Strona 1 z 2

Przylga chińska a wysoka temperatura wody

: czwartek 25 mar 2021, 20:52
autor: akwamatorka
Witam wszystkich! To na początek, przed przedstawieniem problemu, obsada mojego akwarium 102l:
- 40 krewetek neocaridina (tyle było wpuszczone, ale chyba trochę zostało zjedzonych ;) )
- 7 tęczanek neonowych
- 5 rodostomusów
- 10 mikrorazbor kubotai
- 6 przylg chińskich

Zauważyłam, że w moim akwarium pojawiła się ospa - póki co widać ją wyraźnie u rodostomusów i powoli u tęczanek. O leczeniu czytałam i mniej więcej wiem co i jak, tylko jest jedno "ale" - przylgi. Są to rybki zimnolubne - w moim akwa mam ustawione 23 stopnie (mniej więcej górna granica temperatury dla przylg, a dolna granica dla reszty ryb). Jak wiadomo przy ospie będę musiała podnieść temperaturę, co już powoli zaczęłam robić. Martwią mnie tylko moje przylgi - jak wysoką temperaturę mogą one wytrzymać?
Wg strony rybyakwariowe (którą się zazwyczaj sugeruję) "Optymalna temperatura wody mieści się w przedziale 16 – 24 C, ale mogą okresowo być trzymane w nieco wyższych temperaturach pod warunkiem, że woda będzie wysoko natleniana."

I tutaj moje pytanie - jak wysoką temperaturę one wytrzymają i jak długo mogę je w tej ciepłej wodzie trzymać???

W akwarium nie mam napowietrzacza (zdecydowanie jutro go zakupię), z kolei mam dosyć solidną nadfiltrację - mała kaskada (do akwarium 60l - mam ją bo zależało mi na skimmerze i ruchu tafli wody) i multikani 800 (trzy kubełki: zeolit, zeolit + ceramika, ceramika).
Czy przy tej nadfiltracji i napowietrzaczu przylgi wytrzymają w 27 stopniach przez kilka dni, dopóki nie wyleczę ospy?

: czwartek 25 mar 2021, 21:24
autor: Miro
akwamatorka pisze: czwartek 25 mar 2021, 20:52 dopóki nie wyleczę ospy?
odsadź je , mogą zarazić się ospą . Jak podniesiesz temperaturę stworzysz dla nich niekorzystne warunki. Szkoda ryb.
A zastanawiałaś się dlaczego Twoje ryby chorują ?
Ospa nie bierze się z powietrza itd

: czwartek 25 mar 2021, 22:37
autor: Limak86
A jakie konkretnie masz przylgi? Bo wiele różnych gatunków jest tak nazywanych.
Pytam nie bez przyczyny - różne gatunki mają czasem bardzo zróżnicowane wymagania i zakresy tolerancji.
Przykładowo moje Sewellia lineolata spokojnie znoszą w lato temperatury rzędu 27 czy 29 przez dłuższy czas i nie zauważyłem żadnego uszczerbku na ich kondycji.

: piątek 26 mar 2021, 09:37
autor: eva
@Miro , a jakie mogą być przyczyny wystąpienia ospy? Dwie znam: nowe ryby i duży spadek temperatury wody. Coś jeszcze?

: piątek 26 mar 2021, 12:11
autor: Miro
eva pisze: piątek 26 mar 2021, 09:37 , a jakie mogą być przyczyny wystąpienia ospy
przede wszystkim słaba filtracja .
Dosłownie , złe warunki w akwarium i stres.
Ze spadkiem temperatur ryby dadzą sobie radę.
Jeżeli ryba zachoruje po jakimś czasie od wpuszczenia do akwa znaczy to że jest syf w akwarium.

: piątek 26 mar 2021, 12:16
autor: Limak86
eva pisze: piątek 26 mar 2021, 09:37 @Miro , a jakie mogą być przyczyny wystąpienia ospy? Dwie znam: nowe ryby i duży spadek temperatury wody. Coś jeszcze?
Generalnie mówi się, że "ospa jest w każdym zbiorniku".
Każda forma stresowania ryb - czy to większe grzebanie w baniaku, znaczna zmiana parametrów, osobnik męczony przez dominanta itd. może spowodować że ryba zachoruje.
Ryba zdrowa, silna i szczęśliwa ospy nie złapie.

: piątek 26 mar 2021, 14:15
autor: akwamatorka
Miro pisze: czwartek 25 mar 2021, 21:24 A zastanawiałaś się dlaczego Twoje ryby chorują ?
Ospa nie bierze się z powietrza itd
Szczerze powiedziawszy to nie mam pojęcia. Najbardziej prawdopodobną opcję, czyli zaraza przyniesiona razem z nowymi rybami, wykluczam. Przylgi pojawiły się w akwarium jako ostatnie, pomiędzy poprzednimi rybami a przylgami były 2 tyg odstępu i wszystko było ok. Po zakupie przylgi nie wyglądały mi na chore, zresztą dalej nie wyglądają, czy to więc możliwe, że mogły być nosicielami ospy, ale same nie zachorować?
Nie wydaje mi się, że to wina filtracji - tak jak pisałam wyżej mam dosyć dobrą filtrację, co najmniej 2 razy większą niż zalecana, a podmiany robię co tydzień po ok 20-25%, więc to chyba nie w tym tkwi problem.
Wprawdzie obniżyłam temperaturę wody w akwarium, właśnie ze względu na przylgi, ale wcześniej było 24-24,5 stopni, a obecnie jest 23 - czy ta zmiana była aż tak dotkliwa dla ryb, że wywołała chorobę?
Ale jest jeszcze stres - przy ostatniej podmianie odmulałam dno akwarium i sadziłam rośliny, które mi wypłynęły z podłoża. Może więc, przy tym grzebaniu w akwarium i zrobieniu małego zamieszania, ryby tak bardzo się zestresowały, że pojawiła się ospa?

: piątek 26 mar 2021, 14:27
autor: Adams2121
akwamatorka pisze: czwartek 25 mar 2021, 20:52 Witam wszystkich! To na początek, przed przedstawieniem problemu, obsada mojego akwarium 102l:
- 40 krewetek neocaridina (tyle było wpuszczone, ale chyba trochę zostało zjedzonych ;) )
- 7 tęczanek neonowych
- 5 rodostomusów
- 10 mikrorazbor kubotai
- 6 przylg chińskich

Zauważyłam, że w moim akwarium pojawiła się ospa - póki co widać ją wyraźnie u rodostomusów i powoli u tęczanek. O leczeniu czytałam i mniej więcej wiem co i jak, tylko jest jedno "ale" - przylgi. Są to rybki zimnolubne - w moim akwa mam ustawione 23 stopnie (mniej więcej górna granica temperatury dla przylg, a dolna granica dla reszty ryb). Jak wiadomo przy ospie będę musiała podnieść temperaturę, co już powoli zaczęłam robić. Martwią mnie tylko moje przylgi - jak wysoką temperaturę mogą one wytrzymać?
Wg strony rybyakwariowe (którą się zazwyczaj sugeruję) "Optymalna temperatura wody mieści się w przedziale 16 – 24 C, ale mogą okresowo być trzymane w nieco wyższych temperaturach pod warunkiem, że woda będzie wysoko natleniana."

I tutaj moje pytanie - jak wysoką temperaturę one wytrzymają i jak długo mogę je w tej ciepłej wodzie trzymać???

W akwarium nie mam napowietrzacza (zdecydowanie jutro go zakupię), z kolei mam dosyć solidną nadfiltrację - mała kaskada (do akwarium 60l - mam ją bo zależało mi na skimmerze i ruchu tafli wody) i multikani 800 (trzy kubełki: zeolit, zeolit + ceramika, ceramika).
Czy przy tej nadfiltracji i napowietrzaczu przylgi wytrzymają w 27 stopniach przez kilka dni, dopóki nie wyleczę ospy?
Nadfiltracji tutaj nie ma - multikani sika ok 200l/h - oddałem za darmo bez żalu kiedyś. kaskada nie wiem.

Druga sprawa - kulorzesek wywołujący ospę jest wszędzie i zawsze. Ryby dopiero jak utracą odporność, zostają zaatakowane przez tego delikwenta. Ryba zdrowa, silna dobrze utrzymana, w dobrych warunkach, nigdy nie zostanie zaatakowana przez tego dziada.

Podmiana zimniejszą wodą - nie powinna mieć znaczenia - przy normalnej kondycji ryb.
Stres - kula w płot, ryby że sklepu mają nadmiar stresu zanim trafią finalnie do akwarium.
Ja podmieniam woda ok 10⁰c zimniejsza na iż mam w akwarium - ospy nie widziałem od lat.

Tu masz przyczynę. Innej nie ma.
Woda

: piątek 26 mar 2021, 14:29
autor: akwamatorka
Limak86 pisze: czwartek 25 mar 2021, 22:37 A jakie konkretnie masz przylgi? Bo wiele różnych gatunków jest tak nazywanych.
Pytam nie bez przyczyny - różne gatunki mają czasem bardzo zróżnicowane wymagania i zakresy tolerancji.
Przykładowo moje Sewellia lineolata spokojnie znoszą w lato temperatury rzędu 27 czy 29 przez dłuższy czas i nie zauważyłem żadnego uszczerbku na ich kondycji.
Niestety nie wiem co to za konkretna odmiana, ale to raczej nie jest sewilla lineolata. Prawdopodobnie jakaś beaufortia - ale która, to też dokładnie nie wiem, szczerze powiedziawszy nie widzę zbyt dużej różnicy między dwoma odmianami beauforti, a z kolei moje przylgi są dosyć małe (ok 3 cm), więc też trochę ciężko mi je przypasować, do którejś z odmian, patrząc na ich zdjęcia w internecie... Wrzucam zdjęcia moich przylg - nie są zbyt dobrej jakości, ale ciężko było zrobić im jakiekolwiek zdjęcie, bo prawie cały czas siedzą na przedniej szybie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

: piątek 26 mar 2021, 14:32
autor: akwamatorka
Adams2121 pisze: piątek 26 mar 2021, 14:27
Nadfiltracji tutaj nie ma - multikani sika ok 200l/h - oddałem za darmo bez żalu kiedyś. kaskada nie wiem.

Druga sprawa - kulorzesek wywołujący ospę jest wszędzie i zawsze. Ryby dopiero jak utracą odporność, zostają zaatakowane przez tego delikwenta. Ryba zdrowa, silna dobrze utrzymana, w dobrych warunkach, nigdy nie zostanie zaatakowana przez tego dziada.

Tu masz przyczynę. Innej nie ma
Poważnie??? Zdecydowałam się na ten filtr właśnie przez to, że rzekomo może obsługiwać nawet 320l - do mojego litrażu chyba powinny być 2 kubełki (już nie pamiętam dokładnie), a u mnie są 3, więc wydawało mi się, że filtracja jest w porządku... Zresztą robiąc testy wody nie miałam nigdy problemów z poziomem NO2 czy NO3...

: piątek 26 mar 2021, 14:49
autor: Adams2121
Program wyborczy każdego producenta jest na opakowaniu - życie biegnie swoją drogą. I niekoniecznie zgodnie z życzeniami producenta na opakowaniu.

Nadfiltracji mam u siebie - na 200l szkło chodzą dwie głowice aquael turbo 2000 - i szału nie ma. Dla mnie.

Jeśli zwiększysz temperaturę - dodatkowo bardzo mocne napowietrzanie. Inaczej denne ryby mogą tego nie wytrzymać.
Temperaturę zwiększaj stopniowo - ja dodatkowo dałbym soli kamiennej niejodowanej. Stara metoda i działa od lat.

Natomiast dużo zależy od aktualnego stanu ryb. I co się z nimi stanie w tym momencie to loteria.

: piątek 26 mar 2021, 14:49
autor: boro1
akwamatorka pisze: piątek 26 mar 2021, 14:32 oważnie??? Zdecydowałam się na ten filtr właśnie przez to, że rzekomo może obsługiwać nawet 320l - do mojego litrażu chyba powinny być 2 kubełki (już nie pamiętam dokładnie), a u mnie są 3, więc wydawało mi się, że filtracja jest w porządku... Zresztą robiąc testy wody nie miałam nigdy problemów z poziomem NO2 czy NO3...
Wg. mnie filtr zewnętrzny stosowany w akwariach powinien w przeciągu godziny przefiltrować co najmniej dziesięciokrotność pojemności akwarium. Czyli jak masz akwarium 100l kubełek powinien mieć wydajność conajmniej 1000l/h. I piszę tu o dobrych filtrach, które nie tylko na papierze mają taką wydajność.
Ja w akwarium 43l mam Eheima Experience 150 o wydajnośći 500l /h i nie uważam, że to jest za mocny filtr do tego zbiornika

: piątek 26 mar 2021, 14:51
autor: boro1
Adams2121 pisze: piątek 26 mar 2021, 14:49 Program wyborczy każdego producenta jest na opakowaniu - życie biegnie swoją drogą. I niekoniecznie zgodnie z życzeniami producenta na opakowaniu.
Niestety podawane informacje przez producentów mijają się z rzeczywistością - fakt. Jestem ciekaw dlaczego tak jest?

: piątek 26 mar 2021, 14:53
autor: Adams2121
Reklama dźwignią handlu - to jest powód.
Kiedyś eheim podawał przepływ razem z wkładami. Teraz bodajże wszyscy producenci podają na pusto przepływ. Dlaczego ?? To pytanie do producentów.

Ja stosuję swoją zasadę - woda ma być płynąca - cała i to z wartkim nurtem. Do tego olbrzymią ilość tlenu w wodzie. Do tego maxmalny ruch tafli, dla wymiany gazowej.

3 proste zasady I żadna z ryb nie narzeka.

: piątek 26 mar 2021, 15:00
autor: boro1
Adams2121 pisze: piątek 26 mar 2021, 14:53 Reklama dźwignią handlu - to jest powód.
nie przemawia to do mnie. Dla mnie to trochę wprowadzanie klienta w błąd.

: piątek 26 mar 2021, 15:22
autor: Adams2121
To jawne oszustwo i ru... .... Klienta - takie jest moje zdanie.
I nie rozumiem tego wcale.

: piątek 26 mar 2021, 16:04
autor: akwamatorka
Troszkę mnie załamaliście, bo jednak do najtańszych to ten filtr nie należał, a teraz się okazuje, że jest do niczego :( Zdawałam sobie sprawę, że producenci zawyżają możliwości filtrów, ale pomyślałam, że skoro filtr ten z założenia może działać w 320l (wiadomo - w takim litrażu by nie wypalił), to w 100l będzie w miarę ok. Opinie o nim czytałam różne, ale jednak były głosy mówiące o tym, że w takich mniejszych litrażach dobrze sobie radzi...
Póki co uruchomiłam dodatkowy (już trzeci) filtr - raczej niewiele on da, bo to zwykły filtr gąbkowy, który kupiłam za kilkanaście zł żeby mieć na wszelki wypadek gdyby trzeba było uruchomić kotnik czy coś tego typu, ale lepsze coś niż nic. Budżet nie pozwoli mi w najbliższym czasie na kupno porządnego filtra zewnętrznego, więc to musi wystarczyć...
Tak jak mówiłam nie mam problemów z poziomem NO2 czy NO3, ale teraz się zastanawiam - skoro mój filtr jest niewystarczający, to może powinnam użyć woreczków pochłaniających NO2 i NO3, które też mam w zapasie "na wszelki wypadek"? Czy to nie o to chodzi?
Niestety mimo, że przed założeniem akwarium codziennie przez kilka godzin czytałam i oglądałam filmy o akwarystyce, to i tak mam wrażenie, że nie wiem zupełnie nic w tym temacie...

: piątek 26 mar 2021, 17:06
autor: Adams2121
I ten zwykły filtr gąbkowy jest lepszy niż ten. Przepływ ma choć realny.

Nie martw się, nie pierwszy i nie ostatni to raz.
Człowiek całe życie uczy się i umiera głupi.

: piątek 26 mar 2021, 19:03
autor: JJP2
akwamatorka pisze: czwartek 25 mar 2021, 20:52 dopóki nie wyleczę ospy
Skąd jesteś?
Jak zmotoryzowana z Warszawy to zapraszam po SeraMed Protasol. Bez podnoszenia temperatury się obejdzie i leczenie trwa 24 godziny.

Jeśli możesz to zaopatrz się również w środek który podasz po leczeniu. Każdy lek osłabia żyjątka w akwarium.


PS.
Napowietrzanie, jak przy każdym leczeniu, wysoko wskazane.

: piątek 26 mar 2021, 20:26
autor: Miro
Filtr filtrem , ale dla mnie najważniejsza jest cyrkulacja.
Nawet dwa średniej mocy filtry zrobią dobrą robotę jeżeli dobrzy się je ustawi.
Jeden drugiemu musi napędzać syf akwariowy.

'

: sobota 27 mar 2021, 08:58
autor: eva
@JJP2 czy to ten lek?
sera Med Professional Protazol
Jak działa na ślimaki i krewetki?

: sobota 27 mar 2021, 09:42
autor: JJP2
U siebie stosowałem chyba dwa razy. Nie zauważyłem negatywnych skutków dla krewetek. Nie zauważyłem również aby helenki (bo wtedy takie były w akwarium) zostały zdziesiątkowane.

: poniedziałek 29 mar 2021, 17:00
autor: Frosch
[/quote]
Generalnie mówi się, że "ospa jest w każdym zbiorniku".
Każda forma stresowania ryb - czy to większe grzebanie w baniaku, znaczna zmiana parametrów, osobnik męczony przez dominanta itd. może spowodować że ryba zachoruje.
Ryba zdrowa, silna i szczęśliwa ospy nie złapie.
[/quote]
No nie jestem przekonany. Choroby bakteryjne - tak. A czy ospa? Jeśli się kiedykolwiek u mnie pojawiała, to zawsze po wpuszczeniu nowych ryb bez kwarantanny - najpierw na rybach, które już były w zbiorniku - te nowe widocznie były nosicielami. Nigdy nie pojawiła mi się ospa w akwarium, w którym od dawna nie wpuszczałem nowych ryb lub nie dosadzałem roślin. Nawet jak pogarszały się warunki.
100% pewności dałby test PCR - w hodowli, w której pracuję, wynik na kulorzęska jest negatywny, podobnie jak na Piscinoodinum i inne typowe patogeny ryb ozdobnych.

Co do przylg - zabija je niskie stężenie tlenu, którego rozpuszczalność spada wraz ze wzrostem temperatury. Te chińskie gatunki (jak Pseudogastromyzon cheni) wydają się być bardziej wrażliwe niż Sewellia, Gastromyzon itd. Daj mocne napowietrzanie i obserwuj ryby. Napowietrzanie przyda się zresztą przy ospie, która oprócz skóry atakuje też skrzela.

: czwartek 01 kwie 2021, 14:11
autor: akwamatorka
Przychodzę z aktualizacją, bo sytuacja już opanowana :) Nie bardzo miałam gdzie wyławiać chorych ryb na czas leczenia, a nie chciałam ich trzymać w garnku czy we wiadrze, więc leczyłam je w akwarium. A z racji tego, że zapasowy filtr uruchomiłam w głównym akwarium, to nie miałam też zbytnio możliwości odłowić przylg z głównego akwarium. (Inna sprawa to też to, że mam tam aranżację z korzeni i nie chciałam demolować całego akwarium ganiając za rybami. ;) )
Pierwszego dnia delikatnie podniosłam temperaturę i dodałam do akwarium sól akwarystyczną. Dzień później kupiłam napowietrzacz i lek na ospę (Tetra Ichtio) i wtedy podniosłam temperaturę już do 27 stopni. Ok trzeciego/czwartego dnia leczenia objawy ospy (białe kropki) prawie całkowicie zniknęły. Utrzymywałam temperaturę i dodawałam lek (według zaleceń na opakowaniu) jeszcze przez 3 dni i wczoraj już finalnie zmniejszyłam temperaturę i zrobiłam podmianę ok 20% wody.

W czasie leczenia nie padła ani jedna rybka. :) Nie zauważyłam też, żeby którakolwiek z ryb dziwnie się zachowywała ze względu na leki lub temperaturę. Przylgi na początku były mniej widoczne (prawdopodobnie chowały się w łupinie kokosa lub w rurce glinianej dla krewetek), ale później już śmiało śmigały w tej temp. 27 stopni i wyglądało na to, że nic im nie ma. :)

Przy okazji kupna napowietrzacza nabyłam też 5 szt otosków (bo walczę nieco z glonami, których przylgi mi nie zjadają - uprzedzając pytanie o glony mam teorię, że albo świecę zbyt długo, albo to wina słońca, bo promienie wpadające przez okno delikatnie zahaczają o akwarium, a przy czyszczeniu filtra zauważyłam, że glony porastają tylko jedną stronę rurki). Pewnie mnie za to zjecie, ale otoski wpuściłam prosto do akwarium - po aklimatyzacji oczywiście. Jak już wyżej pisałam, zapasowy filtr już chodził w akwarium, więc nie miałam jak przeprowadzić im kwarantanny, a z drugiej strony w akwarium już leczyłam ospę więc uznałam, że taka kąpiel w lekach nikomu nie zaszkodzi. :)

Na chwilę obecną, dzień po podmianie wody i obniżeniu temperatury, wszystkie rybki wyglądają na zdrowe i szczęśliwe. :)

: czwartek 01 kwie 2021, 20:09
autor: Miro
akwamatorka pisze: czwartek 01 kwie 2021, 14:11 albo to wina słońca,
na 99,9 % tak jest