wawarium.pl

tencin pisze: ↑wtorek 11 maja 2021, 17:19Jeszcze co do pułapek. Nie wiem co robię źle, ale u mnie zwyczajnie nie działają. Nie udało mi się zwabić do pułapki ani jednego wypławka, niezależnie od podawanej przynęty - próbowałem z rybim mięsem, martwą krewetką, krwistą wołowinką, najbardziej śmierdzącą karmą dla ryb jaką znalazłem. Wszystko zostało zignorowane. Czego używacie w pułapkach jako wabik dla tych małych diabłów?

Ciekawe, czemu nie żerują. Być może mają sporo innego pokarmu. Może miejsce pułapki jest mało atrakcyjne. Kierujesz pułapkę otworami w dół? Nie mam specjalnie pomysłu.

GrandeOW pisze: ↑wtorek 11 maja 2021, 18:17 Ciekawe, czemu nie żerują. Być może mają sporo innego pokarmu. Może miejsce pułapki jest mało atrakcyjne. Kierujesz pułapkę otworami w dół? Nie mam specjalnie pomysłu.

Używa pułapki w formie szklanej rurki zatkanej z dwóch stron gumowymi korkami. Przez jeden z korków przechodzi cienka, plastikowa rurka (słomka do napojów, ale cieniutka), biegnąca prawie do końca szklanego cylindra. Pułapkę montuję nad dnem, pod kątem 45 stopni, wlot cienkiej rurki tuż nad powierzchnią dna. Generalnie pułapka jest OK, montuję ją też zgodnie z zasadami.

Fakt, w BW może wypławki mają żarcie i nie są zainteresowane przynętą. Dziwniejsza sprawa jest w roślinnym - zastawiałem pułapkę przez tydzień, z różnymi przynętami i nic. One nie mają żadnego źródła pokarmu w tym zbiorniku, tylko rośliny. Nie wiem czemu skubańce gardzą smacznymi kąskami, które im podsuwam pod nos.

@tencin , spróbuj jako przynęnty mrożonej ochotki. Tylko pułapkę włóż na noc i jak najszybciej wyciągnij rano, bo jak wlezą i zaczną zdychać, nowe już nie wejdą.

Jak mieszkasz w Warszawie to mogę pożyczyć o taką:
albo taką:

W 5 minut sam zrobisz. Zamiast rurki może być wężyk od napowietrzania.
http://aquajura.pl/viewtopic.php?f=114&t=5433

U mnie wypławki zjadły zwykle mieczyki. Skutecznie.
U siebie w jednym ze zbiorników zauważyłem taka zależność. Przy podaniu większej ilości mrożonego mięsa - wypławki wychodzą na ściany szkła i można zacząć eksterminację ręczna. Wręcz uciekają od żarcia.

Z-1 Bio protector mogę odstąpić. Niedawno kupowałem.
Małe zatoczki ( większych nie ruszyło) i rozdętki nie przetrwały, . Innych ślimaków nie mam. Wypławków też długi czas nie widziałem.

@loopfx to brzmi zachęcająco jeśli chodzi o moje rozdetki. Jak potem usuwałeś ślimaki? One wypływają na wierzch?

@eva Tam gdzie padną, tam leżą. Potem gniją i masz skok parametrów. Zastanów się czy gra jest warta świeczki. Stado helenek z czasem sobie poradzi.

eva pisze: ↑czwartek 27 maja 2021, 08:59 @loopfx to brzmi zachęcająco jeśli chodzi o moje rozdetki. Jak potem usuwałeś ślimaki? One wypływają na wierzch?

Większe (widoczne) wyciągałem, mniejsze zlekceważyłem.Później już tylko skorupy. Życie w kostce małe (kilka Galaxy i kilka krewetek). Ilość ryb się nie zmieniła, krewetki i tak nie do policzenia. Podmianę zrobiłem około 50 % i pokilku dniach powtórzyłem.

Mam wypławki w jednym tymczasowym zbiorniku z krewetkami, anubiasami, microsorum. Wpuściłem tam na kilka dni molinezję i chyba ich populacja się zmniejszyła, ale ...
W czym wypłukać rośliny aby tych wypławek nie przenieść do innego zbiornika ?

We wrzątku... A tak na poważnie to chyba najlepiej byłoby rozrobić jakąś no-planarie w kilku litrach i porobić takie kilkudniowe kąpiele. Ważne żeby było to dość długie moczenie żeby wszystko z jajec zdążyło wyjść i później wywinąć orła.

GrandeOW pisze: ↑czwartek 09 gru 2021, 17:27 chyba najlepiej byłoby rozrobić jakąś no-planarie w kilku litrach

To jest lepsze - nie wymaga podmiany.

loopfx pisze: ↑środa 26 maja 2021, 22:11 Z-1 Bio protector mogę odstąpić

GrandeOW pisze: ↑czwartek 09 gru 2021, 17:27 Ważne żeby było to dość długie moczenie żeby wszystko z jajec zdążyło wyjść i później wywinąć orła.

Obawiam się, że w przypadku tych robali to oznacza miesiąc-dwa. Nie pamiętam dokładnie, ale to nie są zatoczki, że po 2 tygodniach poprawa CuSO₄ i koniec. Przy okazji, te robale są dużo odporniejsze na miedź niż ślimaki i 50 ppm to dopiero LC50, czyli statystycznie połowa zdechnie. Aczkolwiek związków miedzi w szkle na krewetki i tak zdecydowanie się nie poleca, nawet jak krewetki są czasowo ewakuowane.

Populacja tych robali znacząco zmalała po przybyciu do tego zbiornika mamuśki molinezji.
Niemniej jednak coś tam jest a szkoda mi tych anubiasów....

@AquaDreams Jeśli możesz zatrudnij większe kirysy. Moje pandy, sterby i spiżowe orają pole jak polski rząd budżet

@Jarzy mam C. schwartzi ale to musiałbym odpalić kolejny baniak... na to nie ma zgody nawet w moich sennych pytaniach "to ile tych akwariów masz już" ?
Pomoczę anubiasy w wiadrze/beczce z no-planaria, później pójdą do baniaka z altumami i inną zwierzyną w tym C. schwartzi ale wolałbym aby te pięknisie w dalszym ciągu nie orały mi soil

PS. "orają" - to kojarzy mi się z ... ORA-600

Jarzy pisze: ↑piątek 10 gru 2021, 01:09 Moje pandy, sterby i spiżowe orają pole jak polski rząd budżet

@Jarzy nie myślałeś o karierze stand-upera?

Bardzo polecam SL-Aqua Z-1 Bio Protector. Środek naturalny, na bazie wyciągów roślinnych. Łatwy w stosowaniu, podaje się jedną dawkę a po tygodniu robi podmianę wody i po wszystkim. Wypławki likwiduje bardzo skutecznie. Używałem w dwóch mocno zaatakowanych akwariach, pełen sukces i zero jakichkolwiek efektów ubocznych. Może przetrzebić ślimaki, jak każdy tego typu środek. Robi to jednak dość łagodnie, bałem się efektu dużej ilości martwych zatoczków w zbiorniku, okazało się jednak, że kuracji nie przerwały dosłownie pojedyncze sztuki.

Mam nadal Z-1. Zapraszam