Moje Proporczykowce, po awarii NO2, przeniosły się do akwarium 45l, do Redek i Smoków schismatogobiusów. Został samiec Kap Lopeza, dwa samce Proporczykowca i jedna samiczka. Jedna samica Dwupręgich padła niedługo po awarii, nie wiadomo dlaczego.
Samiec Kap Lopeza, od kiedy jest bez samiczki, przestał gonić Dwupręgie. Dzięki temu nie boją się go i siedzą na wierzchu. Wcześniej non stop się ukrywały. Nie podgryzał ich, wystarczy że spojrzał. Łatwo je zdominować, to raczej nieśmiałe ryby. Dobrze, że Dwupręgie wyszły z ukrycia, ale szkoda Kap Lopeza, bo samotny. Postaram się po urlopie oddać go w dobre ręce, a Dwupręgim dokupić samiczek. Na razie nie mam gdzie upchnąć więcej Proporczyków (niestety), bo doszło do domowej redukcji akwariów.
Nie polecam też Proporczyków do krewetek. Mocno zredukowały populację red cherry. Natomiast poza tym są to fantastyczne rybki.