Z cyklu pytań
Jak często otwieracie swoje filtry zewnętrzne?
Rozbieracie i przeglądacie całe filtry czy tylko fragmentami?
Czy w zależności od tego jaki wkład to tak często otwieracie dane części filtra?
Filtry kubełkowe - częstotliwość zaglądania / czyszczenia
- radmac
- Posty: 648
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 22:29
- 3
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 84 times
- Wiek: 3
Zależy.
Miałem mało rybek, otwierałem rzadko. Potem miałem więcej rybek, otwierałem częściej. Potem dokupiłem prefiltr, to tego czyściłem często, a kubełek rzadko.
Ale też np wsadzenie waty do kubła skróciło interwały, bo wydajność ewidentnie spadała po jakimś czasie.
To samo z prefiltrem, na samych gąbkach jechał dłużej, ale i drobnicą zapychał się kubeł, wsadziłem watę do prefiltra to i zacina sie szybciej.
Ogólnie czyszczę jak spada wydajność (ilość obracanej wody).
Wawariat
Miałem mało rybek, otwierałem rzadko. Potem miałem więcej rybek, otwierałem częściej. Potem dokupiłem prefiltr, to tego czyściłem często, a kubełek rzadko.
Ale też np wsadzenie waty do kubła skróciło interwały, bo wydajność ewidentnie spadała po jakimś czasie.
To samo z prefiltrem, na samych gąbkach jechał dłużej, ale i drobnicą zapychał się kubeł, wsadziłem watę do prefiltra to i zacina sie szybciej.
Ogólnie czyszczę jak spada wydajność (ilość obracanej wody).
Wawariat
Wawariat
-
- Posty: 148
- Rejestracja: poniedziałek 03 maja 2021, 21:29
- 3
- Lokalizacja: Białołęka
- Imię: Łukasz
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 2 times
radmac pisze: ↑czwartek 10 cze 2021, 13:30 Zależy.
Miałem mało rybek, otwierałem rzadko. Potem miałem więcej rybek, otwierałem częściej. Potem dokupiłem prefiltr, to tego czyściłem często, a kubełek rzadko.
Ale też np wsadzenie waty do kubła skróciło interwały, bo wydajność ewidentnie spadała po jakimś czasie.
To samo z prefiltrem, na samych gąbkach jechał dłużej, ale i drobnicą zapychał się kubeł, wsadziłem watę do prefiltra to i zacina sie szybciej.
Ogólnie czyszczę jak spada wydajność (ilość obracanej wody).
Wawariat
dzięki za odpowiedzi, generalnie spotkałem się zarówno z teorią że nie powinienem kubła ruszać tak długo jak nic się nie dzieje, i z drugą (skrajną wręcz) ze powinienem kubeł raz na tydzień wyjmować, czyścić gąbki, a następnie rozpisać sobie w zależności od tego co wrzuciłem do filtra - ceramikę przepłukać raz na pół roku, watę wymieniać raz na 2 tygodnie, a matrixa w ogóle nie ruszać
i chciałem to zderzyć z praktyką
- tencin
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
- 3
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 95 times
Ja się podpiszę pod kolegami. Wszystko zależy od sytuacji, typu zbiornika, szybkości gromadzenia DOC, doboru filtra do pojemności zbiornika, stosowania prefiltra, ilości sypanej karmy a nawet stosowania carbo. Mam filtry, które muszę czyścić raz na kwartał, bo rośnie DOC i wywala krasne. Mam też taki, którego nie otwierałem od 2 lat (to chyba mój rekord jak do tej pory) i nadal nie daje mi nawet cienia powodów, żeby go otwierać.
-
- Posty: 148
- Rejestracja: poniedziałek 03 maja 2021, 21:29
- 3
- Lokalizacja: Białołęka
- Imię: Łukasz
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 2 times
głupie pytanie - co oznacza skrót DOC?tencin pisze: ↑czwartek 10 cze 2021, 14:45 Ja się podpiszę pod kolegami. Wszystko zależy od sytuacji, typu zbiornika, szybkości gromadzenia DOC, doboru filtra do pojemności zbiornika, stosowania prefiltra, ilości sypanej karmy a nawet stosowania carbo. Mam filtry, które muszę czyścić raz na kwartał, bo rośnie DOC i wywala krasne. Mam też taki, którego nie otwierałem od 2 lat (to chyba mój rekord jak do tej pory) i nadal nie daje mi nawet cienia powodów, żeby go otwierać.
hmm 2 lata bez otwierania wliczając w to nawet bez ruszania prefiltra?
w moim wypadku prefiltr jest w samym filtrze (jbl e1502)
- tencin
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
- 3
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 95 times
@Lucas DOC to Dissolved Organic Carbon - wszelkie zanieczyszczenia organiczne rozpuszczone w wodzie. DOC ma swoją wartość, bo jest źródłem węgla dla bakterii, które z kolei przerabiają DOC na węgiel dostępny dla roślin (wydzielają CO2). Przy okazji rozwój bakterii zjadających węgiel z DOC obniża poziom azotu (w tym NO3) i fosforu. Minusem jest to, że nadmiar DOC powoduje tworzenie "gluta" zatykającego gąbki - ten "glut" to skutek działania bakterii jedzących DOC. Innym skutkiem nadmiaru DOC są wysypy krsnorostów (w pewnych warunkach). Takim przykładowym DOC, który sami lejemy do zbiornika jest carbo. Jak się z nim przegnie, to będzie zatykało filtry, ale na szczęście przynajmniej ten związek nie generuje krasnych, wręcz przeciwnie, zabija je.
Ten filtr nie ruszany od 2 lat ma wbudowany prefiltr, który też nie był ruszany. Do tego jest jeszcze mała gąbka na zasycie, ją czyszczę jak zaczyna spadać przepływ (przeważnie raz na 1-2 miesiące).
Ten filtr nie ruszany od 2 lat ma wbudowany prefiltr, który też nie był ruszany. Do tego jest jeszcze mała gąbka na zasycie, ją czyszczę jak zaczyna spadać przepływ (przeważnie raz na 1-2 miesiące).
-
- Posty: 148
- Rejestracja: poniedziałek 03 maja 2021, 21:29
- 3
- Lokalizacja: Białołęka
- Imię: Łukasz
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 2 times
ok to już rozumiem nieco więcej, tak jeszcze dopytam poza tematem ale w temacie, przez Carbo masz na myśli coś takiego:tencin pisze: ↑czwartek 10 cze 2021, 15:13 @Lucas DOC to Dissolved Organic Carbon - wszelkie zanieczyszczenia organiczne rozpuszczone w wodzie. DOC ma swoją wartość, bo jest źródłem węgla dla bakterii, które z kolei przerabiają DOC na węgiel dostępny dla roślin (wydzielają CO2). Przy okazji rozwój bakterii zjadających węgiel z DOC obniża poziom azotu (w tym NO3) i fosforu. Minusem jest to, że nadmiar DOC powoduje tworzenie "gluta" zatykającego gąbki - ten "glut" to skutek działania bakterii jedzących DOC. Innym skutkiem nadmiaru DOC są wysypy krsnorostów (w pewnych warunkach). Takim przykładowym DOC, który sami lejemy do zbiornika jest carbo. Jak się z nim przegnie, to będzie zatykało filtry, ale na szczęście przynajmniej ten związek nie generuje krasnych, wręcz przeciwnie, zabija je.
Ten filtr nie ruszany od 2 lat ma wbudowany prefiltr, który też nie był ruszany. Do tego jest jeszcze mała gąbka na zasycie, ją czyszczę jak zaczyna spadać przepływ (przeważnie raz na 1-2 miesiące).
https://allegro.pl/oferta/aqua-art-plan ... 0433065259
czy jest jakiś zupełnie inny środek który co najwyżej nazywa się podobnie?
- tencin
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
- 3
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 95 times
Carbo ma różne nazwy i jest produkowane przez różne firmy, ale w środku prawie zawsze jest rozcieńczony aldehyd glutarowy, rzadko z dodatkami (np. kwasem cytrynowym). To co podałeś w linku to przykład właśnie takiego carbo. Zamiast carbo można też używać innych preparatów, np. w krewetkariach słodkowodnych do namnażania biofilmu (główny pokarm krewetek) i zbijania azotu/fosforu hodowcy czasami stosują preparaty przeznaczone do akwariów morskich i bardzo ładnie to działa. Te preparaty są często oparte o nieco inne składniki, np. aceton, alkohol lub kwasy organiczne. Niemniej działają świetnie i przy odrobinie ostrożności można je stosować w wodzie słodkiej przy nawet najdelikatniejszych zwierzakach. Moim zdaniem biją carbo na głowę...
-
- Posty: 148
- Rejestracja: poniedziałek 03 maja 2021, 21:29
- 3
- Lokalizacja: Białołęka
- Imię: Łukasz
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 2 times
Ok, dziękuję dokładną za odpowiedź, zgarnąłem jakiś pierwszy z brzegu na allegro który wiem że miałem swego czasu w domu, także byłem ciekaw czy rozmawiamy o tym samym.tencin pisze: ↑czwartek 10 cze 2021, 17:10Carbo ma różne nazwy i jest produkowane przez różne firmy, ale w środku prawie zawsze jest rozcieńczony aldehyd glutarowy, rzadko z dodatkami (np. kwasem cytrynowym). To co podałeś w linku to przykład właśnie takiego carbo. Zamiast carbo można też używać innych preparatów, np. w krewetkariach słodkowodnych do namnażania biofilmu (główny pokarm krewetek) i zbijania azotu/fosforu hodowcy czasami stosują preparaty przeznaczone do akwariów morskich i bardzo ładnie to działa. Te preparaty są często oparte o nieco inne składniki, np. aceton, alkohol lub kwasy organiczne. Niemniej działają świetnie i przy odrobinie ostrożności można je stosować w wodzie słodkiej przy nawet najdelikatniejszych zwierzakach. Moim zdaniem biją carbo na głowę...
Czyli w momencie kiedy otwieram filtr kubełkowy i pierwsza gąbka jest zapchana w np. 1/4 takim "glutem" o którym wspominasz, to znaczy ze w zbiorniku jest nadmiar lub był nadmiar tego DOC - czy to jest swego rodzaju wyznacznik że otworzyłem filtr w porę czy mógłbym się jeszcze nieco wstrzymać i po jakimś czasie ten "glut" by zniknął?
-
- Posty: 1059
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 00:44
- 3
- Has thanked: 61 times
- Been thanked: 64 times
@Lucas Kieruj się wydajnością filtracji: normalny przepływ-ok, spada przepływ-czyść. Co ciekawe, zwykle to węże są najbardziej obrośnięte tym syfem. Miałem wcześniej Ikolę 250. W moich warunkach po 2-3tyg spadek filtracji był dramatyczny. Z węży wyciągnąłem sporo glutów. Do tego węże średnicy 12/16 to mało. Kupilem Eheima 2073 z węzami 16/22, mnniejszą pompą i zwykle czyszczę jak mi się zachce. Sam kubeł zwykle nie jest specjalnie zarośnięty. Na wlocie kubła mam też gąbkę,którą czyszczę co tydzień i z niej leci sporo syfu.
- cinek1916
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 21:56
- 3
- Has thanked: 72 times
- Been thanked: 35 times
Otwieram i czyszczę kubły jak wydajność znacząco spadnie.
Eheima Classic 2260 pracujący w 540l otqieralem chyba z półtora roku temu. Ikolę max z tego samego akwarium czyściłem po pół roku.
Eheim Classic 2313 działającego w drugim już krewetkarium nie otwierałem już że 3 lata płuczę tylko prefiltr z gąbki.
Eheima Classic 2260 pracujący w 540l otqieralem chyba z półtora roku temu. Ikolę max z tego samego akwarium czyściłem po pół roku.
Eheim Classic 2313 działającego w drugim już krewetkarium nie otwierałem już że 3 lata płuczę tylko prefiltr z gąbki.
-
- Posty: 148
- Rejestracja: poniedziałek 03 maja 2021, 21:29
- 3
- Lokalizacja: Białołęka
- Imię: Łukasz
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 2 times
wydajnością się kierować nie bardzo chyba mogę niestety bo mam nieco zapasu w filtrze i nie mam potrzeby rozkręcania go na 100% (nieco za mocno faluje woda na takich obrotach, może dorzucę zwyczajnie nieco jakiejś waty do środka ale jeszcze nie miałem czasu żeby pokombinować co mogę z wkładami pokombinować żeby było lepiejJarzy pisze: ↑czwartek 10 cze 2021, 18:37 @Lucas Kieruj się wydajnością filtracji: normalny przepływ-ok, spada przepływ-czyść. Co ciekawe, zwykle to węże są najbardziej obrośnięte tym syfem. Miałem wcześniej Ikolę 250. W moich warunkach po 2-3tyg spadek filtracji był dramatyczny. Z węży wyciągnąłem sporo glutów. Do tego węże średnicy 12/16 to mało. Kupilem Eheima 2073 z węzami 16/22, mnniejszą pompą i zwykle czyszczę jak mi się zachce. Sam kubeł zwykle nie jest specjalnie zarośnięty. Na wlocie kubła mam też gąbkę,którą czyszczę co tydzień i z niej leci sporo syfu.
u mnie węże 16/22, w tym tyg po prostu podmienię wodę i chyba po prostu nie będę gąbki ruszał, zobaczę czy wystąpią jakieś niepokojące objawy