Strona 2 z 3

: wtorek 01 cze 2021, 15:10
autor: Waldas
Czy ktoś ma dostęp do laboratorium, aby przetestować wodę...?

Oto co się wczoraj stało po dodaniu 0,5 litra wody RO zaraz po nalaniu z kraniku. Dodam, że nigdy wcześniej nie miałem takiej reakcji, a dolewki zawsze robiłem zaraz po uzyskaniu RO. Do 25 litrowego akwarium poszło z 5 nakrętek Prime'a - szedłem spać to jeszcze kiełż latał jak głupi, ale krewetki już nie fikały brzuchem do góry. TDS z RO ~18 - tak mniej więcej zawsze mi pokazywał z uzyskanego RO. Dzisiaj szybki podgląd akwarium - nie zauważyłem trupków, ale jeszcze muszę się przyjrzeć.


: wtorek 01 cze 2021, 15:15
autor: radmac
Waldas pisze: wtorek 01 cze 2021, 15:10 Do 25 litrowego akwarium poszło z 5 nakrętek Prime'a
eee... czy nie przesadziłeś? ja do 60 litrów nowej wody RO daję pół nakrętki...

: wtorek 01 cze 2021, 15:16
autor: tencin
@Waldas O w mordę, tak silnej reakcji po dolewce RO w życiu nie widziałem... To jest jednak mocny dowód na to, że w wodociągu pojawiły się jakieś syfy przechodzące na luzie przez filtr.

: wtorek 01 cze 2021, 15:23
autor: denkmal
tencin pisze: wtorek 01 cze 2021, 15:16 @Waldas O w mordę, tak silnej reakcji po dolewce RO w życiu nie widziałem... To jest jednak mocny dowód na to, że w wodociągu pojawiły się jakieś syfy przechodzące na luzie przez filtr.
Shit - a niby RO miało tak skutecznie odfiltrowywać :( - ciekawe co za gówno - musi być "małe"... skoro pomyka swobodnie przez membranę.

: wtorek 01 cze 2021, 15:45
autor: Waldas
radmac pisze: wtorek 01 cze 2021, 15:15
Waldas pisze: wtorek 01 cze 2021, 15:10 Do 25 litrowego akwarium poszło z 5 nakrętek Prime'a
eee... czy nie przesadziłeś? ja do 60 litrów nowej wody RO daję pół nakrętki...
z tego co widziałem, co się dzieje, byłem gotów całą butlę wlać...
Wiem, że tego dużo się nie leje, ale...

: wtorek 01 cze 2021, 18:06
autor: Jarzy
@Waldas Ale Ci wywaliło tych kiełży :) Służy im krewetkarium ;) Dziś zrobiłem podmianę-12l kranówy u z 5l RO. Zobaczymy co będzie.

: wtorek 01 cze 2021, 18:56
autor: Adams2121
Duży jest poziom Wisły u was teraz ???

: wtorek 01 cze 2021, 18:58
autor: tencin
To jeszcze Wam tylko napiszę, że używając Prime można się wystraszyć podczas robienia testów. Prime zakłamuje testy na amoniak, wychodzą tak, jakby całe życie w zbiorniku właśnie za chwilę miało paść na ciężkie zatrucie. Po 48h od użycia wszystko wraca do normy. Warto o tym pamiętać, żeby nie wpaść w panikę. ;) Dotyczy to wszystkich testów opartych o odczynnik Nesslera i można zauważyć ten efekt nie tylko przy Prime, inne uzdatniacze też często zmieniają wyniki testów.

: wtorek 01 cze 2021, 22:11
autor: Waldas
Jarzy pisze: wtorek 01 cze 2021, 18:06 @Waldas Ale Ci wywaliło tych kiełży :) Służy im krewetkarium ;) Dziś zrobiłem podmianę-12l kranówy u z 5l RO. Zobaczymy co będzie.
Aż sam byłem w szoku. Tak normalnie nie było widać ich aż tyle

: poniedziałek 14 cze 2021, 08:28
autor: eva
Czy moglibyście mi doradzić ile dodawać seachem prime na 10 l dolewanej w podmianie wody? Według producenta 1/4 ml. To bardzo malutko. Wystarczy?
Mam problemy z kirysami, nie wiem czy to ma coś wspólnego ale przechodzę na prime (wcześniej Aqua safe i było dobrze).

: poniedziałek 14 cze 2021, 09:01
autor: Jarzy
@eva Spokojne ruchy. Nie nerwowe. Skoro producent mówi tyle to tyle. To nie carbo i krasne,żeby przelewać. W moim akwa kirysy nigdy nie chorowały i nie padały. Inne ryby padały po kilka a kirysy były OK. Możliwe ,że tonie woda jest problemem.

Re: Znowu coś w wodzie z wodociągu?

: poniedziałek 14 cze 2021, 10:02
autor: radmac
@Jarzy to nie działa tak, że jak u Ciebie nie padają to u innych nie mogą.
Mi padły pigmeje dla przykładu. Z 20+ jednego widuję.
Z drugiej strony ktoś pisał (może i Eva?) że otoski takie delikatesy i taka panuje ogólna opinia - a one jako jedyne u mnie przeszły bez szwanku apokalipsę w czasie mojego urlopu (niby zaufana przeszkolona osoba, a żarcie sypane tonami). Padło mi wszystko poza właśnie otoskami i RC.

Wawariat


: poniedziałek 14 cze 2021, 10:12
autor: eva
Czy powinnam dodać teraz też do ogólnego seachem prime? Była podmiana w sobotę (ale problemy już wcześniej) i dodałam Aqua safe. Jeśli dolać dodatkowo Prima to ile? Bo to jednak inaczej niż przy podmianach, tu tylko część wody. Jeśli jest przykładowo 50 l wody w akwarium to dać 1ml z kawałkiem? Trochę się boję eksperymentować w ten sposób bo rzeczywiście nie wiadomo co to za problem jest, a tu będę mieszała dwa uzdatniacze (bo jeden już jest dodany). Już dwa kirysy na izolacji :(

: poniedziałek 14 cze 2021, 10:51
autor: Adams2121
Adams2121 pisze: wtorek 01 cze 2021, 18:56 Duży jest poziom Wisły u was teraz ???
Nikt nie odpowiedział więc sam sprawdziłem. Wody poziom już jest niski. A więc żur będący w zakamarkach , na dnie, wszędzie gdzie zalegał - zostaje ruszony. Do tego nie tylko Warszawa leje ścieki do Wisły.

Z tego powodu pewnie chlor już jest w użyciu i nie wiadomo jakie środki. Dodatkowo.

Co zrobiłbym ??? - woda do sanepidu/stacji kontroli wody - z kranu + po filtrze. Odpowiedz powinna się pojawić.



Co do otocinclusa - jedna z najbardziej wytrzymałych ryb jakie mam - przeżyły u mnie różne kataklizmy, ale tylko te które przeżywają aklimatyzację po transporcie. Potem bez problemów żyją.

Jeśli chodzi o chemię " akwarystyczną" - wychodzę z założenia im mniej tym lepiej. A najlepiej w ogóle.

: poniedziałek 14 cze 2021, 10:55
autor: radmac
Adams2121 pisze: poniedziałek 14 cze 2021, 10:51 Co do otocinclusa ........ ale tylko te które przeżywają aklimatyzację po transporcie. Potem bez problemów żyją.
w sumie też racja, teraz mi przypomniałeś, ze kiedyś kupiłem kilka i padły w ciągu kilku dni.

: poniedziałek 14 cze 2021, 13:09
autor: boro1
radmac pisze: poniedziałek 14 cze 2021, 10:55 w sumie też racja, teraz mi przypomniałeś, ze kiedyś kupiłem kilka i padły w ciągu kilku dni
miałem ze dwa podejścia do otosów kupionych w jednym takim sklepie (nie robię antyreklamy) i do tygodnia wszystkie padały. A dla przykładu ja kupowałem w Pruszkowie to nigdy nie było problemów.

: poniedziałek 14 cze 2021, 15:41
autor: Lucas
kupowałem w kilku sklepach - tylko z jednego nie padły wszystkie - czasami padała część (ale to widać było już jak je miałem zamiar kupować że coś może być nie tak), a z reszty sklepów niezależnie czy to była moja 3 wizyta od dostawy do kupna i obserwacja czy nie ma zdechłych rybek, czy nie oddychają jakoś dziwnie, czy pływają normalnie itd.
Mimo wszystko z ciekawych obserwacji - jeżeli były kupione kilka dni po dostawie i były kilka dni trzymane w miejscu gdzie nie ma żadnych "zaczepnych ryb" i mogły sobie spokojnie powisieć / zawiesić się gdzieś i nie być zaczepiane to kwestia ph i reszty w mojej opinii schodzi na drugi plan.

Zdarzyło mi się raz nadziać na obserwacje - otoski były wręcz nadpobudliwe (myślałem w pierwszej chwili że są bardzo żywotne), a okazało się, po rozmowie ze znajomym że chyba były "przeszprycowane" jakimiś środkami i stąd ta nadpobudliwość.

+ mamy sprowadzane do kraju przynajmniej 3 odmiany otosków które nie mają jednolitych wymagań jeżeli chodzi o wodę, tu nie mam wiedzy żeby jakoś to dokładniej rozwinąć ale może komuś takie obserwacje w czymś pomogą :) zawsze lepiej na czyichś błędach niż na swoich

: poniedziałek 14 cze 2021, 15:50
autor: tencin
Nigdy nie miałem problemu z otoskami, widocznie miałem szczęście. Trafiło do mnie 5 ryb kilka lat temu. Jedna z nich odeszła po roku (przyczyna niewyjaśniona), jedna się urodziła (zupełnie przypadkowy rozród, zauważyłem ją jak była już odrośnięta i miała jakieś 2,5cm wielkości). Na początku pływały w ogólnym na kranówce, potem w roślinnym z dozowaniem CO2 i miękką wodą, od dłuższego czasu są w BW z prawdziwego zdarzenia i już w nim zostaną. Właśnie w tym zbiorniku pojawił się młodziak.

: poniedziałek 14 cze 2021, 16:26
autor: Adams2121
Przy ostatnim pobraniu otosa - ( wymiana 50 mieczyków na 50 otosów + mała dopłata) - około 20% poszła w sina dal. Ale tylko mniejsze wyraźnie od reszty. Mimo rozdzielenia do kilku zbiorników w każdym była ta sama sytuacja. Niezależnie od pH (od 7- do 4), różnicy w podmianach wody w każdym szkle, czy innych zmiennych. Wszystkie podrośnięte żyją - a mniejsze nie.

Ze sklepu ryb raczej nie kupuje. Choć i tak te ryby są z jednego transportu. Pytanie co się dzieje po drodze.

: poniedziałek 14 cze 2021, 16:43
autor: tencin
Z tego co kiedyś czytałem, większość otosków trafiających na rynek pochodzi z odłowu. Te ryby trudno się rozmnaża w niewoli a ich hodowla na handel jest zwyczajnie nieopłacalna. Ryby są bardzo wytrzymałe, ale źle znoszą aklimatyzację, zwłaszcza że to ryby wód miękkich a u nas trafiają do kranowego betonu. Dodaj do tego złe warunki w transporcie i efekt jest jaki jest. Duża część ryb pada w ciągu pierwszych 2 tygodni od momentu trafienia do zbiornika. Smutne, ale prawdziwe. :(

: poniedziałek 14 cze 2021, 16:59
autor: Adams2121
Jest jak piszesz - dokładnie.
Odłów - kranowit i dupa.
Choć trafia się chyba od czasu do czasu bezpośrednio. Bez kranowitu.
Choć u mnie kran to delikatny beton. A na Śląsku woda jest miękka wszędzie. Co kran i miejsce to inna historia.

: poniedziałek 14 cze 2021, 19:39
autor: krasnal
Adams2121 pisze: wtorek 01 cze 2021, 18:56 Duży jest poziom Wisły
Adams2121 pisze: poniedziałek 14 cze 2021, 10:51 Nikt nie odpowiedział
Na zaś :
https://hydro.imgw.pl/#station/hydro/152210170
https://hydro.imgw.pl/#station/hydro/152210040

: poniedziałek 14 cze 2021, 21:54
autor: boro1
Adams2121 pisze: poniedziałek 14 cze 2021, 16:59 Jest jak piszesz - dokładnie.
Odłów - kranowit i dupa.
Znakiem tego ryby nie przechodzą należytej aklimatyzacji w sklepach, tym samym straty ponoszą klienci.

: wtorek 15 cze 2021, 06:42
autor: Adams2121
Dzięki za info
Bardziej wolę na żywo sprawdzić.

: środa 16 cze 2021, 19:17
autor: denkmal
Hej...

Co do tytułu wątku.... może faktycznie jest jakiś syf w wodzie (mam automatyczną podmianę) ...
... bo nie przyglądałem się ostatnio akwarium... ale ostatnio widziałem, że jest stadko zbite w kupę...

Patrzę teraz z bliska....a one wszystkie (w tej małej ławicy, powiedzmy 25-30 szkut) bladziuteńkie... płetwy położone po sobie... no ewidentnie na coś chore, zatrute :(

A generalnie to akwarium (2 w sumie połączone) śmigają od kilku lat bez zmian.... w obsadzie ani niczym... czasem filtr przeczyszczę ten czy ów i to wszystko...

a tu taka "niespodzianka" :(

Te pozostałe "zdrowe" - kryją się normalnie po krzaczorach... ładnie wybarwione... a te bidulki... pływają w toni zbite taką "bidną ławice" .... nie wiem jak im pomóc... jestem przeciwnikiem lania chemii... no nie wiem co się dzieje :( - ale przykry to widok ... więc na razie nadmiarów galaxsiaków mieć raczej nie będę :(