
► Pokaż Spoiler
No pewnie że robimy.
Jak ramiak, to bąbelki.
Od piątku, pewnie od 8 ale godziny jeszcze nie potwierdzałem.
Docelowy plan na 240 L Tangi mam taki:
Co to ma wspólnego z wystawą? Bo jak ma, to czemu nie w pałacyku rektorskim? Chyba że z okazji Dni SGGW nie działa.
Skoro pytam w tym wątku to raczej ma.EyeQueue pisze: ↑niedziela 12 maja 2024, 17:18Co to ma wspólnego z wystawą? Bo jak ma, to czemu nie w pałacyku rektorskim? Chyba że z okazji Dni SGGW nie działa.
Są jeszcze na wydziałach i pewnie można się z nimi dogadać na otwarcie w weekend, ale raczej nie mogą serwować alkoholu. To tylko u rektora...
Dojazd do centrum wcale nie jest dobry, bo do metra trzeba z buta 15 min.
Zadzwonie jutro i się zobaczy, opinie mają bardzo dobre lub fatalne. Nic pośrodku.
Na moje krótkie oko, to są shelle, więc nie spełnią kryterium kontroli populacji pozostałych ryb. Dla siebie szukam czarnego calvusa lub ostatecznie kompresorka, ale pełnowymiarowego.ahr pisze: ↑niedziela 12 maja 2024, 21:01 o to ogłoszenie miałem na myśli https://www.olx.pl/d/oferta/altolamprol ... YPw7w.html
Coś sobie wybierzesz. A jak tamta olcha wyschła, to przywieź, zrobię jej reanimację na przyszłe wystawy.
Jak ma to być impreza typu „szampan, basen i machanie kut..em” (gryps dla kmwtw), to pałacyk chyba rzeczywiście odpada i będzie drożej. O fundusze po dżentelmeńsku nie pytam. Pytanie za to, czy są ludzie spoza Warszawy (no raczej) i gdzie nocują. Bo jak im każecie po nocy wracać w nieznane, to w niedzielę prelekcje się nie odbędą...
O sancta simplicitatis!
Dwa razy organizowałem i dwa razy nie wszystkim się podobało więc wychodzę z założenia, że nie wszystkim się dogodziEyeQueue pisze: ↑niedziela 12 maja 2024, 21:59 Jak ma to być impreza typu „szampan, basen i machanie kut..em” (gryps dla kmwtw), to pałacyk chyba rzeczywiście odpada i będzie drożej. O fundusze po dżentelmeńsku nie pytam. Pytanie za to, czy są ludzie spoza Warszawy (no raczej) i gdzie nocują. Bo jak im każecie po nocy wracać w nieznane, to w niedzielę prelekcje się nie odbędą...
Ale już nie malkontencę, tylko nic nie potrafię zaproponować.