A zatem...
Kilka tygodni temu pomyślałem sobie, że może warto po kilku latach przytłumienia przez chwasty powrócić do czasów wymiany doświadczeń z innymi akwarystami, choć wciąż mam w pamięci smród na pewnym warszawskim forum, z którym w nieprzyjemnych okolicznościach rozstało się kilku prawdziwych maniaków. Przez chwilę działaliśmy na nowym forum, udało się nawet zorganizować udział w wystawie w pajacu, a potem jakoś się rozmyło...
Z pewnym zdziwieniem zauważyłem niedawno, że z tamtego forum odeszła kolejna porcja znanych mi osób, które wcześniej deklarowały przynajmniej neutralność ("nie jestem na garnuszku żadnej loży"), a przyczyną była jakaś scysja o nowe warszawskie forum...
Ponieważ nie pozostał żaden ślad prowadzący do celu, zmuszony byłem zapytać wujka Gógla, a ten — acz bez entuzjazmu — wskazał to miejsce. Nie wiem jeszcze, czy to jest właśnie owo wspaniałe miejsce do wymiany doświadczeń, z pełnymi zapału i chęci działania ludźmi na pokładzie, ale pomyślałem sobie "trza spróbować". A więc jestem.
Jeszcze sam nie wiem, na ile mi starczy zapału, ale spróbować warto.
Ponieważ jednak niewielu z Was kojarzę choćby po nikach, a osobiście to chyba tylko krasnala, sądzę, że w drugą stronę może być podobnie. I tym razem postanowiłem zrobić coś, czego normalnie nigdy nie robiłem, wychodząc z założenia, że renomę buduje się ciężką pracą, a nie chwaleniem się. Dlatego poniższego proszę nie traktować jako propagandę, a jedynie sygnał, że niekoniecznie jestem świeżakiem...
Zatem jestem z zamiłowania akwarystą. Jestem też z zamiłowania i zawodu — chemikiem, co gorsza — nauczycielem chemii. Wiele lat temu okoliczności zmusiły mnie do zmiany miejsca pracy i porzuciłem Politechnikę na rzecz uczelni o mniejszej nieco renomie i w niektórych wersjach — niecenzuralnej nazwie, no i teraz uczę "drwali".
Ma to swoje dobra strony, bo trochę więcej miałem okazję dowiedzieć się nieco więcej o drewnie, które jest dość ważne w naszym hobby. Miałem też okazję poprowadzić pracę dyplomową o rybach, która łatwo dała się podpiąć pod kierunek studiów, bo to ryby ksylofagiczne były. Mam jakieś 900 L szkła w 7-13 sztukach (zależy jak liczyć), z czego większa część przeżywa właśnie moją niemoc artystyczną i czeka na ożywienie.
Na koniec klika zdjęć, nie z mojej kolekcji, ale kiedyś zauważyłem, że całkiem liczną galerię mam u Kocana, więc skorzystam:
To, co trzymam w ręku, to nie jest kieliszek. A na stole roztwory błękitu bromotylomowego z mojej prezentacji, czyli test pH.
Ten sam dworek w Drozdowie, inna zabawa. Najbliżej nieodżałowanej pamięci Pani Maria Kociołkowska — o jej śmierci dowiedziałem się z rocznym opóźnieniem i wciąż jest to dla mnie szokiem. Jak dobrze się przyjrzycie, znajdziecie też Adama, który zdaje się spływał z Wami we wrześniu, o może i innych znajomych...
Moje ulubione zdjęcie z Drozdowa, przed wycieczką po Narwi, a zrobiła je sama Pani Maria.
Tym razem, dla odmiany... Muzeum w Drozdowie i Andooszka, która z dziecięcym zapałem bawi się w małego chemika. Więcej zdjęć z Drozdowa nie będzie, bo na pozostałych mam kaca...
Żeby nie było, że w domu się nie udzielam, to jeszcze ostatnie, z imprezy wymyślonej i zorganizowanej przez Rafała "Kumaka" Maciaszka, podczas prezentacji z mędrcem, który moim skromnym zdaniem, powinien być partonem akwarystyki.
Jeśli kogoś z Was znam pod innym nikiem, proszę o przyznanie się. Pozostałych mam nadzieję jeszcze poznać...
Wizytówka
- EyeQueue
- Posty: 479
- Rejestracja: środa 03 lis 2021, 20:14
- 2
- Lokalizacja: Rembertów(-Ursynów)
- Imię: Andrzej
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 113 times
- Wiek: 52
Si possides amicum, in tentatione posside eum et non facile credas illi. (Sir 6:7)
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)
ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)
ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
-
- Posty: 408
- Rejestracja: poniedziałek 22 mar 2021, 11:01
- 3
- Imię: Tomasz
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 25 times
Witaj
Tu ten duży ze zdjęcia w drzwiach stojący.
Ale stare zdjęcie znalazłeś!!!!
Na zdjęciu z Drozdowa sami znajomi ludzie.
Zamiast pływania były ostatnio inne atrakcje - muzeum Adama Chętnika, bunkry i fortyfikacje w rejonie Łomży. No i spływ.
Tu ten duży ze zdjęcia w drzwiach stojący.
Ale stare zdjęcie znalazłeś!!!!
Na zdjęciu z Drozdowa sami znajomi ludzie.
Zamiast pływania były ostatnio inne atrakcje - muzeum Adama Chętnika, bunkry i fortyfikacje w rejonie Łomży. No i spływ.
-
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 21:54
- 3
- Imię: Borys
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 47 times
Hej,
miło mi Cię poznać i strasznie się cieszę, że dołączyła do nas osoba z tak bogatą wiedzą i doświadczeniem. Ostatnio coraz mniej takich osób udziela się na forach i chce się dzielić swoją wiedzą.
Pozdrawiam
Borys
miło mi Cię poznać i strasznie się cieszę, że dołączyła do nas osoba z tak bogatą wiedzą i doświadczeniem. Ostatnio coraz mniej takich osób udziela się na forach i chce się dzielić swoją wiedzą.
Pozdrawiam
Borys
-
- Posty: 2207
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
- 3
- Lokalizacja: Ochota
- Imię: Ewa
- Has thanked: 504 times
- Been thanked: 168 times
@EyeQueue dzięki za wspaniałą, obszerną wizytówkę
Co do miejsca, to moim zdaniem jest świetne. Panuje tu nieoceniona atmosfera kultury i wzajemnego wsparcia, dość rzadka w Internecie. Jest to jednocześnie miejsce spokojne (mało przypadkowych gości z jednym tylko postem), a przy tym aktywne, wymiana doświadczeń dzieje się cały czas. Fajni ludzie zwykle zostają na dłużej. Chwaląc tak gorąco nie myślę o sobie, bo ja tu jestem świeżakiem. Ciągle się cieszę, że zaczynając od zera rok temu, trafiłam właśnie tutaj
Co do miejsca, to moim zdaniem jest świetne. Panuje tu nieoceniona atmosfera kultury i wzajemnego wsparcia, dość rzadka w Internecie. Jest to jednocześnie miejsce spokojne (mało przypadkowych gości z jednym tylko postem), a przy tym aktywne, wymiana doświadczeń dzieje się cały czas. Fajni ludzie zwykle zostają na dłużej. Chwaląc tak gorąco nie myślę o sobie, bo ja tu jestem świeżakiem. Ciągle się cieszę, że zaczynając od zera rok temu, trafiłam właśnie tutaj
-
- Posty: 689
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 07:38
- 3
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Imię: Tomek
- Been thanked: 69 times
- Wiek: 40
Musieliśmy się minąć czasowo z wyprawami na akwarystyczne wydarzenia. Ja zacząłem dopiero w 2018 roku aktywniej zwiedzać akwarystyczną Polskę, ale za to od tego czasu staram się być na wszelkich wydarzeniach.
W Muzeum w Drozdowie niestety w tym roku trochę się pozmieniało, ale w dalszym ciągu mam nadzieję, że wystawa Adasia zostanie na swoim miejscu.
Po raz kolejny witam na forum i dzięki za tę wizytówkę.
W Muzeum w Drozdowie niestety w tym roku trochę się pozmieniało, ale w dalszym ciągu mam nadzieję, że wystawa Adasia zostanie na swoim miejscu.
Po raz kolejny witam na forum i dzięki za tę wizytówkę.
-
- Posty: 408
- Rejestracja: poniedziałek 22 mar 2021, 11:01
- 3
- Imię: Tomasz
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 25 times
GrandeOW@ zdjęcie z Drozdowa - 2013/4 rok.
Kupa ciekawych ludzi. Dużo ciekawsze prelekcje - moim zdaniem. Wykłady - osobistości rzekłbym, każdy z innej dziedziny. Jeśli chodzi o Polskę - mało gdzie tyle wiedzy można było usłyszeć.
Kupa ciekawych ludzi. Dużo ciekawsze prelekcje - moim zdaniem. Wykłady - osobistości rzekłbym, każdy z innej dziedziny. Jeśli chodzi o Polskę - mało gdzie tyle wiedzy można było usłyszeć.