Zestaw CO2 - info dla początkujacych

Dobór podłoża oraz nawozów. Przepisy, porady.
Jarzy
Posty: 1058
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 00:44
3
Has thanked: 61 times
Been thanked: 64 times

Postanowiłem zainwestować w zestaw CO2. Na dzień dzisiejszy: butla 3kg, zaworek Camozzi, elektrozawór 1.5W Grun, licznik bąbli metalowy Aqua Nova, reduktor zwykły z alle, kostka lipowa (zanim przyjedzie narurowiec z Chin), indykator CO2 Aqua Glass orbi ball.

Podstawowe pytanie: ile i jakich złączek będę potrzebowal?
Na pewno 2,żeby połączyć króciec z reduktora z eletrozaworem i dalej z Camozzi. Sam Camozzi używa takich samych złączek czy coś innego? Chcę zamówić wszystkie te drobne elementy za jednym razem w Clariasie i mieć z głowy.

Co sądzicie o liczniku bąbli zrobionym z zestawu do kroplówek?
Awatar użytkownika
jasiek_WPR
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 11:28
3
Lokalizacja: Pruszków
Has thanked: 1 time
Wiek: 39

Jarzy pisze: środa 17 mar 2021, 11:16 Postanowiłem zainwestować w zestaw CO2. Na dzień dzisiejszy: butla 3kg, zaworek Camozzi, elektrozawór 1.5W Grun, licznik bąbli metalowy Aqua Nova, reduktor zwykły z alle, kostka lipowa (zanim przyjedzie narurowiec z Chin), indykator CO2 Aqua Glass orbi ball.

Podstawowe pytanie: ile i jakich złączek będę potrzebowal?
Na pewno 2,żeby połączyć króciec z reduktora z eletrozaworem i dalej z Camozzi. Sam Camozzi używa takich samych złączek czy coś innego? Chcę zamówić wszystkie te drobne elementy za jednym razem w Clariasie i mieć z głowy.

Co sądzicie o liczniku bąbli zrobionym z zestawu do kroplówek?
Przypomnij się po godz. 18, chyba posiadam złączki do zaworka Camozzi - wyślę fotki jeśli będą pasowały to zabiorę jutro do robo. Odbiór na ciołka 14 :).
Jarzy
Posty: 1058
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 00:44
3
Has thanked: 61 times
Been thanked: 64 times

jasiek_WPR pisze: środa 17 mar 2021, 12:07
Jarzy pisze: środa 17 mar 2021, 11:16 Postanowiłem zainwestować w zestaw CO2. Na dzień dzisiejszy: butla 3kg, zaworek Camozzi, elektrozawór 1.5W Grun, licznik bąbli metalowy Aqua Nova, reduktor zwykły z alle, kostka lipowa (zanim przyjedzie narurowiec z Chin), indykator CO2 Aqua Glass orbi ball.

Podstawowe pytanie: ile i jakich złączek będę potrzebowal?
Na pewno 2,żeby połączyć króciec z reduktora z eletrozaworem i dalej z Camozzi. Sam Camozzi używa takich samych złączek czy coś innego? Chcę zamówić wszystkie te drobne elementy za jednym razem w Clariasie i mieć z głowy.

Co sądzicie o liczniku bąbli zrobionym z zestawu do kroplówek?
Przypomnij się po godz. 18, chyba posiadam złączki do zaworka Camozzi - wyślę fotki jeśli będą pasowały to zabiorę jutro do robo. Odbiór na ciołka 14 :).
Wielkie dzięki za propozycję,ale szybciej podjadę do Clariasa,który jest 500m od mojego domu :) Muszę tylko rozkminić jakie to złączki,bo wątpię,żeby te same co z szybkozłączką.
Awatar użytkownika
tencin
Posty: 407
Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
3
Has thanked: 15 times
Been thanked: 95 times

Jarzy pisze: środa 17 mar 2021, 11:16 Postanowiłem zainwestować w zestaw CO2. Na dzień dzisiejszy: butla 3kg, zaworek Camozzi, elektrozawór 1.5W Grun, licznik bąbli metalowy Aqua Nova, reduktor zwykły z alle, kostka lipowa (zanim przyjedzie narurowiec z Chin), indykator CO2 Aqua Glass orbi ball.

Podstawowe pytanie: ile i jakich złączek będę potrzebowal?
Na pewno 2,żeby połączyć króciec z reduktora z eletrozaworem i dalej z Camozzi. Sam Camozzi używa takich samych złączek czy coś innego? Chcę zamówić wszystkie te drobne elementy za jednym razem w Clariasie i mieć z głowy.

Co sądzicie o liczniku bąbli zrobionym z zestawu do kroplówek?
Miałem zestaw na osprzęcie Camozzi. Bardzo fajne, ale elektrozawór po roku przestał trzymać gaz - nawet przy zamkniętym CO2 nadal płynęło w stopniu wystarczającym, żeby w nocy zbić mi pH zbyt nisko. Czyszczenie nie pomogło, więc poleciał do śmieci. Potem kupiłem cały reduktor taki typowo akwarystyczny i szczerze mówiąc, zapomniałem o Camozzi. Polecam AquaNova GOLD Professional (ok. 175 PLN), Aquario BLUE Professional (ok. 210 PLN), albo ProGrow Reduktor z elektrozaworem (ok. 250 PLN). Każdy z nich jest dobry, ja mam Aquario i bardzo sobie chwalę. ProGrow ma fajny elektrozawór niskiej mocy - nie grzeje się. W każdym z tych zestawów masz reduktor, elektrozawór, zaworek precyzyjny i licznik bąbelków z zaworem przeciwzwrotnym. Wszystko bardzo kompaktowe, bez konieczności robienia dodatkowych połączeń między elementami - jest szczelnie i bezawaryjnie. Wystarczy do tego kawałek rurki, dyfuzor i tyle.

Narurowca nie szukaj w Chinach, tylko zastanów się nad ProGrow Even Flow - daje super drobną mgiełkę, świetny dyfuzor. Miałem narurowca od JBL, teraz mam ProGrow i jest zajefajny. Dużym plusem jest ruchoma głowica - część z licznikiem obraca się względem tej części na rurze, łatwiej wszystko zamontować.

Licznik bąbli z zestawu kroplówkowego nie wiem czy się sprawdzi. To jest jednak instalacja pod ciśnieniem, wężyki używane przy CO2 też są ciśnieniowe. Nie sądzę, żeby wężyk od kroplówki był do tego dostosowany.
GrandeOW
Posty: 676
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 07:38
3
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Imię: Tomek
Been thanked: 67 times
Wiek: 40

Jarzy pisze: środa 17 mar 2021, 12:21 Muszę tylko rozkminić jakie to złączki,bo wątpię,żeby te same co z szybkozłączką.
Jarzy z jednej strony wkręć sobie go na sztywno w reduktor przy użyciu nypla 1/8 cala a z drugiej, tam gdzie masz już minimalne ciśnienie daj standardową przejściówkę 1/8 cala -> zacisk na wąż. Nic więcej nie potrzebujesz
Jarzy
Posty: 1058
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 00:44
3
Has thanked: 61 times
Been thanked: 64 times

Za późno. Kupiłem poszczególne elementy. Dziwnym trafem zamowiłem 2 nyple 1/8 i tylko jedną szybkozłączkę. No cóż.
Elektrozawór Grun mieni się mocą 1.5W i temp.38st. Dlatego go kupiłem.
Jarzy
Posty: 1058
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 00:44
3
Has thanked: 61 times
Been thanked: 64 times

GrandeOW pisze: środa 17 mar 2021, 12:31
Jarzy pisze: środa 17 mar 2021, 12:21 Muszę tylko rozkminić jakie to złączki,bo wątpię,żeby te same co z szybkozłączką.
Jarzy z jednej strony wkręć sobie go na sztywno w reduktor przy użyciu nypla 1/8 cala a z drugiej, tam gdzie masz już minimalne ciśnienie daj standardową przejściówkę 1/8 cala -> zacisk na wąż. Nic więcej nie potrzebujesz
Wszystko nje,ale mój reduktor ma króciec,więc chyba nypel niebardzo?
Awatar użytkownika
ahr
Posty: 546
Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 20:36
3
Lokalizacja: Słodowiec
Imię: Piotr
Has thanked: 41 times
Been thanked: 89 times

Pewnie da się go wykręcić.
"I may be an idiot, but I'm not stupid"
Jarzy
Posty: 1058
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 00:44
3
Has thanked: 61 times
Been thanked: 64 times

ahr pisze: środa 17 mar 2021, 13:01 Pewnie da się go wykręcić.
Pewnie tak,ale to dopiero jutro.
Awatar użytkownika
tencin
Posty: 407
Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
3
Has thanked: 15 times
Been thanked: 95 times

Jarzy pisze: środa 17 mar 2021, 15:13 Pewnie tak,ale to dopiero jutro.
Tylko nie wpadnij na pomysł, żeby to uszczelniać jakimiś taśmami silikonowymi. Instalacje ciśnieniowe powinny się same uszczelnić, tak są projektowane. Użycie taśmy często kończy się wyciekiem, bo ona przy takich połączeniach częściej przeszkadza niż pomaga.
GrandeOW
Posty: 676
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 07:38
3
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Imię: Tomek
Been thanked: 67 times
Wiek: 40

tencin pisze: środa 17 mar 2021, 15:39 Użycie taśmy często kończy się wyciekiem, bo ona przy takich połączeniach częściej przeszkadza niż pomaga.
Tu się zgodzę, ale na pierwszym łączeniu (butla reduktor). Przy późniejszych połączeniach, gdy gwint się nie ma o co "oprzeć" to już lepiej dać teflon.
Awatar użytkownika
tencin
Posty: 407
Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
3
Has thanked: 15 times
Been thanked: 95 times

GrandeOW pisze: środa 17 mar 2021, 16:10 Przy późniejszych połączeniach, gdy gwint się nie ma o co "oprzeć" to już lepiej dać teflon.
Pełna zgoda, ale lepiej nie taśmę tylko nić teflonową. Taśmy są dość szerokie i łatwo przeoczyć, że dostała się gdzieś, gdzie się nie powinna dostać a przez to uniemożliwia dobre dokręcenie. Nić jest lepsza do małych gwintów, przy okazji jest też bardziej odporna na korekcję - można spokojnie po dokręceniu wrócić nawet o pół obrotu i nadal będzie szczelnie. Przy taśmie korekcja najczęściej kończy się wyciekiem.
Awatar użytkownika
tencin
Posty: 407
Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
3
Has thanked: 15 times
Been thanked: 95 times

To ja jeszcze sobie pozwolę nieco o moich doświadczeniach z dyfuzorami, skoro to pierwszy post o CO2 na nowym forum a trzeba brać się ostro za odbudowanie zasobów wiedzy... ;)

Generalnie urządzenia do rozpuszczania CO2 można podzielić na 3 ogólne kategorie:
- Atomizery wewnętrzne (montowane w zbiorniku)
- Atomizery narurowe (montowane na rurze np. filtra kubełkowego)
- Reaktory

Każde z tych urządzeń ma jedno zadanie - rozpuścić CO2 w wodzie. Realizują to na różne sposoby - poprzez mieszanie CO2 z wodą, poprzez wydłużanie czasu kontaktu gazu z płynem, oraz poprzez rozbijanie pęcherzyków gazu do jak najdrobniejszej formy, co zwiększa powierzchnię styku i ułatwia rozpuszczenie.

Najprostszy i najbardziej rozpoznawalny typ to atomizery wewnętrzne - takie w kształcie "fajki". Montuje się je na końcu rurki doprowadzającej CO2 i posiadają one najczęściej spiek ceramiczny, mający za zadanie rozbijanie gazu na drobne bąbelki. Ich zaletą jest prostota, wadą konieczność umieszczenia w zbiorniku kolejnego sztucznego elementu. Są też najmniej skuteczne - przy tego typu atomizerach straty CO2 są największe (sporo gazu ulatnia się do atmosfery zanim ulegnie rozpuszczeniu). Efektem działania atomizerów wewnętrznych jest masa pęcherzyków unoszących się w toni, co wielu osobom może przeszkadzać (osobiście bardzo tego nie lubię).

Akwaryści kierując się względami estetycznymi często wybierają wewnętrzne atomizery szklane. Moim zdaniem nie jest to najszczęśliwsza decyzja. Co prawda są ładne, ale za to łatwe do uszkodzenia, spiek najczęściej jest niewymienny a jakość produkowanych pęcherzyków (ich rozmiar) nader często pozostawia wiele do życzenia. Każdy atomizer dość szybko się brudzi (głównie spiek) i cały estetyczny efekt tracimy, zwłaszcza jeśli spiek jest niewymienny. Ogólnie trzeba pamiętać, że spieki nie są wieczne - po jakimś czasie tracą parametry i zaczynają źle atomizować gaz. W takim przypadku czeka nas wymiana całego atomizera, skoro spiek jest z nim zintegrowany na stałe.

Lepszy rozwiązaniem są atomizery akrylowe. Z doświadczenia polecam atomizery NEO (Aquario NEO albo Twinstar na tym samym spieku). To są takie specyficznie wyglądające atomizery - spiek z włókien ceramicznych ma czerwono-brązowy kolor. Proste, stosunkowo niedrogie, dają super drobne bąbelki, a akryl jest mniej podatny na uszkodzenia niż szkło. Fajne są też dyfuzory akrylowe typu 3w1 (ma je w ofercie np. ISTA i Tropica). Te dyfuzory mają wymienny spiek doskonałej jakości, zintegrowany licznik bąbelków i zawór przeciwzwrotny. Są kompaktowe i bardzo wygodne w użyciu.

Kilka słów na temat spieków. Spiek przed pierwszym użyciem powinno się przez 24h wymoczyć w wodzie, żeby dobrze nasiąkł. Bez tego będzie produkował duże bąble zamiast rozbijać gaz na drobniejsze. Pełną wydajność atomizacji spieki osiągają najczęściej po 2-3 dniach od uruchomienia, więc należy się wstrzymać z płaczem, że nowy atomizer daje "za duże bąbelki". Po jakimś czasie każdy spiek będzie się brudził i zatykał, wtedy znów przestanie dawać ładną mgiełkę. W przypadku atomizerów ze spiekiem wymiennym można taki spiek zastąpić nowym i po kłopocie. Spieki ceramiczne da się też czyścić - wystarczy kilkugodzinna kąpiel w wybielaczu. Oczywiście po takiej kąpieli trzeba spiek dobrze wypłukać a potem na 24h potrzymać w wodzie z dodatkiem uzdatniacza do wody kranowej (żeby pozbyć się chloru z wybielacza).

Rozwiązaniem o niebo wydajniejszym są atomizery narurowe. Ich główna wada polega na tym, że trzeba mieć je na czym zamontować - konieczna jest jakaś rura, przez którą płynie woda. Może to być np. rura filtra kubełkowego albo pompy obiegowej. Taki atomizery działają podobnie jak te wewnętrzne - mają spiek i rozbijają gaz na mgłę. Sam proces nie następuje jednak w zbiorniku, więc zanim gaz do niego trafi, to duża część zdąży się już rozpuścić. Atomizer tego typu montuje się najczęściej tuż za wyjściem wody z filtra. Za atomizerem woda powinna mieć jak najdłuższą drogę do zbiornika, więc jeśli mamy krótkie rury, to jest duża szansa pojawienia się gazowej mgiełki w zbiorniku. Można tego uniknąć na kilka sposobów - najprostszy jest montaż kawałka (50-100cm) grubej rury zaraz za atomizerem a przed zbiornikiem. W tym odcinku przepływ będzie wolny, gaz będzie miał więcej czasu na rozpuszczenie a większe pęcherzyki zatrzymają się w rurze zamiast trafić do zbiornika. Drugi sposób to montaż atomizera przed wejściem do filtra. W tym wypadku to filtr będzie wydłużał drogę gazu, zadziała w zasadzie jak reaktor. Pojawiają się opinie, że taki układ "podusi" biologię w zbiorniku. Cóż, mam wątpliwości. CO2 w formie gazowej niczego nie podusi, bo ta biologia jest zdecydowanie wodna. CO2 rozpuszczone w wodzie i tak do filtra trafi, nawet jeśli gaz będzie się rozpuszczał bezpośrednio w zbiorniku. Jedynym niepożądanym efektem ubocznym może być zapowietrzanie filtra (jeśli gazu będzie zbyt dużo) i wzrost bezwładności całego systemu (o czym później). Jeśli więc komuś przeszkadza "mgła" w zbiorniku, to wiecie co robić.

Miałem do czynienia z trzema modelami takich atomizerów. Pierwszy to dyfuzor przepływowy ISTA ze spiekiem. To jest tak naprawdę krzyżówka atomizera z mini-reaktorem. Gaz najpierw przechodzi przez ceramikę i jest rozbijany na mgiełkę, potem trafia do komory mieszającej, w której jest spirala wydłużająca czas kontaktu gazu z wodą. Fajna zabawka, bardzo skuteczna. Mnie nie przekonała przez swoje wymiary i dość awaryjną, w pełni plastikową konstrukcję. Drugi to dyfuzor JBL ProFlora Direct. Tutaj jest pewna modyfikacja, bo atomizer nie ma spieku ceramicznego, zamiast niego jest membrana z polietylenu. Ten atomizer prawidłowo użyty praktycznie nie daje mgiełki, tylko małe ilości nieco większych bąbelków. Wydaje się, jakby wcale nie działał, mimo to bardzo ładnie rozpuszcza gaz w wodzie. Ma zintegrowany licznik bąbelków i zaworek przeciwzwrotny, membrana jest wymienna. Moim ulubionym atomizerem jest ProGrow Even Flow. Świetny spiek, bardzo dobrze rozbija na naprawdę drobną mgiełkę. Ma wbudowany licznik bąbelków i zawór przeciwzwrotny. Cała konstrukcja jest aluminiowa, nie licząc akrylowej komory licznika bąbelków. Najnowszy model ma obrotową głowicę - część z licznikiem obraca się względem części montowanej na rurze, co bardzo ułatwia jego instalację w dowolnej pozycji. Spiek jest oczywiście wymienny. Jedyna wada, to duuuuża ilość drobnej mgły, którą ten atomizer wytwarza. Przy krótkich rurach będzie się przedostawała do zbiornika, ale na szczęście ten efekt nie jest tak silny jak przy atomizerach wewnętrznych a mgła bardzo szybko znika po zamknięciu elektrozaworu. Wydłużenie drogi gazu oczywiście skutecznie mgłę likwiduje albo przynajmniej ją ogranicza.

Ostatnia grupa to reaktory. Te urządzenia nie rozbijają pęcherzyków, na mgiełkę tylko starają się jak najdłużej utrzymać je w kontakcie z wodą. Mają najczęściej formę pojemnika w którym znajdują się bio-ball'e, różne spirale albo drabinki, czasami przepływ wody jest turbulentny i daje efekt "cyklonu" w którym wiruje gaz. Takie konstrukcje nadają się szczególnie do dużych zbiorników, prowadzonych bez komputera pH. Dlaczego właśnie do takich? Bo komora mieszacza daje dużą bezwładność. Gaz gromadzi się w niej i rozpuszcza znacznie dłużej niż w przypadku atomizerów. Jeśli podajemy CO2 "na oko" (z licznikiem bąbelków), to nie ma to większego znaczenia, bo podaż gazu i tak jest w miarę stała. Jeśli jednak sterujemy podawaniem przy pomocy komputera, to odcięcie dopływu gazu wcale nie zakończy jego rozpuszczania - gaz zgromadzony w mieszaczu pozostaje w nim dość długo, będzie się zatem rozpuszczał nadal, mimo odcięcia dopływu CO2. To spowoduje, że cały misterny plan wyliczony przez komputer można sobie w buty włożyć. Efekt będzie mniejszy przy dużym zbiorniku, gdzie ilość nadmiarowego gazu konieczna do przekroczenia parametrów jest zdecydowanie większa. Podobna bezwładność będzie się tworzyła, jeśli wepniemy atomizer przed filtr (wspominałem o tym wcześniej), wtedy to filtr zadziała jak reaktor gromadzący gaz na złożach i w komorze, co zaburzy histerezę komputera.

Nie napiszę nic mądrego o konkretnych modelach reaktorów, bo sam nigdy żadnego nie używałem w swoich zbiornikach.
Jarzy
Posty: 1058
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 00:44
3
Has thanked: 61 times
Been thanked: 64 times

Zapomniałeś o kostce lipowej :)
boro1
Posty: 820
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 12:22
3
Lokalizacja: Błonie
Has thanked: 37 times
Been thanked: 42 times
Wiek: 48

Jarzy pisze: środa 17 mar 2021, 18:58 Zapomniałeś o kostce lipowej :)
Chyba gałązce lipy nabitej na strzykawkę :)
Awatar użytkownika
radmac
Posty: 635
Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 22:29
3
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 19 times
Been thanked: 84 times
Wiek: 3

tencin pisze: środa 17 mar 2021, 18:36 Jedynym niepożądanym efektem ubocznym może być zapowietrzanie filtra (jeśli gazu będzie zbyt dużo)
jest rozwiązanie pomagające zapobiegać zapowietrzaniu - prefiltr :) i ustawienie go tak, żeby woda z gazem trafiała do prefiltra od góry. Dla zaciętych można to połączenie nazwać narurowo-reaktorowym, ponieważ prefiltr robi wtedy poniekąd za raktor zapewniający zużycie nadmiarowego gazu.
Wawariat
Jarzy
Posty: 1058
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 00:44
3
Has thanked: 61 times
Been thanked: 64 times

Mam kłopot z instalacją CO2. Wieczorem, po odłączeniu elektrozaworu od prądu CO2 nadal leci przez kilkanaście minut. Musiałem zakręcić reduktor. Z kolei rano odkręcam reduktor, podłączam elektrozawór i nic. Dopiero jak pokręcę Camozzi to rusza. W trakcie dawkowania w ten sposób muszę korygować Camozzi,bo CO2 na początku leci szybko a potem ledwo. Fakt, z lenistwa nie skracałem wężyka PU (całość instalacji na nim się opiera) i ma obecnie z 1.5m,ale to chyba nie powinien być problem dla doprowadzacza gazu. Połączenie idąc od butli: reduktor- elektrozawor Grun1.5W-Camozzi-wężyk-zaworek przeciwzwrotny-licznik bąbli-wężyk-kostka lipowa.
boro1
Posty: 820
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 12:22
3
Lokalizacja: Błonie
Has thanked: 37 times
Been thanked: 42 times
Wiek: 48

Za reduktorem powinien być precyzyjny, dopiero elektrozawór po mojemu.
GrandeOW
Posty: 676
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 07:38
3
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Imię: Tomek
Been thanked: 67 times
Wiek: 40

@Jarzy a wody nie masz w wężyku?
Jarzy
Posty: 1058
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 00:44
3
Has thanked: 61 times
Been thanked: 64 times

GrandeOW pisze: niedziela 21 mar 2021, 12:38 @Jarzy a wody nie masz w wężyku?
Na początku była. To nie jest normalne?

Camozzi twierdzi,że ich zaworek pracuje przy max. 10 Barach. Zmniejszyłem ciśnienie na reduktorze do ok.9. Po odłączeniu elektrozaworu gaz przestał lecieć a licznik roboczy reduktora zszedł do zera. Podłączyłem programator do elektro i całość do prądu. Elektro przepuścił gaz,ale co ciekawe, licznik roboczy nadal pokazuje 0! To normalne? Gaz leci nadal. Zwiększyłem na reduktorze ciśnienie robocze do 9 Bar. O 20 elektro ma odciąć gaz. Czyżby reduktor się zepsuł? A może elektro przepuszcza? Przy ciśnieniu powyżej 10 Bar elektro ewidentnie przepuszcza.
Awatar użytkownika
tencin
Posty: 407
Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
3
Has thanked: 15 times
Been thanked: 95 times

Zaworek precyzyjny powinien być za elektrozaworem. Elektrozawór jest domykany ciśnieniem z butli, które nie powinno być limitowane przez zaworek precyzyjny. Tak są w sumie skonstruowane wszystkie zintegrowane, typowo akwarystyczne reduktory - zaworek precyzyjny jest zawsze na końcu układu. Bezwładność jest normalna - zawsze po zamknięciu elektrozaworu gaz wydostaje się z dyfuzora jeszcze przez jakiś czas, aż się nie wyrówna ciśnienie w układzie. Im więcej w tym układzie przestrzeni na gaz (długie rurki i inne takie) tym dłużej będzie trwało wyrównywanie ciśnień. To samo przy włączeniu - dyfuzor musi dostać odpowiednie ciśnienie żeby pokonać opór. Zanim coś poleci, gaz musi się odpowiednio sprężyć w całym układnie. Niemniej po zamknięciu elektrozaworu przepływ gazu powinien się po kilku minutach zatrzymać całkowicie. Jeśli tak nie jest, to znaczy że coś nie tak z elektrozaworem. Miałem już taki przypadek, że elektrozawór mi puszczał gaz (porządny elektrozawór Camozzi), rozebrałem, wyczyściłem i nie pomogło. Musiałem wymienić. Wydaje mi się, że jeśli faktycznie masz jakiś problem, to z elektrozaworem a nie z reduktorem.
Jarzy
Posty: 1058
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 00:44
3
Has thanked: 61 times
Been thanked: 64 times

@tencin Zmniejszyłem ciśnienie robocze na reduktorze do ok.7barów. Dopóki programator nie zaskoczył elektro trzymał fason. Po załączeniu programatora gaz zaczął lecieć. Wygląda na to,ze Grun nie toleruje 10 barów. Chyba go nasmaruję.
boro1
Posty: 820
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 12:22
3
Lokalizacja: Błonie
Has thanked: 37 times
Been thanked: 42 times
Wiek: 48

tencin pisze: poniedziałek 22 mar 2021, 09:52 Zaworek precyzyjny powinien być za elektrozaworem
Z instrukcji załączonej do zestawu, który zakupiłem wynika, że nie, albo coś źle rozumiem

1. Przykręcamy reduktor do butli przy użyciu klucza.
2. Zakręcamy zawór główny reduktora (duża gałka od czoła) oraz zaworek precyzyjny na wyjściu.
3. Odkręcamy nakrętkę ze złączki przy zaworku precyzyjnym i nakładamy ją na wężyk.
4. Wężyk nakładamy na króciec i zakręcamy wcześniej założoną nakrętką. Zadbaj o to by wężyk posiadał równą
krawędź.
5. W dowolnym miejscu przecinamy przewód w celu montażu elektrozaworu (z.professional) licznika bąbelków
i zaworka zwrotnego.
6. Pamiętaj by strzałka kierunkowa elektrozaworu była ustawiona w stronę akwarium (zgodnie z przepływem
gazu)
Awatar użytkownika
tencin
Posty: 407
Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
3
Has thanked: 15 times
Been thanked: 95 times

boro1 pisze: poniedziałek 22 mar 2021, 10:02 Z instrukcji załączonej do zestawu, który zakupiłem wynika, że nie, albo coś źle rozumiem
Pierwszy zestaw który kupiłem dawno temu (zdaje się w plantagarden) też miał instrukcję i w niej było napisane, że zaworek precyzyjny za elektrozaworem. Mam zrzut tej instrukcji, mogę udostępnić.
Teraz mam kompaktowy reduktor od Aquario i on ma zaworek za elektrozaworem. Tak samo jest w zintegrowanych reduktorach AquaNova, Chihiros czy ProGrow. Ma to sens, bo elektrozawór domyka się szczelniej, jeśli dostaje ciśnienie z butli. Nie ma więc sensu ograniczać przepływu przed elektrozaworem. Z kolei zaworek precyzyjny za elektrozaworem chroni spiek przed skokami ciśnienia po otwarciu elektrozaworu.

Tak zupełnie na serio, to wydaje mi się, że kolejność ma marginalne znaczenie. Tak czy siak elektrozawór powinien poprawnie odcinać przepływ niezależnie od tego, gdzie go wepniesz w system. Jeśli tego nie robi, to znaczy że nie działa dobrze. ;)
boro1
Posty: 820
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 12:22
3
Lokalizacja: Błonie
Has thanked: 37 times
Been thanked: 42 times
Wiek: 48

tencin pisze: poniedziałek 22 mar 2021, 10:37 Ma to sens, bo elektrozawór domyka się szczelniej, jeśli dostaje ciśnienie z butli
A nie jest tak, że działa zero - jedynkowo? Znaczy albo otwarty albo zamknięty?
tencin pisze: poniedziałek 22 mar 2021, 10:37 kolejność ma marginalne znaczenie
Mam taką nadzieję. U mnie niejako był taki układ wymuszony, bowiem zaworek precyzyjny mogłem podłączyć "na stałe" do reduktora a wężykiem z precyzyjnego do elektrozawotu.
ODPOWIEDZ