wawarium.pl

Mam kubel fluval fx6 i do niego odmulacz. Mam plan aby odmulac do filtra a potem przez niego robic podmiane wody bo na to pozwala (zatem otwieranie akwarium tylko dla odmulania a nie podmian). Jednak poczytalem na forach ze ten zawor dolny w tym kubelku lubi sie rozczelnic, dodatkowo troche przepłucze bakterie z kubelka co nie jest zalecane i lepiej go nie dotykac. Narazie jest na gwarancji wiec w sumie molgbym te metode wykorzystywac.

Jednakze zanim rusze produkcyjnie z akwa i mam troche teraz czasu zastanawiam sie jaka mam alternatywe do tego? Mam zrobiony kran pod akwa pod zlewem. Na te chwile nie mam ujscia dedykowanego do kanalizacji wiec w planach bylo przelaczanie wezyka od kranu i wkladanie do zlewu (bateria w zlewie ma wyciagane wylewke wiec jako zrodlo wody nie biore pod uwage). Rozwazam przerobienie syfonu itp. pod zlewem o dodatkowy spust taki jak obecnie jest pod zmywarke i tam miec na stale podlaczony wezyk. Ewentualnie zawór przed kranem i tym spustem aby latwo moc "odlaczac" wezyk od filtra i chować pod szafką z filtrem.

Jakas alternatywa?

Jak sie okaze ze ten odmulacz fx tylko bedzie zbednym dodatkiem to zakupie inny. Cos takiego mi sie rzucilo w oczy - w teorii moglbym pominac kubelek w podmianie wody i odmulaniu. Czy ktos korzysta z ponizszego?

https://allegro.pl/oferta/jbl-aqua-in-o ... 0956318127

Wszelkie sugestie mile widziane!

Nie do końca odpowiem na Twoje pytanie, bo tego odmulacza nie mam, w ogóle odmulanie jest dla mnie tematem całkowicie obcym.
Ale mam fx6 od ponad 2 lat więc wspomnę tylko co o nim sądzę.
Naczytałem się na forach (głównie zagranicznych bo tam więcej osób ma te filtry) o problemach ze szczelnością tego dolnego spustu. Dlatego nigdy z niego nie korzystałem i nie planuję.
Podmianki w akwarium w moim przypadku wyglądają tak: Odlewanie wody następuje wężykiem za okno na taras (latem tę wodę używam do podlewania roślin tarasowych, zimą spływa po prostu do rynny i blokowego zbiornika na deszczówkę - także nic się nie marnuje ).
Nalewanie idzie z węża (przez filtr węglowy) podpiętego zamiast słuchawki prysznicowej w łazience, wąż po zwinięciu idzie do szafki. Wszystko szybko i bez dźwigania

Generalnie filtr jest świetny, do tej pory otwierałem go do czyszczenia 3 razy (z czego 1 otwieranie było zbędne, spadek przepływu okazał się powodować prefiltr).
Co do głośności to faktycznie słyszalny jest, ale ciężko mi się do tego odnieść bo nie miałem nigdy innego filtra zbliżonej mocy dla porównania.
Wodę w akwarium 650L filtruje dobrze, wspomagany jest przez prefiltr w postaci narożnego hamburga z głowicą aquael 2000 i w tym zestawieniu woda jest bez drobin, odchodów praktycznie brak (a warto wspomnieć że malawijskie ryby po 10-16 cm długości potrafią nabrudzić).

@mario_s Lanie kranówy wprost do akwarium? Nie,dzięki. Chyba,że przez filtr węglowy.

@Jarzy no okonie będą na etacie , prawie jak w Łodzi

https://tulodz.pl/wiadomosci-lodz/malze ... QIME7ufNFc

@Limak86 dzięki za info, btw. ile trwa u Ciebie podmiana wody skoro przepuszczasz to przez filtr weglowy? ja nie planuje filtracji przy planowanej lokalnej faunie ale skoro masz Malawi to patent wart zapamiętania na przyszłość

Przepuszczam przez filtr w razie jakby wodociągi miały awarię albo chciały przykładowo chlorować wodę z powodu jakiegoś zanieczyszczenia. Malawi czy nie, to bez znaczenia, nawet z rodzimą fauną nie rezygnowałbym z takiego zabezpieczenia.

Podmiana trwa około godziny do półtora wylew (150-250L) i odpowiednio 2-krotnie dłużej wlewanie, może ciut szybciej.

Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka

Dobra alternatywa to sump

Montuj 2 korpusy 10", jeden z węglem drugi z polipropylenem żeby pył węglowy wyłapywał z nich wąż z wylewką np Eheima schowany gdzieś z tyłu w niewidocznym miejscu w akwarium na przykład za wylewką Fluvala. Odkręcasz zawór pod akwarium i woda wlewa się sama. Bez zbędnego kombinowania z wężem.
Wylewanie wody normalnie grawitacyjnie do kibla przez długi wąż.
Prosciej się nie da.
No może oprócz tych korpusów z węglem i polipropylenem.

Limak86 pisze: ↑sobota 04 gru 2021, 18:27 Przepuszczam przez filtr w razie jakby wodociągi miały awarię albo chciały przykładowo chlorować wodę z powodu jakiegoś zanieczyszczenia.

Wodociągi warszawskie chlorują wodę nawet bez awarii...
Ostatni stopień dezynfekcji to ClO₂ (woda spod Wisły) lub mieszanina Cl₂ i ClO₂ (woda z zalewu). Główna dezynfekcja może odbywać się ozonem (O₃), ale ten zbyt szybko się rozkłada, by zabezpieczać przed wtórnym skażeniem w rurach wodociągowych, więc na koniec i tak stosuje się chlorowanie — fakt, w mniejszej dawce niż kiedyś.

@cinek1916 dzięki, pomysł z dodatkową dyszą jest fajny.