Strona 1 z 1

Choroba/ nalot na powierzchni wody.

: poniedziałek 08 sty 2024, 17:55
autor: DanielP
Kilka dni temu kupiłem kilka sztuk drobniczek w celu wymieszania krwi. Zauważyłem na największej samiczce takie oto zmiany. Co to może być? Dodatkowo dziś na powierzchni wody pojawił się dziwny nalot. Co to jest?
20240107_191830.jpg
20240108_163604.jpg
20240108_163512.jpg

: poniedziałek 08 sty 2024, 20:29
autor: Miro
Na powierzchni to nie jest przypadkiem kożuch białkowy ?
A rybka nie za bardzo się stresowała przy przeprowadzce , może to ospa ?

: poniedziałek 08 sty 2024, 20:38
autor: cinek1916
Z rybką nie wiem co się dzieje a na powierzchni to na 100% kożuch bakteryjny. Silny ruch tafli wody załatwi sprawę.

: poniedziałek 08 sty 2024, 21:27
autor: ahr
Ja w akwarium z drbnotkami dość długo walczyłem z takim kożuchem. Praktycznie wszystkie podmiany to było zbieranie kubkiem z powierzchni. Aż pewnego dnia zniknął. Nie mam pojęcia co go wywołuje.
A rybka nie wygląda za dobrze, może by ją odizolować.

: poniedziałek 08 sty 2024, 22:29
autor: DanielP
Dziękuję za rady. Już nieraz miałem kożuch ale nigdy w tak ,,gęstej" formie. Też nie mam pojęcia co go powoduje. Wyłowiłem go sitkiem i zebrałem ręcznikiem papierowym. Zamieniłem deszczownicę na dyfuzor ale nie jestem jego zwolennikiem przy tych rybach. Deszczownicą mogę zdecydowanie zmniejszać ruch wody a z dyfuzorem jest gorzej. Co do choroby drobniczek to zauważyłem, że mam już tak któryś raz gdy kupuję je zimą. Niby temperatury na plusie, zapakowane w styrobox i ogrzewacz a potem takie jazdy. Wniosek z tego prosty. Te ryby w naturze potrafią żyć w niskiej temperaturze mającej okresowo nawet 6 stopni a w akwariach tracą odporność na ten czynnik i nawet przy krótkotrwałym jej spadku chorują. Na cichlidae.pl stwierdzono, że to nie kulorzęsek a epistylis. Nie chciałem odławiać jednej ryby ponieważ jeżeli coś przywlokłem do zbiornika to lepiej przeleczyć wszystkie. Podałem blue ichtio stosując dawkę 2 kropli na litr wody. Ktoś z Was go stosował? Kiedy robić podmiankę i ewentualnie podać drugą dawkę?

: czwartek 11 sty 2024, 21:53
autor: DanielP
Wczoraj padła samiczka z objawami chorobowymi. Inne ryby nie miały żadnych objawów więc myślałem, że już po kłopocie a tu dziś po powrocie z pracy do domu znalazłem kilka martwych sztuk beż żadnych objawów i masę krewetek z jajcami ledwo się ruszających na dnie. Sam już nie wiem czy zadziałała tak na nie choroba czy może blue ichtio. Zrobiłem dużą odmianę, umieściłem w zbiorniku węgiel i niech się dzieje co chcę.

: poniedziałek 29 sty 2024, 08:44
autor: eva
@DanielP czy udało się uratować choć cześć ryb? Padały te kupione, czy Twoje też?

: wtorek 30 sty 2024, 00:06
autor: DanielP
Padła duża część moich i te kupione. W filtrze zamieniłem deszczownicę na dyfuzor i problem filmu się rozwiązał. Badając różne parametry zdziwił mnie wysoki poziom N03. Pomimo małej obsady utrzymywał się jego wysoki poziom. Przez około tydzień robiłem co drugi dzień duże podmiany nawet 80% i to powoli pomogło zbić azotany.

: wtorek 30 sty 2024, 20:23
autor: EyeQueue
Żyworódki to sraluchy, to po pierwsze.
Trupki się rozkładają, rośliny się rozkładają, kożuch białkowy się rozkłada, to po drugie. Rozkład prowadzi do NH₃ (amonoliza białka), potem do NO₂⁻ i NO₃⁻ (nitryfikacja). To dziś wiedzą już prawie wszyscy akwaryści, ale niewielu kojarzy, że temu drugiemu procesowi towarzyszy powstawanie H⁺. Jeśli zasadowość wody (KH) jest niezbyt duża, może towarzyszyć temu gwałtowny spadek pH. Nie trochę, tylko np. do 4, co samo w sobie może być przyczyną problemów z rybami. Pojawia się śluz jako reakcja obronna, który to śluz potem się... rozkłada, napędzając błędne koło.
Do tego już prawie wszyscy akwaryści dziś wiedzą, że amoniak i azotyny to zło, bo trucizna itd. Jednocześnie większość jest przekonana, że azotany już szkodliwe nie są, a nawet i normy wody pitnej to samo sugerują. Tymczasem toksyczność azotanów potrafi być bardzo duża, w zależności od gatunku i odporności pojedynczym osobników.
Jak kiedyś (sic!) znajdę trochę czasu, to napiszę Wam dane z dużych badań kilkunastu gatunków ryb, które kiedyś znalazłem...
Wysoki poziom azotanów może być bardzo łatwo osiągnięty w wyniku tylko karmienia. Jeśli nie ma dużo roślin, to łatwiej. Gdyby całe białko z żarcia przechodziło w azotany, to z 1 grama białka powstanie ok. 700 mg azotanów!

Jak wysoki był poziom azotanów i jakie inne parametry zmierzyłeś?

: środa 31 sty 2024, 09:02
autor: eva
DanielP pisze: wtorek 30 sty 2024, 00:06 Padła duża część moich i te kupione. W filtrze zamieniłem deszczownicę na dyfuzor i problem filmu się rozwiązał. Badając różne parametry zdziwił mnie wysoki poziom N03. Pomimo małej obsady utrzymywał się jego wysoki poziom. Przez około tydzień robiłem co drugi dzień duże podmiany nawet 80% i to powoli pomogło zbić azotany.
Bardzo mi przykro. Bardzo szybko ta choroba postępowała. Chyba szybciej niż ospa, chociaż podobna zaraza. Te kupione to były oczywiście osłabione, ale dziwne, że Twoje też padły.

: środa 31 sty 2024, 22:03
autor: DanielP
Dokładnie. To jedne z moich ulubionych ryb a sytuacja z ich chorobą znowu mi się przydarzyła.