Bakterie na start

Przygotowanie i utrzymanie wody w akwarium.
Awatar użytkownika
inerkoma
Posty: 463
Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 15:18
3
Been thanked: 26 times

Pytanie - jakich bakterii używacie na start zbiornika i później w trakcie normalnej pielęgnacji? Jak nie używacie to napiszcie/uzasadnijcie powód :)
A bleak garden to cry When my inamorato died...
eva
Posty: 2178
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
3
Lokalizacja: Ochota
Imię: Ewa
Has thanked: 483 times
Been thanked: 166 times

Microbe-lift special blend. Raczej przy startowaniu zbiornika, albo jak później coś się wydarzy. Na co dzień nie stosuję. Chyba dobre, bo kiedy startuję na nich zbiornik to skok NO2 przebiega dość łagodnie. Kupiłam ze względu na dobre opinie o nich na różnych stronach w sieci. Tylko chyba lepiej zużyć w ciągu miesiąca, dwóch, bo potem nie śmierdzą już tak intensywnie jak na początku (więc może jakość spada).
Awatar użytkownika
Waldas
Posty: 197
Rejestracja: wtorek 16 mar 2021, 00:10
3
Lokalizacja: Warszawa/Ursynów
Has thanked: 12 times
Been thanked: 10 times
Wiek: 49

Do startu 2 x używałem i zaraz ponownie użyję Biosan KZ 2000 - nie żałowałem go i sporo sypałem. Czasami również je podsypuję, po jakimś czasie od startu AZOO NITRAACT. Dlaczego Biosan? Bo do cen jest dodawana marża "akwarium", bo nie raz wyczytałem, że to to samo co dedykowane. Nigdy nie miałem problemu z wystartowaniem. Do obecnego akwarium dolewałem (już dawno temu) również SEACHEM STABILITY, więc zapewne szczepy bakterii zawartych w Stablility są w moim akwarium. Nitraact - eksperyment, dodany do kaskady z przepływem skręconym do minimum w celu wytworzenia bakterii denitryfikacyjnych.
Awatar użytkownika
tencin
Posty: 407
Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
3
Has thanked: 15 times
Been thanked: 95 times

eva pisze: piątek 19 lis 2021, 17:17 Microbe-lift special blend
No, też sobie chwalę. Mocna sprawa, już sam zapach daje gwarancję sukcesu, tylko trochę oczy łzawią... ;)
Awatar użytkownika
tencin
Posty: 407
Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
3
Has thanked: 15 times
Been thanked: 95 times

No to ja się może uzewnętrznię w temacie, bo jestem bakteryjnym świrem i stosuję takie preparaty cały czas, nie tylko przy starcie. Ogólnie używam trzech typów bakterii.

Pierwsze to te, które ogarniają cykl azotowy. Dużo preparatów to właśnie takie bakterie - używałem Stability, Microbe-Lift Special Blend, SL-AQUA Nitrifying Bacteria i kilku innych. Obecnie używam bakterii w proszku, konkretnie Qualdrop Bio Nitro. Na start zbiornika sypię proszek do podłoża (albo na samo dno, albo między kolejne warstwy, zależy od grubości podłoża). Dodatkowo dodaję dużo bakterii w płynie do słupa. Naprawdę dużo, jeśli np. normalna dawka to 10ml preparatu na 100l wody w zbiorniku, to ja daję na start 200 ml na 100. Efektem jest przeważnie mocne zmętnienie wody, które szybko znika. Zbiorniki startowane taką metodą dojrzewają zauważalnie szybciej. Później używam już tylko proszku do słupa, przeważnie raz na 2 tygodnie w dawce zalecanej przez producenta.

Druga grupa, to bakterie probiotyczne. Budują bakterioplankton i biofilm, są przyjazne dla roślin i zwierząt (wręcz powiedziałbym, że sprzyjają ich rozwojowi), ich szybkie namnażanie powoduje wyparcie ze zbiornika szczepów patogennych. Przy okazji rozkładają DOC, azot i fosfor. Używam Aquaforest Pro BIO S (płyn) i Qualdrop Bio Probiotic (proszek).

Trzecia grupa to bakterie fotosyntetyzujące (PSB). Te bakterie to prawdziwe złoto, zjadają NO3 (!!!), DOC, siarkowodór, klarują wodę. Ładnie czyszczą podłoże - to one właśnie są głównym komponentem "odmulaczy" w płynie, więc jeśli stosuje się je regularnie, nie trzeba używać dodatkowo takich preparatów. Na dodatek są bardzo pożywne, zamiast lać do słupa, lepiej nimi zaprawić pokarm dla ryb albo krewetek. Bardzo sobie cenię Azoo Plus PSB (płyn) i Qaldrop PSBacter (proszek).

Poza bakteriami warto też wprowadzić inne mikroorganizmy, np. grzyby. Używam więc preparatów typu "multi", które zapewniają mi bogaty zestaw różnych organizmów. Są to preparaty w formie proszku, podaję je na start zbiornika, na podłoże. Używam SL-AQUA Milione Bacter Powder a do tego preparatu enzymatycznego, będącego też pożywką startową dla bakterii, SL-AQUA Magic Powder. To są w teorii produkty do krewetkariów, ale działają w każdym zbiorniku. Promują przy okazji wzrost pożytecznych glonów (tych, które współtworzą biofilm), ale trzeba uważać z dawkowaniem, bo jak się przesadzi, to można sobie wywołać zakwit glonów.

Poza samymi bakteriami używam również pożywek, które podtrzymują dobrą kondycję mikrobiomu w zbiorniku. Najprostsza z nich to zwykłe carbo - tylko bez przesady, bo aldehyd w nadmiarze zabije bakterie. Nieco lepsze są preparaty na bazie kwasu cytrynowego albo cytrynianów, same lub w połączeniu z carbo. Ich minusem jest wpływ na pH (chwilowo obniżają). Najbardziej lubię preparaty na bazie biopolimerów, np. Aquaforest -NP Pro. Do tego daję też preparaty enzymatyczne, takiej jak wspomniany SL-AQUA Magic Powder lub Qualdrop Bio Enzym. Wszystko to pozwala na utrzymywanie naprawdę fajnej i stabilnej równowago biologicznej w zbiornikach. Dodam, że w morskich niektórzy akwaryści karmią bakterie zwykłą bawełną (np. watą). Bawełna to prawie sama celuloza, czyli cukier, czyli dobre, organiczne źródło węgla dla bakterii. Po włożeniu do sumpa (do komory z wolnym przepływem), staje się dobrym siedliskiem dla kultur bakteryjnych a po jakimś czasie zwyczajnie znika, bo bakterie ją rozkładają, pochłaniając przy okazji z wody związki azotu i fosforu. W słodkim ta metoda też zadziała, choć w wielu zbiornikach i tak jest jakieś drewno, które też ma dużo celulozy, więc spełni podobną rolę (tylko wolniej będzie się rozkładać).

Jaki jest efekt tych zabiegów? Ano np. nie odmulam nigdy podłoża, bo nie mam z czego. W żadnym z moich zbiorników nie da się wykryć NO3, bo go nie ma, mimo że podmiany robię najczęściej raz na 3-4 tygodnie i nie większe niż 10%. W krewetkariach praktycznie nie używam żadnych pokarmów, daję tylko preparaty bakteryjne raz w tygodniu, z niewielkim dodatkiem sproszkowanej spiruliny i chlorelli. Krewetki jedzą wyłącznie biofilm i glony, nic poza tym (no, chyba że mam baby boom i nagle w 50L zrobi się 1000+ krewetek, wtedy bakterie to zbyt mało). Brak podawania pokarmu to oczywiście brak plag i krystalicznie czysta, oligotroficzna woda, czyli to, co krewetki lubią najbardziej. Zauważyłem też, że podawanie bakterii (zwłaszcza PSB) bardzo mocno przyśpiesza wychodzenie z plag takich jak np. sinice - bakterie likwidują źródło plagi, zjadając zanieczyszczenia które są jej powodem.
Tomek B.
Posty: 238
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 11:19
3
Lokalizacja: Warszawa
Imię: Tomek
Has thanked: 38 times
Been thanked: 21 times
Wiek: 66

To ja mam pytanie:
Aquaforest Pro BIO S według producenta jest przeznaczony do akwariów morskich, produkty przemiany azotanów i fosforanów maja być ponoć usuwane przez odpieniacz białek (tu jakoś nie widzę związku:-( ).
Możesz to, na p[odstawie swoich doświadczeń jakoś skomentować. Ciekawy ten Twój bakteryjny świr :-D.
Pozdrawiam :-)
Tomek B.
Jarzy
Posty: 1058
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 00:44
3
Has thanked: 61 times
Been thanked: 64 times

@tencin Taki z Cibie wodny Mengele ;)
Awatar użytkownika
tencin
Posty: 407
Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
3
Has thanked: 15 times
Been thanked: 95 times

Tomek B. pisze: sobota 20 lis 2021, 20:53 według producenta jest przeznaczony do akwariów morskich
No właśnie nie. :) Z jakiegoś powodu mało kto zauważa, że zarówno Pro Bio S jak i -NP Pro mają oznaczenia Fresh water / Salt water. Może dlatego, że ogólnie Aquaforest robi w słonym temacie. ;)
Tomek B. pisze: sobota 20 lis 2021, 20:53 produkty przemiany azotanów i fosforanów maja być ponoć usuwane przez odpieniacz białek
Temat odpieniacza to ogólnie ciekawa sprawa, wymagająca moim zdaniem oddzielnego wpisu, traktującego o bilansie związków odżywczych w zbiorniku. Tutaj wystarczy nam wiedza, że w morskim służy on do wyjaławiania wody a w słodkim nie zadziała, bo słodka woda zwyczajnie nie chce się pienić - nie ta lepkość i napięcie powierzchniowe. Tak więc nadmiary usuwasz innymi metodami, typowymi dla zbiorników słodkowodnych. Nie musisz się tym więc przejmować, bo przecież już masz odpowiednią filtrację, rośliny i zapewne robisz podmiany. Bakterie zmieniają tylko tyle, że zanieczyszczenia stają się bardziej dostępne biologicznie, nie gromadzą się w zbiorniku, mogą być łatwiej pobrane np. przez rośliny. Większości syfu pozbywasz się więc ze zbiornika nie pod postacią szlamu z odpieniacza, tylko jako np. osady z gąbek, czy biomasa usuwana podczas wycinek. ;)
Awatar użytkownika
EyeQueue
Posty: 434
Rejestracja: środa 03 lis 2021, 20:14
2
Lokalizacja: Rembertów(-Ursynów)
Imię: Andrzej
Has thanked: 12 times
Been thanked: 101 times
Wiek: 52

Woda słodka też się pieni, tylko znacznie słabiej - nie wnikając w szczegóły ma to związek z tzw. parametrem upakowania związków powierzchniowo czynnych, który rośnie w obecności soli, a im większy, tym większa możliwość utworzenia warstwy płaskiej.
Natomiast przyczyną, dla której odpieniacz w akwarium morskim jest niezbędny, nie jest sama możliwość utworzenia piany, lecz większa toksyczność związków azotowych - ogólnie morskie organizmy żyją w bardzo stabilnym środowisku i są wrażliwe na jego zaburzenia. Dlatego już niewielka ilość białka jest znacznie większym zagrożeniem niż w wodzie słodkiej, w której na luzie możemy poczekać aż ulegnie amonifikacji i ew. nitryfikacji, i zostanie skonsumowane przez rośliny lub wylane podczas podmiany. Jednocześnie białko, podobnie jak np. węglowodany, pełni rolę środka powierzchniowo czynnego, czyli jest źródłem piany.
Nota bene ta piana tworzy się także w naturalnych warunkach i może być obfitym źródłem pokarmu dla niektórych organizmów.

Dla bardziej zainteresowanych link (po angielsku, rzecz jasna, ale jak ktoś będzie marudził, dorzucę linki po... koreańsku :twisted: ).
https://www.researchgate.net/publicatio ... nvironment
Si possides amicum, in tentatione posside eum et non facile credas illi. (Sir 6:7)
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)

ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
Awatar użytkownika
tencin
Posty: 407
Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
3
Has thanked: 15 times
Been thanked: 95 times

@EyeQueue, pełna zgoda. Świadomie spłyciłem temat do jednego zdania, bo zagadnienie jest ciekawe i warto byłoby poświęcić mu oddzielny wątek, rozpatrując je w ujęciu obiegu nutrientów w różnych środowiskach.

Swoją drogą, faktycznie można się pokusić o odpieniacz w słodkim, zwłaszcza jeśli trochę się pomoże naturze. Starsi czytelnicy pamiętają może jeszcze coś takiego jak szampon brzozowy. ;) Naturalne saponiny obecne w liściach brzozy bardzo wydatnie ułatwiają spienianie wody słodkieja przy okazji nie szkodzą obsadzie. Co jakiś czas dokarmiam liśćmi brzozy moją kolonię kiełży, w zbiorniku z filtrem napędzanym powietrzem. Za każdym razem po dodaniu liści cały zbiornik zamienia się na kilka dni w coś na kształt odpieniacza. Oczywiście nie spełnia mechanicznie takiej funkcji, ale pieni się jak marzenie. ;)
EyeQueue pisze: niedziela 21 lis 2021, 16:22 Nota bene ta piana tworzy się także w naturalnych warunkach i może być obfitym źródłem pokarmu dla niektórych organizmów.
Ba, ta piana z dużym prawdopodobieństwem była miejscem powstania pierwszych replikatorów, kolebką całego znanego nam życia organicznego. No i nie zapominajmy o Afrodycie... ;)
Awatar użytkownika
EyeQueue
Posty: 434
Rejestracja: środa 03 lis 2021, 20:14
2
Lokalizacja: Rembertów(-Ursynów)
Imię: Andrzej
Has thanked: 12 times
Been thanked: 101 times
Wiek: 52

tencin pisze: niedziela 21 lis 2021, 18:30 No i nie zapominajmy o Afrodycie... ;)
I to może być hit!
Po odpowiedniej promocji każdy nastolatek będzie zakładał morszczaka, licząc, że kiedyś z odpieniacza wyskoczy goła laska...
Si possides amicum, in tentatione posside eum et non facile credas illi. (Sir 6:7)
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)

ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
Awatar użytkownika
Poranna Witaj Zmiano
Posty: 469
Rejestracja: wtorek 16 mar 2021, 08:33
3
Has thanked: 79 times
Been thanked: 28 times

Kiedyś. Nie ma takiego dnia tygodnia.
ODPOWIEDZ