Efektem ubocznym zakupienia nowego aparatu foto z rozbudowaną funkcją makro było sfotografowanie grupy małych stułbi (niektóre zielone). Byłam pewna, że nie mam stułbi. Gołym okiem są niewidoczne. Prawdopodobnie mam je we wszystkich akwariach, ale widać tylko na czarnym piasku. Poczytałam o stułbiach i opinie są różne. U mnie znajdują się w akwarium z narybkiem. Nie zauważam, żeby szkodziły małym rybkom, a Ryżanki buszują przy dnie (może jedzą stułbie?).
Jakie są Wasze doświadczenia? W miarę możliwości nie straszcie, bo staram się nie panikować
Stułbie w akwarium - nasze doświadczenia
Swego czasu w zbiornikach z małymi Sturi miałem całe kolonie stułbi. Zastanawiałem się czy coś z nimi zrobić żeby się ich pozbyć. Ostatecznie nie zrobiłem nic. Tak jak @Adams2121 napisał - same przyszły, same poszły.
A bleak garden to cry When my inamorato died...
-
- Posty: 2182
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
- 3
- Lokalizacja: Ochota
- Imię: Ewa
- Has thanked: 489 times
- Been thanked: 167 times
@inerkoma @Adams2121 dzięki! Czyli nie zwracam na nie uwagi. Podobno mogą wyjeść narybkowi cały plankton i w ten sposób stanowią konkurencję pokarmową. Ale to pewnie przy ogromnej ich ilości.
-
- Posty: 2182
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
- 3
- Lokalizacja: Ochota
- Imię: Ewa
- Has thanked: 489 times
- Been thanked: 167 times
@Waldas dzięki. Ja chyba mam je od dawna. Brałam je za drobne, zielone niteczki glonów na szybie i podłożu. Dopiero zdjęcie w powiększeniu ujawniło mnóstwo stułbi. Wydaje mi się, że niektóre ryby je skubią.