tym starym układzie świeciło to tak jak pokazywałem kilka postów wyżej:
.
Chciałem poeksperymentować z jakimś tanim rozwiązaniem.
Na YT oglądam kanał "MD fishtanks" i tam pewien anglik używał w kilku swoich większych akwariach naświetlaczy led z bardzo dobrym skutkiem.
Zakupiłem więc dwa naświetlacze LED po 50W każdy, do każdego kabel z wtyczką i wodoszczelne złączki do połączenia przewodów...
.
Zamontowałem naświetlacze póki co na tymczasowym rozwiązaniu i będę musiał popróbować z ich optymalnym ustawieniem.
Teraz więc świeci belka chichiros 50W i dwa naświetlacze po 50W każdy... efekt poniżej:
Jak Wam się to widzi?
Próbował ktoś z Was używać podobnych naświetlaczy u siebie w akwarium?
Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
- Poranna Witaj Zmiano
- Posty: 512
- Rejestracja: wtorek 16 mar 2021, 08:33
- 3
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 29 times
Odnośnie naświetlaczy, mi niespecjalnie pasują, takie :martwe" światło. Preferuję landrynkowe. Druga sprawa, mają mało dizajnerskie oprawy.
Kiedyś. Nie ma takiego dnia tygodnia.
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
- 3
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 136 times
Barwę światła można dopasować. To nowe (6k) faktycznie jest inne w barwie niż miałem poprzednio (10k), ale po chwili przyzwyczajenia rośliny i ryby wyglądają lepiej w tym nowym.Poranna Witaj Zmiano pisze:Odnośnie naświetlaczy, mi niespecjalnie pasują, takie :martwe" światło. Preferuję landrynkowe. Druga sprawa, mają mało dizajnerskie oprawy.
Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
- 3
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 136 times
Tak oczywiście masz rację, zgadzam się całkowicie.Miro pisze:Jak dla mnie to zbiornik z niedoświetlonym tłem jest ładniejszy.
Chodziło mi o to, żeby rośliny rosnące przy tylnej szybie wreszcie ruszyły, bo przy starym oświetleniu wegetowały i było widać tylną szybę a to nie jest moim zamysłem.
Teraz przy naświetlaczach widzę, że nurzaniec i dłuższe gatunki cryptocoryny wreszcie zaczęły się wybijać ponad poziom C.wendtii green i brown, które stanowią tą całą środkową masę roślinną.
Jak tylko rośliny bujną mocniej tylna szyba się zasłoni i będzie lepiej to wgladalo. Tym bardziej że przy tyle jest jeszcze teraz fajna pokręcona gałąź jaką ostatnio znalazłem, moim zdaniem świetnie unaturalnia tylną część zbiornika.
Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
- 3
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 136 times
Aktualizacja zbiorniczka... dość dawno nic nie wrzuciłem...
Zmiana oświetlenia, o której pisałem wcześniej wyszła zbiornikowi na dobre.
Naświetlacze LED (2x50W) wraz z belką Chihiros (50W) dość ciekawie, według mojego gustu, oświetlają baniaczek.
Naświetlacze dają mocniejsze punktowe światło mniej więcej w 1/3 i 2/3 długości, belka pomiędzy nimi wyrównuje środek akwarium, natomiast boki (za skrajnymi korzeniami) pozostają dość mocno zaciemnione i stanowią dobre miejsce odpoczynku dla ryb szukających spokoju.
Zmiana oświetlenia zmieniła też obraz kamieni. Nie są już fioletowawego koloru, teraz są bardziej naturalne - brązowe.
Chciałem nadać mojemu zbiornikowi taki klimat bardziej "retro", taki styl akwariów jakie pamiętam z dzieciństwa - troszkę bałagan, troszkę chaos, troszkę rośliny w nieładzie rosnące gdzie im pasuje - do osiągnięcia takiego rezultatu najbardziej pasował mi Nurzaniec
Zdaję sobie sprawę, że taki wystrój nie będzie podobał się wielu z Was, daleko mu do eleganckich i dopieszczonych aranżacji jakie teraz preferuje współczesna akwarystyka... ale mnie się bardzo podoba
No więc posadziłem jakiś czas temu skubańca nurzańca - wolno startował ale jak już się przyjął to zaczął się intensywnie rozrastać i teraz najdłuższe liście mają po 1-1,2m długości i kładą się mocno na tafli.
Dzięki temu tafla nie jest już pusta, "coś się tam dzieje" - wraz z microsoriami rosnącymi na korzeniach daje to dużo większy komfort labiryntom niż to było na początku funkcjonowania zbiornika.
Jak mówiłem nurzaniec intensywnie się rozkrzewia, prawie zdominował już tylną szybę, tło przestało być oświetlane i stało się bardzo mało widoczne.
Co ważne nurzaniec rośnie też ku przodowi, daje to bardzo pożądany przeze mnie efekt - poszczególne "szczepki" rosną to bliżej, to dalej i dzięki temu akwarium nabrało większej głębi.
Jedyne czego muszę pilnować, to jak nurzaniec próbuje coś puścić przed linię kamieni, bo dla zachowania porządku i perspektywy nurzaniec sprzed kamieni usuwam.
To teraz kilka aktualnych fotek baniaczka:
- Z dalszej perspektywy na wnękę stołową gdzie akwarium bardzo dobrze się wpasowało (nie przytłacza gabarytami) i umila posiłki .
- Zbliżenia... .
- Zdjęcie z boku... Patrząc od przodu mogłoby się wydawać, że w zbiorniku jest mało miejsca do pływania dla ryb.
Ale jak się zajrzy od boku to widać, że wolnej przestrzeni jest tutaj całkiem sporo, duże kamienie wyznaczają mniej więcej połowę głębokości akwarium czyli są na 30cm od przedniej szyby. Rybki też ładnie podrosły, ale o rybkach kiedy indziej
Zmiana oświetlenia, o której pisałem wcześniej wyszła zbiornikowi na dobre.
Naświetlacze LED (2x50W) wraz z belką Chihiros (50W) dość ciekawie, według mojego gustu, oświetlają baniaczek.
Naświetlacze dają mocniejsze punktowe światło mniej więcej w 1/3 i 2/3 długości, belka pomiędzy nimi wyrównuje środek akwarium, natomiast boki (za skrajnymi korzeniami) pozostają dość mocno zaciemnione i stanowią dobre miejsce odpoczynku dla ryb szukających spokoju.
Zmiana oświetlenia zmieniła też obraz kamieni. Nie są już fioletowawego koloru, teraz są bardziej naturalne - brązowe.
Chciałem nadać mojemu zbiornikowi taki klimat bardziej "retro", taki styl akwariów jakie pamiętam z dzieciństwa - troszkę bałagan, troszkę chaos, troszkę rośliny w nieładzie rosnące gdzie im pasuje - do osiągnięcia takiego rezultatu najbardziej pasował mi Nurzaniec
Zdaję sobie sprawę, że taki wystrój nie będzie podobał się wielu z Was, daleko mu do eleganckich i dopieszczonych aranżacji jakie teraz preferuje współczesna akwarystyka... ale mnie się bardzo podoba
No więc posadziłem jakiś czas temu skubańca nurzańca - wolno startował ale jak już się przyjął to zaczął się intensywnie rozrastać i teraz najdłuższe liście mają po 1-1,2m długości i kładą się mocno na tafli.
Dzięki temu tafla nie jest już pusta, "coś się tam dzieje" - wraz z microsoriami rosnącymi na korzeniach daje to dużo większy komfort labiryntom niż to było na początku funkcjonowania zbiornika.
Jak mówiłem nurzaniec intensywnie się rozkrzewia, prawie zdominował już tylną szybę, tło przestało być oświetlane i stało się bardzo mało widoczne.
Co ważne nurzaniec rośnie też ku przodowi, daje to bardzo pożądany przeze mnie efekt - poszczególne "szczepki" rosną to bliżej, to dalej i dzięki temu akwarium nabrało większej głębi.
Jedyne czego muszę pilnować, to jak nurzaniec próbuje coś puścić przed linię kamieni, bo dla zachowania porządku i perspektywy nurzaniec sprzed kamieni usuwam.
To teraz kilka aktualnych fotek baniaczka:
- Z dalszej perspektywy na wnękę stołową gdzie akwarium bardzo dobrze się wpasowało (nie przytłacza gabarytami) i umila posiłki .
- Zbliżenia... .
- Zdjęcie z boku... Patrząc od przodu mogłoby się wydawać, że w zbiorniku jest mało miejsca do pływania dla ryb.
Ale jak się zajrzy od boku to widać, że wolnej przestrzeni jest tutaj całkiem sporo, duże kamienie wyznaczają mniej więcej połowę głębokości akwarium czyli są na 30cm od przedniej szyby. Rybki też ładnie podrosły, ale o rybkach kiedy indziej
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
-
- Posty: 2207
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
- 3
- Lokalizacja: Ochota
- Imię: Ewa
- Has thanked: 504 times
- Been thanked: 168 times
Jest wybitnie piękne Mimo, że oryginalne (bo takiego nie widziałam) to mieści się w kanonach piękna i dawnych, i współczesnych. Widać, że z przodu jest sporo miejsca. Roślin dużo, ale trzymane w ryzach. Kolorki kamieni i ich układ daje niesamowity klimat.
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
- 3
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 136 times
To bardzo miłe co piszecie. Szczerze to mam chyba dość specyficzny gust akwarystyczny i nie sądziłem, że znajdzie się wielu myślących podobnie [emoji6]
Bardzo lubię patrzeć z lekkiego dystansu na ten baniak podczas oglądania telewizji na fotelu. Jeszcze obsada nie jest kompletna, ale już teraz cieszy mnie zróżnicowanie gatunków, różne zachowania i strefy bytowania... taka zupa rybna... ale jakby zamierzona i porządana [emoji6]
Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka
Bardzo lubię patrzeć z lekkiego dystansu na ten baniak podczas oglądania telewizji na fotelu. Jeszcze obsada nie jest kompletna, ale już teraz cieszy mnie zróżnicowanie gatunków, różne zachowania i strefy bytowania... taka zupa rybna... ale jakby zamierzona i porządana [emoji6]
Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
-
- Posty: 596
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 22:43
- 3
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 112 times
Każda odsłona Twojego zbiornika to majstersztyk. Gratuluję! Kamienie świetne a nurzaniec też robi dobrą robotę. Gdybym tylko tak potrafił układać kamienie tworząc jak go nazwałeś ,,bałagan/chaos" to byłbym szczęśliwy.
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
- 3
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 136 times
Za dzieciaka (ponad 30 lat temu) miałem pewien gatunek w akwarium niespełna 100L ze skalarami, mieczykami i wieloma innymi gatunkami... zupa rybna, której teraz się nieco wstydzę
Ale na swoje usprawiedliwienie powiem, że byłem dzieciakiem a poza tym świadomość akwarystyczna moja oraz mojego taty była wtedy inna (i w ogóle "to były inne czasy").
Czułem do tych ryb jakąś nostalgiczną tęsknotę i wiedziałem, że kiedyś do nich wrócę... no i wróciłem
Chodzi mianowicie o Gurami mozaikowe, zwane też Gurami perłowym (Trichopodus leerii).
Gatunek powszechnie znany chyba każdemu, w akwarystyce "od zawsze". Nie będę tu powielał informacji literaturowych, bo pewnie większość je zna lub może doczytać w googlach
O dziwo nie jest to gatunek obecnie specjalnie ceniony i często hodowany.
Faktem jest, że młode ryby w sklepowych akwariach delikatnie mówiąc szału nie robią.
Co więcej, nawet dorodne dorosłe okazy cechują się, w mojej opinii, raczej subtelnym pięknem.
Nie mają powalających kontrastujących kolorów czy wysoce jaskrawych barw.
Mnie jednak urzekają czymś ciężkim do określenia - może dostojnym poruszaniem, może tymi charakterystycznymi plamkami na ciele a może dość zabawnymi płetwami czuciowymi, którymi z taką ciekawością badają otoczenie... sam nie wiem.
Do mojego zbiornika nabyłem na początek 10 sztuk tej ciekawej ryby, maluchy miały jakieś 4 cm... może 5 cm. Wyglądały dość mizernie, szarawe jakieś Przy wstępnych oględzinach już w domu wyglądało na to, że mam jednego pewnego samca (przy tych wielkościach dobrze, że w ogóle było coś widać). Samczyk (u góry) miał płetwę grzbietową już lekko spiczastą, brzuch szczuplejszy i jakby "trójkątny" a płetwę odbytową zaczynały zdobić mu niebiesko opalizujące plamki. Samiczka (u dołu, największa spośród całego towarzystwa) powyższych cech nie wykazuje. Kilka miesięcy spokojnego życia i dobrego karmienia (głównie mrożonki z dodatkiem suchego pływającego) i maluszki dobijały do 6 cm, chociaż tylko największe sztuki, jak sądzę dominujące w grupie - wielkościowo towarzystwo rosło nierówno.
Samiec dogonił wielkością największą samicę, dostał czerwonego podgardla, jego płetwa grzbietowa i odbytowa bardzo się wydłużyły i widać było już wyraźne błękitne plamki.
W tym okresie zaczął zaborczo pilnować największej samiczki (to ona z nim na fotkach ), mimo że nie zapowiadało się wtedy wśród reszty grupy na rywala przed którym trzeba by było jej bronić. Poza bardzo częstym pływaniem z tą konkretną samiczką prób lub oznak tarła nie obserwowałem - nie dziwi mnie to, ponieważ czytałem o tym gatunku, że bardzo późno osiąga dojrzałość i chęć do rozrodu... Kolejnych kilka miesięcy... Grupa radzi sobie bardzo dobrze, ryby są spokojne i wydają się nie stresować obecnością (teoretycznie) bardziej agresywnego Gurami złotego.
Przez większość czasu mozaiki pływają rozproszone, szukają pożywienia, badają teren.
Ale nie sposób nie wspomnieć, że często zbijają się w ciasną grupkę po kilka sztuk i "tańcują" wokół siebie na małej przestrzeni - nie ma w tym ani odrobiny agresji. Wydaje mi się raczej, że one cieszą się swoją obecnością i zaspokajają jakąś potrzebę wzajemnej bliskości... lub może budują w ten sposób hierarchię w stadzie, nie potrafię jednoznacznie stwierdzić... Ponadto bardzo niedawno, ku mojej radości, zaczął się objawiać drugi samiec. Ciekawe, że nastąpiło to tak daleko później niż u samca alfa. Mam wielką nadzieję na pojawienie się jeszcze jednego samca, bo układ 3+7 byłby tutaj perfekcyjny...
Tu widać pojawianie się cech męskich... ... w odróżnieniu od 100% samiczki C.D.N...
Ale na swoje usprawiedliwienie powiem, że byłem dzieciakiem a poza tym świadomość akwarystyczna moja oraz mojego taty była wtedy inna (i w ogóle "to były inne czasy").
Czułem do tych ryb jakąś nostalgiczną tęsknotę i wiedziałem, że kiedyś do nich wrócę... no i wróciłem
Chodzi mianowicie o Gurami mozaikowe, zwane też Gurami perłowym (Trichopodus leerii).
Gatunek powszechnie znany chyba każdemu, w akwarystyce "od zawsze". Nie będę tu powielał informacji literaturowych, bo pewnie większość je zna lub może doczytać w googlach
O dziwo nie jest to gatunek obecnie specjalnie ceniony i często hodowany.
Faktem jest, że młode ryby w sklepowych akwariach delikatnie mówiąc szału nie robią.
Co więcej, nawet dorodne dorosłe okazy cechują się, w mojej opinii, raczej subtelnym pięknem.
Nie mają powalających kontrastujących kolorów czy wysoce jaskrawych barw.
Mnie jednak urzekają czymś ciężkim do określenia - może dostojnym poruszaniem, może tymi charakterystycznymi plamkami na ciele a może dość zabawnymi płetwami czuciowymi, którymi z taką ciekawością badają otoczenie... sam nie wiem.
Do mojego zbiornika nabyłem na początek 10 sztuk tej ciekawej ryby, maluchy miały jakieś 4 cm... może 5 cm. Wyglądały dość mizernie, szarawe jakieś Przy wstępnych oględzinach już w domu wyglądało na to, że mam jednego pewnego samca (przy tych wielkościach dobrze, że w ogóle było coś widać). Samczyk (u góry) miał płetwę grzbietową już lekko spiczastą, brzuch szczuplejszy i jakby "trójkątny" a płetwę odbytową zaczynały zdobić mu niebiesko opalizujące plamki. Samiczka (u dołu, największa spośród całego towarzystwa) powyższych cech nie wykazuje. Kilka miesięcy spokojnego życia i dobrego karmienia (głównie mrożonki z dodatkiem suchego pływającego) i maluszki dobijały do 6 cm, chociaż tylko największe sztuki, jak sądzę dominujące w grupie - wielkościowo towarzystwo rosło nierówno.
Samiec dogonił wielkością największą samicę, dostał czerwonego podgardla, jego płetwa grzbietowa i odbytowa bardzo się wydłużyły i widać było już wyraźne błękitne plamki.
W tym okresie zaczął zaborczo pilnować największej samiczki (to ona z nim na fotkach ), mimo że nie zapowiadało się wtedy wśród reszty grupy na rywala przed którym trzeba by było jej bronić. Poza bardzo częstym pływaniem z tą konkretną samiczką prób lub oznak tarła nie obserwowałem - nie dziwi mnie to, ponieważ czytałem o tym gatunku, że bardzo późno osiąga dojrzałość i chęć do rozrodu... Kolejnych kilka miesięcy... Grupa radzi sobie bardzo dobrze, ryby są spokojne i wydają się nie stresować obecnością (teoretycznie) bardziej agresywnego Gurami złotego.
Przez większość czasu mozaiki pływają rozproszone, szukają pożywienia, badają teren.
Ale nie sposób nie wspomnieć, że często zbijają się w ciasną grupkę po kilka sztuk i "tańcują" wokół siebie na małej przestrzeni - nie ma w tym ani odrobiny agresji. Wydaje mi się raczej, że one cieszą się swoją obecnością i zaspokajają jakąś potrzebę wzajemnej bliskości... lub może budują w ten sposób hierarchię w stadzie, nie potrafię jednoznacznie stwierdzić... Ponadto bardzo niedawno, ku mojej radości, zaczął się objawiać drugi samiec. Ciekawe, że nastąpiło to tak daleko później niż u samca alfa. Mam wielką nadzieję na pojawienie się jeszcze jednego samca, bo układ 3+7 byłby tutaj perfekcyjny...
Tu widać pojawianie się cech męskich... ... w odróżnieniu od 100% samiczki C.D.N...
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
- 3
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 136 times
Przepraszam za post pod postem, ale nie dało się wstawić więcej zdjęć do jednego
A na deser (tego zdecydowanie przydługiego dzisiejszego wpisu) kilka ujęć samca alfa...
Nie wiem jak Wy, ale dla mnie to zaczynają być wyżyny wspomnianego wcześniej "subtelnego piękna" tego gatunku... Ta czerwień, te plamki i te "poszarpane" płetwy - grzbietowa, a zwłaszcza odbytowa... - a tutaj ujęcie przy oświetleniu z pobliskiego okna Zdaję sobie sprawę, że to nie gatunek dla każdego, ale dla tych nielicznych co dadzą mu szansę, przyniesie wiele radości i satysfakcji... taka moja opinia
A na deser (tego zdecydowanie przydługiego dzisiejszego wpisu) kilka ujęć samca alfa...
Nie wiem jak Wy, ale dla mnie to zaczynają być wyżyny wspomnianego wcześniej "subtelnego piękna" tego gatunku... Ta czerwień, te plamki i te "poszarpane" płetwy - grzbietowa, a zwłaszcza odbytowa... - a tutaj ujęcie przy oświetleniu z pobliskiego okna Zdaję sobie sprawę, że to nie gatunek dla każdego, ale dla tych nielicznych co dadzą mu szansę, przyniesie wiele radości i satysfakcji... taka moja opinia
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
-
- Posty: 279
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 11:19
- 3
- Lokalizacja: Warszawa
- Imię: Tomek
- Has thanked: 54 times
- Been thanked: 40 times
- Wiek: 67
Piękne!
Też mam do nich ogromny sentyment, miałem je w czasach słusznie minionych. Choć niestety w akwarium nawet mniejszym niż Twoje. Była to w jakimś stopniu miniatura Twojego obecnego _ 10 razy mniejsze, a w nim mozaikowe oraz prętniki karłowate i miodowe, rośliny tylko azjatyckie. Zwłaszcza te ostatnie, to kolejne labirynty z tęsknotą wspominane. Samiec w barwach godowych...Ech !
Też mam do nich ogromny sentyment, miałem je w czasach słusznie minionych. Choć niestety w akwarium nawet mniejszym niż Twoje. Była to w jakimś stopniu miniatura Twojego obecnego _ 10 razy mniejsze, a w nim mozaikowe oraz prętniki karłowate i miodowe, rośliny tylko azjatyckie. Zwłaszcza te ostatnie, to kolejne labirynty z tęsknotą wspominane. Samiec w barwach godowych...Ech !
Pozdrawiam
Tomek B.
Tomek B.
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
- 3
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 136 times
Spokojnie, trzeba być cierpliwym i dać im potrzebny czas, ale wydaje mi się że warto... Jak pisałem, mimo tego samego wieku ryb, jedne rosną wolniej inne szybciej i w różnym momencie "dojrzewają". Samiec beta pokazał się jakieś pół roku (albo i więcej) po samcu alfa.Miro pisze:Mam 4 szt. 1 samiec, ale nie tak pięknie wybarwione [emoji26]
Może jeszcze ze 3 -4 miesiące i też nabiorą takich kolorów jak u ciebie [emoji848]
Poza tym mam nadzieję, że pojawienie się samca beta pobudzi samca alfa do jeszcze lepszego wybarwienia niż obecnie.
PS. A w jakim akwarium u Ciebie pływają i z czym jeszcze?
Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
- 3
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 136 times
Coś chyba rybkom zapachniało wiosną i amorami, bo dziś taki oto obraz zastałem po nocy.
Nie wiem który gatunek sobie zmajstrował gniazdo, ale po niedużej wielkości (wymiary koło 6 na 8cm) wnioskowałbym że to raczej któryś z mniejszych gatunków - prętnik albo skrzyczyk (które tak na marginesie skrzeczą az miło słuchać )...
Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka
Nie wiem który gatunek sobie zmajstrował gniazdo, ale po niedużej wielkości (wymiary koło 6 na 8cm) wnioskowałbym że to raczej któryś z mniejszych gatunków - prętnik albo skrzyczyk (które tak na marginesie skrzeczą az miło słuchać )...
Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
- 3
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 136 times
Muszę Wam się czymś pochwalić... zdjęcia może nie za dobre, ale jestem podekscytowany nowym nabytkiem i nie chciałem już czekać na lepsze ujęcia
Od dawna marzyło mi się wpuszczenie do tego zbiornika jakiegoś fajnego bojownika.
Nie koniecznie jakiegoś wypasionego kolorystycznie, ale takiego rzadkiego... dla połechtania własnej próżności...
Jakiś czas temu na forum C.pl jeden z forumowiczów pochwalił się gatunkiem, który miał sprowadzony prawdopodobnie jako jedyny w Polsce (zakupił pokolenie F1) a na pewno jako jedynemu w Polsce udało mu się je rozmnożyć - no i właśnie 15 sztuk jego potomstwa F2 zawitało do mnie
Tym gatunkiem jest Betta sp. Montoi - bojownik gębacz, czyli samiec inkubuje młode w pysku
Nie znam dokładnego rozkładu płci, bo ryby są z więcej niż jednego miotu więc różnią się wielkością, mniejsze wcale nie muszą być samicami.
Generalnie tego typu gębacze hoduje się w układach odwróconych haremów, czyli z przewagą samców.
Z doświadczenia poprzedniego właściciela wynikało, że bardzo dobrze trzyma się je w większych grupach (co najmniej 5 samców), dlatego zdecydowałem się (mimo kosztów ) zakupić całą grupę...
No to teraz kilka fotek na szybko (kiedyś będą lepsze jak ryby nabiorą pełnych kolorów itd)
- Samce - Samica (najprawdopodobniej) - Utarczki największych samców (koło 8-9 cm) - Duży samiec, na moich oczach, chapnął na raz dużą samicę krewetki red cherry! ... dla spostrzegawczych - na zdjęciu widać wystające mu z pyska "czułki" krewetki... .
Jaram się tymi bojkami jak głupi XD
Co myślicie o tej rybce??
Od dawna marzyło mi się wpuszczenie do tego zbiornika jakiegoś fajnego bojownika.
Nie koniecznie jakiegoś wypasionego kolorystycznie, ale takiego rzadkiego... dla połechtania własnej próżności...
Jakiś czas temu na forum C.pl jeden z forumowiczów pochwalił się gatunkiem, który miał sprowadzony prawdopodobnie jako jedyny w Polsce (zakupił pokolenie F1) a na pewno jako jedynemu w Polsce udało mu się je rozmnożyć - no i właśnie 15 sztuk jego potomstwa F2 zawitało do mnie
Tym gatunkiem jest Betta sp. Montoi - bojownik gębacz, czyli samiec inkubuje młode w pysku
Nie znam dokładnego rozkładu płci, bo ryby są z więcej niż jednego miotu więc różnią się wielkością, mniejsze wcale nie muszą być samicami.
Generalnie tego typu gębacze hoduje się w układach odwróconych haremów, czyli z przewagą samców.
Z doświadczenia poprzedniego właściciela wynikało, że bardzo dobrze trzyma się je w większych grupach (co najmniej 5 samców), dlatego zdecydowałem się (mimo kosztów ) zakupić całą grupę...
No to teraz kilka fotek na szybko (kiedyś będą lepsze jak ryby nabiorą pełnych kolorów itd)
- Samce - Samica (najprawdopodobniej) - Utarczki największych samców (koło 8-9 cm) - Duży samiec, na moich oczach, chapnął na raz dużą samicę krewetki red cherry! ... dla spostrzegawczych - na zdjęciu widać wystające mu z pyska "czułki" krewetki... .
Jaram się tymi bojkami jak głupi XD
Co myślicie o tej rybce??
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
-
- Posty: 596
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 22:43
- 3
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 112 times
Piękne ryby. Widziałem je na cichlidae.pl. Kupiłeś wszystkie sztuki jakie posiadał na sprzedaż poprzedni właściciel? Cieszę się, że je masz ponieważ jak będę je chciał to nie będę musiał ich szukać daleko:-) Powodzenia w hodowli!
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 16:32
- 3
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 136 times
Tak, kupiłem wszystkie sztuki jakie miał aktualnie do sprzedania.
Pisał, że popyt na nie żaden, więc pewnie więcej ich rozmnażać nie będzie.
Troszkę mnie zabolało przy robieniu przelewu przyznaję, bo aż 15 sztuk nie planowałem, myślałem o jakimś haremie.
Ale taka okazja może się prędko nie trafić, a dawno chodziła mi myśl powrotu do "grupówki" bojowników.
Kiedyś miałem grupę Betta coccina, rzeczywiście fajnie się to trzymało w większej ilości.
Takie bardziej dzikie formy bojków zupełnie inaczej funkcjonują jak trzyma się ich wiele, nie ma u nich tej agresji co w "kubeczkowych" mutantach
Dzięki Mam nadzieję, że utrzymają się u mnie w zdrowiu i dobrobycie
Na pewno będę jeszcze o nich pisał i focił, bo wiele sobie po tym gatunku obiecuję.
Ale potrzeba czasu żeby poznać te rybska, mam je dopiero kilka dni...
Cała grupa jest wpuszczona do 650tki, razem z innymi labiryntowcami, ciekawe jak się spisze takie połączenie.
Ale mam w planie za jakiś czas odłowić odwrócony harem do innego zbiornika (w tym celu muszę opróżnić z obecnych mieszkańców i przygotować moje 54L akwarium kwarantannowe) i tam podjąć próbę rozmnożenia. Czy to się uda, czas pokaże
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...
[160L] Kolonia Mikrogeophagus ramirezi...
[160L] Mała rafa...